Wczorajsze TOP10, gratulujemy: • Dzisiejsze pole z bonusem to E99 S99. Jeśli nie chowasz się w bezpiecznym miejscu i nie skradasz, za wykonane akcje w danym miejscu dostaniesz podwójny respekt!
Lost odcinek 14 sezon2 Szczery Ktoś cz.225 stycznia 2012, 18:12 • komentarze (0)

Ostatnio Kate, Lock, Hurley i Ktoś poszli do bunkra by odzyskać Jacka i Sayida, spotkali tam Emmę, a Ktoś zauważył sznurek.
34 dzień po rozbiciu się na wyspie (miesiąc i 4 dni)
Kate, Lock i Hurley: Nie dotykaj!!!!!!!!!!!!!!
I nagle wszyscy w piątkę znaleźli się w siatce.
Emma, Kate, Lock i Hurley: Ktoś!!!
Ktoś: Ups...
Emma: Super!
Kate: Mówiłam, żebyś nie tykał!
Lock: Wszyscy mówiliśmy.
Ktoś: Ludzie? Nie byłem w toalecie...
Hurley: Nie, nie, koleś błagam!
Kate: Ktoś!!!!!!!!!!!!
Nagle zza krzaków wyskoczył Sawyer.
Sawyer: Ha ha ha! Widzę, że przez ostatnie minutki bardzo się do siebie zbliżyliście.
Kate: Ha ha, bardzo śmieszne.
Sawyer: Mnie śmieszy. Szczególnie, że to raczej siatka na jedną osobę, w was jest sześć sztuk.
Emma: Nas jest pięcioro.
Sawyer: Jesteś nowa, ale nie będę ci już powtarzał. Gruby liczy się za dwóch.
Hurley: Ej!
Sawyer: Co ej?! Schudnij to przestanę.
Lock: Możesz nas.. no ten teges...
Ktoś: Wyjąć póki mam nad sobą kontrolę.
Sawyer: Kto was w to wpakował.
Ktoś: Co? Czemu się na mnie patrzycie? Dlaczego ja?!
Emma: Sawyer, jeśli nas wypuścisz to... dam ci...
Kate: Emma cię przytuli.
Emma: Hę?!
Kate: Prawda?
Emma: Taa...
Sawyer: Niieee... jest w moim typie, wolał bym od ciebie.
Ktoś: Czemu znów na mnie patrzysz? Ja cię nie przytulę.
Sawyer: Kate jest za tobą kołku i to do niej mówię.
Ktoś: Ufff... już myślałem. Moja babcia tak mi kiedyś zrobiła.
Hurley: Hej! To nie fair! On może mówić o swojej babci, a ja nie!
Sawyer: Bo twoje babcie są wkurzające, a szczególnie ciotki!!
Hurley: Tak są wyjątkowo brzydkie... ups.
Sawyer: Hurley!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zasługujesz na klatkę w jakiej ja i Kate kiedyś siedzieliśmy!
Lock: A Ktoś na kaftan bezpieczeństwa.
Emma i Kate: Tak!
Nagle z dżungli dobiegło buczenie.
Sawyer: To ja spadam. Życzę miłego dnia!
Ktoś: Nie!
Sawyer: Chyba żartujesz jestem wre...
Czytaj dalej
Lost odcinek 13 sezon2 Szczery Ktoś cz.124 stycznia 2012, 21:23 • komentarze (1)

Ostatnio Jack i Sayid zostali porwani z nocnej warty. Jin przypomniał wszystkim co się wydarzyło. Hurley i Ktoś odnaleźli ich, ale Emma nie chciała oddać Shepharda.
34 dzień po rozbiciu się na wyspie (miesiąc i 4 dni)
Rano Kate, Lock, Hurley i Ktoś wybrali się do bunkra by odzyskać swoich ludzi.
Ktoś: Ale fajne!!!
Hurley: Bunkier?! Nie, nie, nie! Ja nie dam się nabrać, na pewno jest tu
48 15 16 23 42!!
Ktoś: Hę?
Kate: Długa historia. Więc tu widzieliście Emmę?
Ktoś: Nie, tu jesteśmy pierwszy raz.
Emma: Co tu robicie?!
Lock: Przyszliśmy po Jacka i Sayida.
Emma: Kogo? Nie znam...
Kate: Nie udawaj!
Lock: Wiemy, że wiesz!
Emma: Może chcecie wejść do środka... tam pogadamy.
Ktoś: OK! Ja chętnie.
Kate: To na pewno pułapka.
Emma: Rozsądnie myślisz, Kate, ale teraz akurat się mylisz.
Lock: Kate?
Kate: Co?
Lock: Chodźmy...
Kate: Ona kłamie, ja to wiem.
Hurley: Lock? Ona kłamie. Moja babcia...
Lock: Hugo?! Naprawdę chcesz opowiadać o swojej babci?
Hurley: No...
Ktoś: Jeśli nie zdecydowaliście to ja... o sznurek!
Kate, Lock i Hurley: Nie dotykaj!!!!!!!!!!!!!!!
LOST LOST LOST LOST
Lost odcinek 12 sezon 2 Ważny cytat23 stycznia 2012, 18:36 • komentarze (0)

