Wczorajsze TOP10, gratulujemy: • Dzisiejsze pole z bonusem to E99 S99. Jeśli nie chowasz się w bezpiecznym miejscu i nie skradasz, za wykonane akcje w danym miejscu dostaniesz podwójny respekt!
Lost odcinek13sezon3 Prawda boli każdego26 lutego 2012, 19:04 • komentarze (4)

Ostatnio Jack, Kate, James, Juliet, Talib i Mary zrobili sobie potrójną randkę. Co było złym pomysłem, bo Mary złamała serce Talibowi. Co teraz będzie?
60 dni po rozbiciu się na wyspie ( 2 miesiące)
Rozbitkowie byli załamani i nie wiedzieli co robić, bo atmosfera była... napięta. Jack i Sawyer postanowili zobaczyć czy z Talibem wszystko w porządku.
Jack: Wszystko w porządku?
Sawyer: Jeśli czegoś potrzebujesz możesz na nas liczyć.
Talib: Nie dziękuje.
Sawyer: Na pewno? Bo...
Talib: Na pewno!
Sawyer: Chciałem tylko pomóc.
Jack: Nie przejmuj się, jeszcze znajdziesz ładną dziewczynę.
Talib: Pogodziłem się już z tym.
Jack: Serio?
Talib: Tak, wiem, że dziewczyny nigdy w życiu nie będą chciały ze mną być, bo jestem awanturnikiem.
Jack: Co?
Talib: Co co?
Sawyer: A gdzie twoje powiedzonko? Gdzie Zoo? Gdzie jest zoo?! Gdzie jest zoo?!
Talib: Przestań! Obudzisz cały obóz!
Sawyer: Ej! A znasz ten kawał? Co to anty...
Talib: Tak znam! Nie mam czasu! Możecie już iść?
Gdy Jack i Sawyer odeszli.
Sawyer: To bolało.
Jack: Tak nie może być!
Sawyer: O czym mówisz Romeo?
Jack: Musimy ich pogodzić! Niech będą przyjaciółmi!
Sawyer: Myślisz, że po tym co mu wygarnęła to będą się kolegować?
Jack: Tak właśnie myślę.
Sawyer: To prawdopodobnie nie myślisz!
Podchodzą do nich Kate i Juliet.
Sawyer: Co tam, panienki?
Jack: James!
Sawyer: Sorry! Co tam moja panienko i panienko Jacka? Pasuje?
Juliet: Tak, ale język by ci nie odpadł, gdybyś powiedział Kate.
Kate: Nieważne. Rozmawiałyśmy z Mary, ona jest smutna, że tak go zraniła...
Juliet: ...ale zaraz po tym się ucieszyła, bo znalazła kupla do rozmowy.
Jack: Kogo?
Kate: Hurleya. Od 10 minut siedzi w jej namiocie.
Jack: Porozmawiam z nią!
Kate: Nie!
Juliet: Halo! To jest dziewczyna!
Jack: No co ty nie powiesz?
Rozbitkowie poszli prosto do namiotu Mary. Gdy chcieli wyjść, ze środka wyleciał Hugo.
Hurley: Uważajcie! Jeśl...
Czytaj dalej
Lost odcinek12 sezon3 Dwa złamane serca!25 lutego 2012, 16:42 • komentarze (3)

Ostatnio Jack i Kate zaproponowali Talibowi i Mary randkę, potrójną randkę, a Ben i Sayid poszli do domu Linusa, by zostawić tam Boba. Czy ta randka będzie udana? I co sobie powiedzą?
59 dzień po rozbiciu się na wyspie ( miesiąc i 29 dni)
Jack, Kate, Sawyer, Juliet i Mary byli gotowi do randki tylko Talib siedział załamany w namiocie. Jack, Sawyer i Hugo postanowili z nim pogadać.
Jack: Wszystko OK?
Talib: Nie!
Sawyer: Co jest brachu?
Talib: Chyba nie jestem gotowy na randkę.
Hurley: Oszalałeś?
Jack: Jesteś gotowy.
Talib: A jak coś palnę?!
Sawyer: Co jej powiesz jak zaczniemy?
Talib: Cześć. Ładnie wyglądasz...
Sawyer: Tyle ci wystarczy!