Ostatnio Jack, Lock i Kate wrócili do obozu tam okazało się, że Hurley przez swój niewinny rysunek musi się ukrywać. Claire poinformowała Jacka o tym co widziała.
33 dzień po rozbiciu się na wyspie (miesiąc i 3 dni)
Jack, Sayid, Lock, Sawyer i Jin całą noc pilnowali obozu, jednak w połowie warty zasnęli. Rano okazało się, że nie ma Jacka i Sayida. Lock, Sawyer i Jin siedzieli nad oceanem.
Sawyer: Co się z nimi stało?
Lock: Może coś zauważyli i poszli w głąb dżungli…
Sawyer: Za tym czymś? Sami?
Podeszła do ni Kate.
Kate: Gdzie Jack i Sayid?
Lock: Eee…
Sawyer: Jin ci powie.
Jin: Hę?
Kate: Nie wygłupiajcie się. Gdzie oni są?
Lock: No… nie wiemy.
Kate: Przecież byli z wami na warcie!
Sawyer: Nie wiemy. OK.?
Kate: Co się stało w nocy?
Lock: Nie pamiętam. Chwilę… chwilę…
Sawyer: Siedzieliśmy sobie, o tam…
Lock: I rozmawialiśmy…
Jin: Siedząc…
Sawyer: No powiedziałem, że siedzieliśmy!
Jin: Niet! Niet!
Sawyer: Nic dziwnego, że nic nie kuma. Ko… le… go, to, nie, ten, ję… zyk!
Kate: Sun!
Sun: Tak?
Lock: Przetłumacz go.
Sawyer: W, złym, ję… zy… ku…
Sun: Sawyer?! Co ty robisz?
Sawyer: Nic, nic takiego…
Kate: Zapytaj co się wydarzyło wczoraj w nocy.
Sun: (po koreańsku)
Jin: (po koreańsku)
Lock: I co?
Sun: Mówi, że siedzieliście, gadaliście i Sawyer usiadł tyłem do dżungli i zrobił „BUM” o ziemie, a potem urwał się film.
Lock: Teraz pamiętam usiadłeś, żeby popatrzeć w oczy Jackowi i nagle padłeś twarzą w piasek.
Sawyer: Ja pamiętam tylko, że chciałem spojrzeć mu w oczy, ale dalej przez mgłę.
Kate: Dzięki Sun.
Gdy Sun i Jin odeszli.
Lock: Musimy ich poszukać, bo inaczej znowu będziemy tłumaczyć, że on zaraz wróci.
Kate: No i Sayid też jest potrzebny.
Przybiegł zziajany Hugo i Logan.
Sawyer: No, no. Hurley postanowił coś zrzucić, ale pamiętaj, że jeśli co kok zrobisz gryz batona to nie schudniesz!
Ktoś: On za...
Czytaj dalej
Lost odcinek 11 sezon 2 Zielony kolor22 stycznia 2012, 22:19 • komentarze (0)

Ostatnio Jack pokłócił się z Loganem i uciekł do dżungli. Tam poprosił Jessicę o przyniesienie rzeczy z bazy drużyny. Christian domyślił się, że w pobliżu jest Jack więc go okłamał.
32 dzień po rozbiciu się na wyspie (miesiąc i 2 dni)
Lock i Kate byli przy tym jak Christian znów próbował pozbyć się Jacka, lecz John w dobrym momencie wyjął broń i strzelił do starego Shepard’a. Udało się im uciec. Schowali się w dżungli bazując na szacunku Dymu do Jacka. Rano wyruszyli do obozu.
Kate: Jack? Czemu nam nie powiedziałeś, że Jess to twoja wtyczka w drużynie.
Jack: Zaczął by się Szum, a dopóki tylko ja o tym wiedziałem było bezpiecznie.
Lock: Bezpiecznie? Twój ojciec próbował cię zabić już trzy razy!
Jack: Wiem. Jessica mówiła, że zabił nawet psychologa.
Kate: Psychologa?! Dlaczego? Biedny psycholog…
Jack: Zdiagnozował u niego chorobę. Uzależnienie od czyjejś obecności.
Lock: Raczej braku czyjejś obecności…
Jack: Nie! Właśnie nie. Zamiast się leczyć on sam próbował to pokonać. Teraz uważa, że jeśli żyję jemu powróci choroba więc chce mnie usunąć. Ha ha ha…
Kate: Co ha ha? Przecież to poważna sprawa! Jack?!
Lock: Wiesz co, on jest chyba coś nie ten teges…
Kate: Chyba tak.
Gdy doszli do obozu Jack poszedł do swojego namiotu. W kącie siedział Hugo.
Jack: Hurley? Nie było nas przez parę godzin, a tu już przeprowadzka?
Hurley: To nie tak. Sawyer sobie ubzdurał… zresztą sam się przekonaj. Kogo przypomina ci ta koza?
Jack: No… to… Sawyer?
Hurley: To moja babka, ale on myśli, że to on…
Jack: …i chce cię teraz zabić?
Hurley: Tak pomyślałem, że będę tu bezpieczny.
Jack: To źle myślałeś, mnie też próbują zabić.
Hurley: Aha… to nie fajnie. Kurczę, no psia kostka i kurdelek serdelek!
Sawyer: Hurley!!!!!!!!! Gdzie jesteś do pioruna?!?!?!?!
Hurley: Chciałem wyjść, ale chyba zostanę…
Jack uśmiechnął się i poszedł do Locka kt...
Czytaj dalej
Ferie13 stycznia 2012, 17:43 • komentarze (7)

Teraz, przez następny 1 tydzień nie będę pisała Kontynuacji Lostów, ponieważ nie będę miała dostępu do internetu:)... ale po tym tygodniu będę pisała odcinki codziennie. Mam nadzieję, że wy, tak jak ja, spędzicie ferie nie tylko przed komputerem np. w miejscu które kochacie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Pozdrawiam wszystkich, którzy to czytają i tych co nie też:D!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!










Budyń:P
Lost odcinek 10 sezon 2 Ciekawe zagadki12 stycznia 2012, 17:38 • komentarze (0)

Ostatnio Jack podzielił się z Loganem informacją o Shannon. Ktoś powiedział to Sayidowi, a ten stracił zaufanie do Logana i Jacka.
31 dzień po rozbiciu się na wyspie (miesiąc i 1 dzień)
Jack nie spał i myślał o Loganie, który wygadał się przed Sayidem. Rano postanowił do niego pójść.
Ktoś: Jack! Sayid stracił do mnie zaufanie. Przez Shannon
Jack: Tak? Do mnie też. I to nie przez Shannon tylko przez ciebie!
Ktoś: Przeze mnie? Niby dlaczego?
Jack: Wszystko mu powiedziałeś!
Ktoś: Sayid zaczął rozmowę o niebezpieczeństwie…
Jack: …a ty z tego skorzystałeś!
Ktoś: Wcale że nie. To był przypadek.
Jack: Przypadkiem to ty się urodziłeś!
Ktoś: Sawyer miał rację, to, że cię wybrali na lidera to nie znaczy, że jesteś szefem wszystkich!
Jack: Wziął bym to do siebie, jeśli znał byś mnie Logan.
Ktoś: A ty coś o mnie wiesz?
Jack: Wiem więcej niż ci się wydaje.
Ktoś: Skąd i co?
Jack: Muszę ci zaufać, żeby ci powiedzieć.
Ktoś: Nie wytrzymam! Idę poszukać wraku statku!
Przyszła zdenerwowana Kate.
Kate: Do pioruna! Co się z wami dzieje? Ciebie nie znam, ale ty Jack? Nigdy się tak nie zachowywałeś.
Jack: To męska rozmowa, Kate.
Kate: Mi to nie przeszkadza. Logan powiedź mi, o co chodzi?
Ktoś: Yyyy… Jack wie coś, ale nie chce się tym z nikim podzielić.
Jack: To bzdura, B… Z… D… U… R… A! Bzdura!
Kate: Jack?
Jack: Wiecie co, mam was po dziurki w nosie. Cześć…
Shephard zaczął biec w kierunku dżungli.
Kate: Jack!
Kate poszła do Locka stojącego przy Hugo.
Kate: Lock, Jack pobiegł do dżungli, chciałam go gonić, ale usłyszałam buczenie.
Lock: Jasne, zaraz, zaraz…
Kate: Co robisz?
Lock: Oglądam… Hugo rysuje.
Kate: Co to Hurley?
Hurley: To smok i koza. Smoczysko atakuje Kozę, ładne?
Kate: Ładne, czemu smok przypomina ciebie?
Hurley: Bo to ja.
Lock: A koza…
Kate: Koza Sawyera…
Lack: Racja.
Sawyer: Znowu usłyszałem „Sawyer”. Hurley!...
Czytaj dalej
Lost odcinek 9sezon 2 Krótko i wyraźnie?11 stycznia 2012, 15:20 • komentarze (0)