Talib: Nie wystarczy!
Zza namiotu dobiegł głos Kate.
Kate: Chłopaki!
Jack: Już!
Sawyer: Weź się do kupy, bo jeśli Kate tu przyszła to znaczy, że już są złe!
Talib: Dobra! Idziemy!
Hurley: To... powodzenia!
Talib: Dzięki Harry.
Hurley: Jestem Hugo, ale i tak powodzenia!
Jack, Sawyer i Talib wyszli z namiotu i poszli na kawałek plaży, który dzień wcześniej Jack przygotował.
Kate: Ale pięknie!
Juliet: Masz rację!
Jack: To tak, ja i Kate idziemy pod drzewo. James i Juliet idą tam! Blisko oceanu, a nasza para dnia będzie na środku plaży!
Talib: Mary, mam dla ciebie ten bukiecik.
Mary: Oh!! Dzięki. Skąd wziąłeś kwiatki?
Talib: 5 kilometrów od obozu rosną takie cuda.
Przy Jacku i Kate.
Kate: Myślisz, że się im uda?
Jack: Nie wiem... ale my nie jesteśmy na randce, żeby się im przyglądać. Prawda?
Kate: Jasne, że nie.
U Sawyera i Juliet.
Juliet: To ładna para. Pasują do siebie.
Sawyer: Tak, Talib i Mary są dla siebie stworzeni.
Przy Mary i Talibie.
Mary: Talib? Mam ci coś do powiedzenia.
Talib: Co takiego? Ah! Prawie zapomniałem!
Talib wyjął coś z torby.
Mary: Wino?!
Talib: Tak. Kupiłem od Sawyera, specjalnie dla ciebie.
Mary: To miłe, ale...
Talib: Chciałem kupić jeszcze naszyjnik, ale postanowiłem, że pójdziemy tam ra...
Czytaj dalej
Lost odcinek11sezon3 Fatalny koniec dnia24 lutego 2012, 19:54 • komentarze (2)

Ostatnio Mary i Talib zaczęli się dogadywać, ale czy na długo? Ben poinformował Jacka i Sayida o zniknięciu Boba. Czy Bob się znajdzie? I co będzie dalej?
58 dzień po rozbiciu się na wyspie ( miesiąc i 28 dni)
Bardzo wcześnie rano Jack, Sayid, Mary, Talib, Sawyer, Hurley, Kate i Ben wybrali się na poszukiwania Boba.
Mary: Po co w ogóle ja mam iść z wami?!
Talib: Tylko marudzisz!
Mary: Co?!
Talib: Z...
Mary: Nawet nie waż się tego powiedzieć!
Jack: Wiedzę, że od wczoraj nieźle się zmieniły relacje między wami.
Mary: Żartujesz?! Ja nigdy, ale to nigdy go nie lubiłam!
Talib: Ja ciebie też!
Hurley: Nowi! Spokój! Trochę szacunku dla siebie!
Talib: Dla niej?!
Mary: Dla niego?!
Sawyer: To dla nas!!! Mam was po uszy!
Kate: Ja też! Ciągle się kłócicie!
Jack: Wiecie co? Powinniście iść na randkę.
Mary i Talib: Że co?!?!?!?!?!?!
Kate: To dobry pomysł! Pójdziemy na potrójną!
Sawyer: Ja na potrójną?
Kate: Ja i Jack, ty i Juliet i oni.
Jack: Dobry pomysł! Jeśli wam się nie będzie podobało to już nigdy więcej nie musicie ze sobą gadać!
Mary: No dobra.
Talib: Możemy spróbować.
Sayid: Patrzcie! Bob!!
Sawyer: Możemy zabrać go jutro? Albo pojutrze, bo jutro mamy randkę!
Mary: Tak! Muszę pogadać z Claire!
Jack: OK! Wracamy do obozu!
Benjamin: A może... Sayid?
Sayid: O nie.
Benjamin: Pomożesz zabrać mi go do mojego starego domu?
Sayid: Dobra...
Jack, Kate, Hurley, Sawyer, Mary i Talib wrócili do obozu.
Jack, Hurley, Sawyer i Talib poszli do namiotu.
Hurley: Co założysz? Chociaż za dużego wyboru nie masz.