Ostatnio Jack, Lock i Sayid znaleźli w dżungli Ktoś’a. Logan szukał tej wyspy lecz nie płynął w jej kierunku. Został przyprowadzony do obozu, gdzie wszyscy rozbitkowie dobrze się bawili. Czy ten humor będzie towarzyszył im przez resztę dni?
30 dzień po rozbiciu się na wyspie.
Jack i Ktoś spali w jednym namiocie. Rano Shephard postanowił przedstawić mu resztę rozbitków.
Jack: Więc tak ten tu to James „Sawyer”, na niego musisz uważać to awanturnik…
Sawyer: Hej! Romeo! To, że jesteś na wyspie liderem nie robi cię szefa na świecie!
Jack: Mówiłem. To jest Juliet, to Lock.
Lock: Cześć Ktoś.
Ktoś: Cześć.
Jack: Ja, Lock i Sayid, który stoi tam, znaleźliśmy cię w dżungli. To Hurley, zastępca lidera.
Hurley: Awansowałem? Niedawno byłem strażnikiem żarcia…
Ktoś: Hej, jestem Logan, ale mówią Ktoś.
Hurley: Cześć ja jestem Hugo inaczej Hurley.
Jack: Chodź. Tu mieszkają Claire i Aron, urodziła go tutaj na tej wyspie, jak byliśmy tu za pierwszym razem.
Claire: Cześć Jack. Aron powiedz, cześć wujku.
Aron: Cheść wulku.
Jack: Cześć mały.
Odeszli trochę od Claire.
Ktoś: Jesteś jej bratem?
Jack: Przyrodnim, ale ona o tym nie wie, a ja dowiedziałem się po opuszczeniu wyspy.
Ktoś: To czemu nazwała cię wujkiem.
Jack: To był taki „wujek”, taki nieprawdziwy, przynajmniej tak myśli.
Ktoś: Został ktoś jeszcze?
Jack: Tak jakby…
Jack zaprowadził go do grobów.
Ktoś: To groby?
Jack: Tak. Są trochę zaniedbane, bo byliśmy tu ostatnio dawno temu.
Ktoś: Czemu pokazujesz mi groby?
Jack: Tu spoczywa Shannon, a obok Boone, jej przyrodni brat. Shannon była dziewczyną Sayida.
Ktoś: Po co mi to mówisz?
Jack: Po to żebyś nie wystrzelił z jakąś głupotą w temacie Shannon, ok.? I nie mów Sayidowi, że coś ci o niej wspomniałem.
Ktoś: OK.
Wrócili do obozu. Sayid postanowił wybrać się na wyprawę, zabrał Kate, Juliet, Sawyerai Ktoś’a.
Byli zaledwie godzinę od ...
Czytaj dalej
Lost odcinek 8 sezon 2 Nowy Ktoś:)10 stycznia 2012, 21:12 • komentarze (0)

Ostatnio Jack, Kate, Sawyer, Lock, Sayid i Hurley znaleźli Juliet na Polanie Śmierci, gdy wrócili okazało się, że rozbitkowie urządzili bal karnawałowy w swoim obozie. Przerwały im trzy strzały. Czy to przeznaczenie? A jeśli nie to kto?
29 dzień po rozbiciu się na wyspie
Rano Jack, Lock i Sayid postanowili wybrać się na krótką przygodę. Byli godzinę od plaży, więc postanowili zrobić mały postój.
Jack: Jak myślicie kto strzelał?
Sayid: Nie wiem, ale na pewno chciał nas nastraszyć.
Lock: Udało mu się, wszyscy w obozie siedzą skuleni w swoich namiotach.
Sayid: Patrzcie ten krzak się rusza, ktoś musiał tędy przechodzić chwilę przed nami.
Poszli więc tym śladem. Doszli do łączki na której leżał mężczyzna.
Jack: Patrzcie! Tu leży człowiek!
Sayid: Nie podchodź. To może być pułapka.
Jack: Ale może jest ranny…
Lock: Sayid ma rację, nie wiemy skąd się tu wziął i kim jest.
Po paru minutach, gdy mężczyzna się ocknął, Sayid przystawił mu broń do głowy.
Sayid: Kim jesteś?
Lock: Nie znam go, a ty Jack?
Jack: Nie…
Ktoś: Jestem Ktoś, znaczy Logan. Jestem ze statku Penelope.
Jack: Tej Penelope, od Desmonda?
Ktoś: Tak.
Lock: Jeśli Penny przypłynęła tu, by go uratować to za późno... umarł.
Ktoś: Co? Szefowa wyłowiła go z oceanu kilka dni temu. Desmond żyje, i kazał nam tu wrócić i uratować wam, ale nasz statek rozbił się o skałę.
Sayid: Kto jeszcze wie, że tu płynęliście?
Ktoś: Nie płynęliśmy tu. Chcieliśmy gdzie indziej, ta wyspa nas tu ściągnęła. Nagle wszystko zwariowało.
Lock: Desmond był z tobą?
Ktoś: Nie…
Jack: A kto?
Ktoś: Mój przyjaciel Morris, ja, Brus i parę innych.
Sayid: Macie jakieś sprzęty?
Ktoś: Wszystko utonęło, tak jak reszta załogi… i nigdy ich nie zobaczę.
Jack: Jeszcze się zdziwisz…
Jack, Lock, Sayid i Ktoś wrócili do obozu. Kilka metrów przed plażą zatrzymali się.
Sayid: Ktoś, mogę się o coś spyta...
Czytaj dalej
Lost odcinek 7 sezon 2 Imprezka9 stycznia 2012, 16:05 • komentarze (0)

Ostatnio Jack, Kate, Sawyer, Lock, Hurley, Sayid poszli do włazu tam znaleźli Emma, która podobno śledziła Juliet.
28 dzień po rozbiciu się na wyspie
Wszyscy, którzy poszli do włazu, spędzili noc w bukrze. Rano Sawyer postanowił poszukać Juliet.
Jack: Gdzie się wybierasz?
Sawyer: Szukać jej.
Jack: Kogo?
Sawyer: Juliet, a co?
Jack: Wybij to sobie z głowy. Jesteś nom potrzebny.
Sawyer: A co ja twój ojciec?
Jack: No właśnie nie, i dlatego nie idziesz.
Sawyer: Śmieszny jesteś!
Jack: Pokazać ci co będzie śmieszne? Pokazać?
Emma: Co tu się dzieje? Chodźcie na śniadanie.
Jack: Nic, właśnie idziemy.
Sawyer: Ja idę szukać Juliet! I nikt mi nie zabroni! Rozumiesz Romeo?!
Jack: Ja tu dostanę głupoty!
Sawyer: Za późno!
Jack: Ale mi dowaliłeś, nawet najgrubsza dziewczynka z okularami z mojego przedszkola umiała lepiej.
Kate: Ludzie! Jack siadaj.
Jack: Ale...
Kate: Siadaj! Sawyer połóż plecak i usiądź tu.
Sawyer: No ale przecież...
Kate: Siadaj! Potem będziesz się tłumaczyć. Po śniadaniu wyruszymy.
Wszyscy zjedli śniadanie i wyruszyli. Szli przez dżunglę, aż doszli do Polany Śmierci. Na kamyku siedziała kobieta.
Sawyer: Julie...
Jack: Ciii... to może nie być Juliet.
Podeszli bliżej, postać nie zauważyła towarzystwa. W końcu stanęli przed nią.
Sawyer: Juliet?!
Juliet: James? Znalazłam cię!
Hurley: Raczej my ją...
Sawyer: Myślałem, że cię więcej nie zobaczę.
Juliet: Też tak myślałam, ale jestem, żyję...
Wszyscy wrócili do obozu. Czekali na nich rozbitkowie, bo jak się okazało urządzili bal karnawałowy na cześć Jacka.
Wszyscy: Wszystkiego najlepszego...
Kate: Z okazji czego?
Hurley: Hmmm...
Lock: Nic nie przygotowaliście.
Hurley: ... i wiele, wiele kokosów.
Jack: Nie wierzę, to dla mnie?
Sawyer: No... tak...
Gdy James odszedł.
Kate: Wszystko wymyślił Sawyer.
Jack: Naprawdę? Chwilkę, gdzie Juliet?
Kate: Lock i Sayid zabrali ją do namiotu Sawyera...
Czytaj dalej
Lost odcinek 6 sezon 2 Powrót J.B.8 stycznia 2012, 00:03 • komentarze (0)