Sawyer: Musisz jej coś dać. Np. kwiatek...
Talib: Jasne, może liść?
Jack: Bądź poważny.
Talib: Przecież jestem.
W NAMIOCIE CLAIRE
Claire: Mary! Co tam?
Mary: Jack umówił mnie na randkę.
Claire: Co ty?! Ty i Jack na randce?
Mary: Nie! Ja i Talib!
Claire: I co? Nie zgodziłaś się?
Mary: Zgodziłam.
Claire: Przecież ty go nienawidzisz!!
Mary: A kto powiedzi...
Czytaj dalej
Lost odcinek10sezon3 Zupełnie jak dzieci23 lutego 2012, 14:06 • komentarze (8)

Ostatnio Mary widząc dym schowała się za Sayida i krzycząc "Weź jego!" oddała go w "ręce" dymu. Co teraz?
57 dzień po rozbiciu się na wyspie ( miesiąc i 27 dni)
Przez całą noc Jack, Ben i Locke szukali Sayid. Po kilku godzinach odnaleźli go i przyprowadzili do obozu. Rano rozbitkowie, bardzo ciekawi rozbitkowie, wypytywali Sayida o to co widział.
Sayid: Ostatni raz powtarzam! Nic nie widziałem! Może nie licząc drzew!
Hurley: Robię gazetę pt. "Śladami Dymu". Czy możesz mi powiedzieć, które drzewa widziałeś?
Sawyer: To żart?! Hugo! On widział drzewa, nie opisze ci ich.
Sayid: W zasadzie jedno wyglądało jak słoń.
Hurley: Ha! Widzisz!
Jack: Dajcie odpocząć człowiekowi! Już! Sio!
Mary: Naprawdę mi przykro. Nie chciałam, żeby cię zabrał.
Jack: Nawet zachęcałaś Dym...
Mary: Źle mnie zrozumiałeś!
Jack: Nie wiem, czego mogłem nie zrozumieć w słowach: "Weź jego! Weź jego!".
Mary: Ja też.
Talib: No, no...
Mary:Czego chcesz?
Talib: Przyszedłem pooglądać. Ale z ciebie struś, Mary!
Mary: Że co? Jaki struś?
Talib: Nie jesteś... no... że to... aha.
Jack: Zostawimy was samych.
Mary: Racja. Na pewno chcą pogadać!
Jack: Nie Sayida i Taliba, tylko Mary i Taliba.
Mary i Talib: Że co?!
Jack i Sayid zaczęli biec, żeby oni zostali sam na sam, ale Talib popatrzył na Mary i razem zaczęli biec za nimi. W końcu ich złapali.
Mary: Aha! Mamy was!
Jack: Mieliście zostać tam sami!!
Talib: Ale mieliśmy lepszy sposób!
Sayid: Na co?
Talib: Na spędzenie czasu.
Sayid: Co?
Talib: Zoo!
Mary: Ha ha ha ha ha ha ha!
Jack: Z czego się śmiejesz?
Mary: Ha ha a tak właściwie to nie wiem.
Talib: Moje emocje mówią, że... muszę coś zrobić.
Kiedy to powiedział popatrzył na Mary.
Jack: Noooo... rób to!
Talib: To pa!
Jack: Co?
Talib: Idę pobiegać.
Jack: Myślałem, że chcesz ją pocałować!
Mary i Talib: Pocałować?! Fuj!
Mary i Mr.T poszli w swoje dwie różne strony.
Jack: Zupełnie...
Czytaj dalej
Lost odcinek 9 sezon 3 On, ona no i ono22 lutego 2012, 16:15 • komentarze (3)

Ostatnio Talib zadomowił się w obozie, a Sayid znalazł dawnego przyjaciela rozbitków: Boba. Co on jeszcze robi na tej wyspie?!
56 dzień po rozbiciu się na wyspie ( miesiąc i 26 dni)
Jack całą noc grał z Talibem w karty. Minęło kilka minut i poczuli, że mają towarzystwo.
Talib: Czuję się jakby ktoś stał na zewnątrz z uchem przyklejonym do ścianki namiotu.
Jack: Ja też.
Powoli wyszli z bronią i nagle...
Mary: Aaaa!! Nie strzelać!
Jack: Mary? Co robisz w nocy na plaży?
Talib: Przy naszym namiocie?
Mary: Ćwiczę.
Jack: Ćwiczysz? Co takiego?
Mary: Yyy... chciałam... pomyśleć. Poćwiczyć myślenie!
Talib: Dlaczego teraz i dlaczego tutaj?
Mary: Nie wiem! Gadaj z moim mózgiem to on tu przylazł!
Jack: Idź już lepiej spać.
Mary: Spać? OK!
Jack: Do swojego namiotu!
Mary: Eee...
Rano Sayid i Jack poszli do Boba.
Sayid: Jeszcze chwilkę. Już! Otwórz oczy! Ta dam!
Jack: Do jasnej ciasnej! On wygląda jakby ktoś włożył go na ring z Kliczko!
Sayid: Dzięki.
Nagle z krzaków wyskoczyła Mary.
Jack: Mary! Co ty tu robisz?!
Mary: Gdzie Talib?
Sayid: Hę? Jeżeli tak bardzo go lubisz to mu to powiedz!
Mary: Nie!! Nie! Nie! Ty mu to powiedz!
Sayid: 1. Jestem facetem! 2. Nie! 3. Ja go nawet nie lubię!
Nagle usłyszeli buczenie i zobaczyli dym.
Mary: Aaaaa!!!!! Co to jest?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!
Jack: Dym!
Mary schowała się za Sayid.
Mary: Weź jego! Weź jego! Błagam weź jego!
Sayid: Co ty robisz?!
Jack: Mary? Dobrze się czujesz?
Mary: Tak! Weź Sayid!!
Dym zrobił koło i złapał Sayida za nogi i zaczął ciągnąć wgłąb dżungli.
Jack: Sayid!!
Sayid: Jack!!
Mary: Talib!!
Jack: Że co?
Mary: Co udawałam, że jego porwał dym, ale było by śmiesznie!
Jack: Wcale nie.
Mary: Tak, naprawdę! On by krzyczał, a ja bym się śmiała!
Jack: Ty masz chyba temperaturę kobieto!
LOST LOST LOST LOST ...
Czytaj dalej
Lost odcinek8 sezon3 Radość tylko razem!21 lutego 2012, 18:27 • komentarze (8)

Ostatnio Jack, Ben, Locke, Kate, Mary, Hurley i Sayid poznali nieznajomego, który powiedział tylko swoje przezwisko. I razem w ósemkę wrócili do obozu.
55 dzień po rozbiciu się na wyspie ( miesiąc i 25 dni)
Sawyer, Jack, Locke, Jin, Sayid, Hurley, Benjamin i Talib zrobili sobie nocną imprezę. Rano mieli bardzo dobry humor, ponieważ grali w butelkę i dużo się o sobie dowiedzieli.
Kate: Co wy tacy radośni?
Jack: My? Rodośni? My jesteśmy bardzo ponurzy.
Kate: Właśnie widzę? Talib co u ciebie?
Talib: Nic.
Kate: Co?
Talib: Zoo.
Kate: Hę?
Gdy Mr.T odszedł.
Kate: Jakie Zoo? Chyba nie kumam.
Jack: Za każdym razem kiedy ktoś mówi "co' on odpowiada Zoo... też nie rozumiem.
Hurley: Jack! Obiecujesz, że nic się nie wyda?
Jack: Hurley!
Hurley: Co?
Kate: Co się wyda? No mówcie?!
Jack: Dobra! Powiemy ci.
Hurley: Powiemy?
Jack: Tak powiemy... więc tak, Hugo widział w dżungli lisa.
Hurley: Tak tak widziałem lisa. Był ogromny... jak na lisa.
Kate: OK. To pa.
Jack i Hurley: Pa!
Przybiegł do nich Benjamin.
Benjamin: Jack! Jak mogłeś zabrać z nami Taliba?! Nie wiesz, poprawka, nikt nie wie czy nie przyjdzie mu do głowy powystrzelać nas!
Hurley: Jak zapytałem w butelce, czy nas zabije powiedział pewnie tak.
Benjamin: Mówiłem!
Hurley: Mamusiu!! On chce nas pozabijać!! Jejusiu!! On chce nas zabić!!
Jack: Nie panikuj! Oddychaj. Oddychaj.