Ostatnio Jack postanowił zrobić coś :dla" Desmonda w miejscu gdzie poprzedniego dnia zginął jego przyjaciel spotkał medytującego Hurleya. Jack i Lock spotkali w dżungli Juliet, lecz ta gdy zrobiło się ciemno uciekła. Wszyscy rozbitkowie są pewni, że Desmond nie żyje, jednak został uratowany i zaprany do domu przez Penelope. Czy Penny naprawdę zabrała go do domu?
27 dzień po rozbiciu się na wyspie
Jack, Kate, Emma i Lock siedzieli w namiocie i rozmawiali.
Jack: Nie widzę sensu, by zwoływać naradę w nocy, Lock przecież...
Lock: Jak sam powiedziałeś to narada, a nie kółko wspólnych zainteresowań, naradę mogę zrobić o każdej porze dnia.
Jack: Ale...
Lock: Narada!
Emma: O czym jest ta narada?
Kate: Co cię to obchodzi larwo?
Jack: Kate...
Kate: Co? Wprasza się tu, jakby to był jej namiot,a tak w sumie jest Locka, więc...
Jack: Ej, nie możecie traktować tak Emm, to że mieliście złe doświadczenie z obcymi to nie znaczy, że ona jest taka jak oni! Kate?
Kate: Nie.
Jack: Lock?
Lock: Eeee, nie. Przykro mi Jack.
Jack: Przepraszam cię Emm, ale widzisz oni są uparci...
Emma: Jasne.
Gdy Emm wyszła.
Kate: Na jaki temat będziemy dziś gadać?
Jack: Juliet.
Kate: Co? Myślałam, że ten temat mamy już zamknięty.
Lock: Nie... ja i Jack widzieliśmy ją wczoraj w dżungli, ale uciekła. Pewnie nas nie poznała.
Kate: Co? Musimy powiedzieć Sawyerowi!
Jack: Nie! Jeszcze nie. Rano mu powiemy.
Rano Jack, Lock i Kate poszli do Sawyera.
Jack: Sawyer!
Sawyer: O nie! Romeo! Co przeskrobałem?
Jack: Co?
Sawyer: Jesteś tu bohaterem, szefem i policjantem, jeśli wypowiadasz czyjeś imię to oznacza śmierć!
Kate: Mamy sprawę.
Sawyer: Jak zwykle.
Nagle przybiegł zdyszany Hurley.
Hurley: Ta! Ta nowa!
Kate: Emma?
Hurley: Tak! Emma! Ona uciekła!
Jack: Co? Przed kim?
Hurley: Przed nami! Pobiegła do dżungli, Claire mówiła, że wyglądała jakby się skradała.
Lock: Ale on przecież nie była tu pod przym...
Czytaj dalej
Strony: 13 | Przejdź do strony: «« Poprzednia | [1] [2] [3] [4] [5] [6] [7] [8] [9] [10] [11] [12] [13] | Następna »»
» Profil gracza
» Blog
Historia drużyn
Lostówna odchodzi z drużyny 28 gru 2011
Lostówna zakłada drużynę 14 gru 2011
Przyjaciele
Lista przyjaciół ukryta
W poprzednich sezonach
Brak drużynyBrak grupy