Hurley: Wiem! Oddam mu całe jedzenie to może nas oszczędzi!
Hugo pobiegł do magazynu.
Jack: Zrobiłeś to specjalnie?
Benjamin: Tak, ale zadziałało. Hugo już mu nie ufa. Teraz czas na Kate!
Jack: Nie zbliżaj się do niej!
Nagle zagrzmiało i spadł deszcz.
Sawyer: Deszcz?! Akurat teraz?! Chciałem się opalić!!
Jack: Maruda!
Sawyer: Romeo!
Benjamin: Cisza!
Przyszła Claire i Mary.
Claire: Cześć chłopaki.
Jack: Cześć Claire. Coś się stało?
Claire: Pada deszcz, a Mary nie ma namiotu i koca.
Jack: Talib też nie ma.
Benjamin: Talib to człowiek samo...
Czytaj dalej
Lost odcinek 7 sezon 3 Nieznajomy w PP21 lutego 2012, 18:00 • komentarze (0)

Ostatnio Benjamin, Jack, Kate, Mary, Locke, Sayid i Hurley poszli do domu Linusa, a ze strony Puszki Pandory dobiegało wołanie o pomoc.
54 dzień po rozbiciu się na wyspie (miesiąc i 24 dni)
Grupa z dżungli spędziła noc w domu Bena, a z rana postanowili iść po żelazko.
Benjamin: Już niedaleko!
Hurley: Od 12 godzin nic nie jadłem. Tak nie można!!
Mary: Kim jest Mr.T?
Benjamin: Skąd mam wiedzieć?
Kate: Jeśli znasz jego imię...
Benjamin: Pomyśl! Czy jeśli znał bym jego imię, mówił bym o nim Mr.T?! Wątpię!
Jack: Dobra! Widzę wodospad! Co teraz?
Benjamin: Pójdziemy tam zabierzemy co moje i zwiejemy?
Hurley: I tyle?
Benjamin: Nie, zanim uciekniemy wrzucimy go do wody!
Kate: Co?
Benjamin: Żart.
Mary: Wiesz co Ben? Chyba musisz uprzedzać, że żartujesz.
Gdy doszli do wodospadu zobaczyli mężczyznę w białej koszuli eleganckich spodniach siedzącego na kamieniu ze srebrny żelazkiem w ręce. Benjamin powoli do niego podszedł wyrwał mu z ręki żelazko i wrzucił do wody.
Benjamin: Niech pan tak więcej nie robi panie T!
Mężczyzna zrobił tylko groźną minę i krzyknął: Wiedziałem, że przyjdziesz Ben!
Jack: Odzyskałeś swojego rupiecia możemy wracać do obozu?!
Facet wyszedł z wody i krzyknął za nimi: Obóz?! Nie macie tam miejsca na niespodziewanego gościa?
Jack: Może... na gościa tak, ale nie na złodzieja.
Kate: Chodź nieznajomy!
Benjamin: Co wy robicie?! Czy wy już całkiem się do jasnej łysej pogubiliście?!
Locke: Ben! To mnie rani!
Benjamin: Sorki.
Jack: OK! Chodź z nami...
Mary: Jak się nazywasz?
Benjamin: On nikomu tego nie mówi.
Jack: Możesz z nami iść, pod warunkiem, że powiesz jak się nazywasz!
Mężczyzna popatrzył na nich i powiedział:
- Możecie mówić mi Talib.
LOST LOST LOST LOST
Lost odcinek 6 sezon 3 Żelazko Benjamina19 lutego 2012, 20:51 • komentarze (1)

Ostatnio Ben, Jack,Sayid i Sawyer wrócili do obozu z Mary, młodszą siostrą Emmy, a w dżungli wybuchł pożar. Czy coś się wyjaśni?
53 dzień po rozbiciu się na wyspie ( miesiąc i 23 dni)
Ben, Locke, Sayid, Kate, Jack i Hurley poszli do dżungli w miejscu gdzie poprzedniego wieczora wybuchł pożar.
Mary: Nie rozumiem, dlaczego tu przyszliśmy. Pożaru nie ma!
Jack: Dlaczego był w ogóle pożar? Ben?
Benjamin: No... chyba zapomniałem wyłączyć żelazka.
Sayid: Jack? Widzę, że straciłeś do mnie zaufanie, ja tak naprawdę wcale nie chciałem ożywić Mary...
Mary: Dzięki Sayid.
Jack: Skąd wiedziałeś, że nie mamy cię na muszce?
Sayid: Widziałem, że kłamiesz... z resztą mamy tylko 4 sztuki broni, dwie mieliście wy, jedną ja, a ostatnią ma Locke, który gdyby wiedział o tej wyprawie poszedł by z wami i z wami podszedł by pod domek.
Jack: Sprytne...
Kate: Ja i Juliet byłyśmy z nimi i też mogłyśmy mieć cię na muszce.
Benjamin: Patrzcie! To nie był zwykły pożar!
Jack: Co masz na myśli?
Hurley: Musisz trochę po ludzku...
Benjamin :Tego pożaru nie wywołało moje żelazko!
Mary: A czyje?
Benjamin: Właśnie problem w tym, że nikt inny nie ma żelazka.
Jack: Mój ojciec ma ekipę elektryków, więc nie mów, że nie ma żelazka!
Benjamin: To mój dom! Były dom, ponieważ teraz będę mieszkał z wami.
Hurley: Wokół twojego domu jest wypalone koło!
Kate: Przekreślone koło!
Benjamin: Co? Wypaliło mi kreskę? Oby tylko nie dotknęło żelazka!
Kate: Co ty tak o tym żelazku?!
Benjamin: To drogocenny przedmiot, który... NIE!!!
Jack: Co?
Benjamin: ... został skradziony!
Mary: Można wiedzieć przez kogo?
Jack: Benjamin, masz dużo wrogów.
Benjamin: Kto powiedział, że jest moim wrogiem.
Kate: A jest?
Benjamin: Nie! Jest... może trochę wrogo nastawiony, ale to nie jest wróg!
Jack: A kto? Przyjaciel?
Benjamin: Za dużo pytań! Musimy znaleźć żelazko!
Hurley: Ale zanim pójdziemy po te...
Czytaj dalej
Lost odcinek 5 sezon 3 Jaskinia Dymu!18 lutego 2012, 19:03 • komentarze (2)

Ostatnio Ben powiedział Emmie miejsce gdzie może znaleźć Mary. Jack, Sawyer i Benjamin zostali porzuceni, a wśród rozbitków o ich zniknięciu wiedzą 3 osoby.
52 dnień po rozbiciu się na wyspie (miesiąc i 22 dni)
Ben, James i Jack szli przez dżunglę, aż doszli do wodospadu.
Jack: Wodospad?
Benjamin: Nie! Puszka Pandory.
Sawyer: Co to ta Puszka?
Benjamin: To miejsce, które jest najniebezpieczniejsze na wyspie. Ludzie giną jak muchy.
Sawyer: To dlaczego tu przyszliśmy?
Benjamin: Bo z tego co mnie pamięć nie myli to Jack został uratowany przez dym, więc dym go lubi, a to jest dom CD.
Sawyer: CD?
Jack: Czarnego Dymu, James.
Weszli do jaskini.
Jack: Dlaczego wysłałeś ich tutaj?
Benjamin: Nie przyjdą tutaj.
Sawyer: Dlaczego?
Benjamin: Powiedziałem, że tutaj nie ma Mary. Powiedziałem to przy was i przy panu Jarrah, który nas podsłuchiwał więc nie przyjdą tutaj.
Sawyer: To ona tu jest czy nie ma jej?
Benjamin: Jest.
Sawyer: A jest ładna?
Jack: Wiesz co James? Sam to oceń.
Sawyer: Fuj! To same kości! Chwilę czy ona ożywa?
Benjamin: Co? O nie!
Jack: Co?
Benjamin: Jednak tu przyszła i właśnie oddaje życie dymowi za młodszą siostrę.
Jack: Młodszą?
Benjamin: Tak to kości z niedźwiedziej jaskini.
Sawyer: Zjadł ją miś?
Benjamin: Może jeszcze misiaczek?! To bydlę nie miś, ale w końcu nabawił się niestrawności i ta dam! To jego kości!
Emma: Kaszlu! Kaszlu! Myślałeś, że dam się nabrać!
Sayid: To jest Mary?! To dla niej tu przyszliśmy.
Emma: Sayid! Opiekuj się nią! Opiekuj się moją młodszą siostrą!
Nagle Mary otworzyła oczy i przerażona wstała.
Mary: Kim jesteś?! Benjamin! To ty! Ja żyję?
Sawyer: Jednak jej nie lubię. Za dużo zadaje pytań.
Mary: Emma!! Co ty jej zrobiłeś?! Przyznaj się! Powiedź, że to ty, Ben!
Benjamin: Czemu zawsze jest na mnie?!
Sayid: Mary.
Mary: Skąd znasz moje imię? Czemu mam blond włosy?! Czemu?! Czemu?! Czemu?!
Sawyer: Też trochę m...
Czytaj dalej
Lost odcinek 4 sezon 3 Puszka Pandory18 lutego 2012, 18:39 • komentarze (0)

Ostatnio Jack i Sawyer idąc po śladach Sayida znaleźli domek i Benjamina, który był przesłuchiwany przez Emmę.
51 dzień po rozbiciu się na wyspie (miesiąc i 21 dni)
Juliet i Kate zaniepokojone wróciły do obozu, a Jack i Sawyer zostali ogłuszeni i przeniesieni do domku. Obudzili się związani.
Jack: Co jest?
Benjamin: Mówiłem, żebyście uciekali!
Sawyer: Jednak nie miałeś racji Jack.
Jack: Wiesz jak trudno czyta się z ruchu warg?!
Benjamin: Spokój! Bądźcie cicho i ni, ale to nic, im nie mówcie!
Sawyer: Ale my nic nie wiemy!
Benjamin: Niezły jesteś.
Sawyer: W czym?
Do pokoju weszła Emma.
Emma: No, no! Obudzili się, masz teraz towarzystwo.
Sawyer: Hę?! Masz nas wypuścić!
Emma: Ben! Powiesz coś?
Benjamin: Chciała byś!
Jack: Możemy wiedzieć o co chodzi?!
Benjamin: Jack.
Jack: Ja chcę wiedzieć.
Benjamin: Jack! To nie twoja sprawa!
Emma: Więc tak...
Benjamin: Tra la la la!!!!
Sawyer: Co ty robisz?
Benjamin: Tra la la la!!!!
Emma: Ben! I tak się dowie!
Benjamin: Ale nie teraz!
Jack: Ja chcę wiedzieć!
Benjamin: Emm, błagam! Zrobię wszystko!
Emma: Dobra to powiedz gdzie ona jest!
Benjamin: Oprócz tego.
Emma: Więc było to tak...
Benjamin: OK!!!! OK! Powiem ci, ale nie mów im nic.
Emma: Dobra.
Jack: Co? Nie nie mów jej?
Sawyer: Tak, niech nam powie!
Benjamin: Mary... Mary jest w Puszce Pandory.
Jack: Czym?!
Emma: Mogłam się domyślić. Sayid!! Powiedział!
Przybiegł Sayid rozwiązał ich i wrzucił gaz usypiający.
NA PLAŻY
Hurley: Kate! Kate! Gdzie Jack i Sawyer?!
Kate: Zostali porwani, tylko nikomu nie mów.
Hurley: Przez kogo?
Kate: Przez Sayida i Emmę.
Przyszła Juliet.
Juliet: Kate! Wszyscy pytają o chłopaków.
DŻUNGLA
Ben, Jack i James szli przez dżunglę.
Jack: Dlaczego to zrobiłeś?!
Benjamin: Dlaczego co?
Jack: Dlaczego im powiedziałeś?
Sawyer: I czemu nie mogła nam powiedzieć?
Benjamin: Mogła, ale zabiła by was potem! Powiedziałem żeby was chronić...
Czytaj dalej
Strony: 13 | Przejdź do strony: «« Poprzednia | [1] [2] [3] [4] [5] [6] [7] [8] [9] [10] [11] [12] [13] | Następna »»
» Profil gracza
» Blog
Historia drużyn
Lostówna odchodzi z drużyny 28 gru 2011
Lostówna zakłada drużynę 14 gru 2011
Przyjaciele
Lista przyjaciół ukryta
W poprzednich sezonach
Brak drużynyBrak grupy