Wczorajsze TOP10, gratulujemy: • Dzisiejsze pole z bonusem to E99 S99. Jeśli nie chowasz się w bezpiecznym miejscu i nie skradasz, za wykonane akcje w danym miejscu dostaniesz podwójny respekt!
21 lutego 2012, 18:27 Lost odcinek8 sezon3 Radość tylko razem!
przez Lostówna
Ostatnio Jack, Ben, Locke, Kate, Mary, Hurley i Sayid poznali nieznajomego, który powiedział tylko swoje przezwisko. I razem w ósemkę wrócili do obozu.
55 dzień po rozbiciu się na wyspie ( miesiąc i 25 dni)
Sawyer, Jack, Locke, Jin, Sayid, Hurley, Benjamin i Talib zrobili sobie nocną imprezę. Rano mieli bardzo dobry humor, ponieważ grali w butelkę i dużo się o sobie dowiedzieli.
Kate: Co wy tacy radośni?
Jack: My? Rodośni? My jesteśmy bardzo ponurzy.
Kate: Właśnie widzę? Talib co u ciebie?
Talib: Nic.
Kate: Co?
Talib: Zoo.
Kate: Hę?
Gdy Mr.T odszedł.
Kate: Jakie Zoo? Chyba nie kumam.
Jack: Za każdym razem kiedy ktoś mówi "co' on odpowiada Zoo... też nie rozumiem.
Hurley: Jack! Obiecujesz, że nic się nie wyda?
Jack: Hurley!
Hurley: Co?
Kate: Co się wyda? No mówcie?!
Jack: Dobra! Powiemy ci.
Hurley: Powiemy?
Jack: Tak powiemy... więc tak, Hugo widział w dżungli lisa.
Hurley: Tak tak widziałem lisa. Był ogromny... jak na lisa.
Kate: OK. To pa.
Jack i Hurley: Pa!
Przybiegł do nich Benjamin.
Benjamin: Jack! Jak mogłeś zabrać z nami Taliba?! Nie wiesz, poprawka, nikt nie wie czy nie przyjdzie mu do głowy powystrzelać nas!
Hurley: Jak zapytałem w butelce, czy nas zabije powiedział pewnie tak.
Benjamin: Mówiłem!
Hurley: Mamusiu!! On chce nas pozabijać!! Jejusiu!! On chce nas zabić!!
Jack: Nie panikuj! Oddychaj. Oddychaj.
Hurley: Wiem! Oddam mu całe jedzenie to może nas oszczędzi!
Hugo pobiegł do magazynu.
Jack: Zrobiłeś to specjalnie?
Benjamin: Tak, ale zadziałało. Hugo już mu nie ufa. Teraz czas na Kate!
Jack: Nie zbliżaj się do niej!
Nagle zagrzmiało i spadł deszcz.
Sawyer: Deszcz?! Akurat teraz?! Chciałem się opalić!!
Jack: Maruda!
Sawyer: Romeo!
Benjamin: Cisza!
Przyszła Claire i Mary.
Claire: Cześć chłopaki.
Jack: Cześć Claire. Coś się stało?
Claire: Pada deszcz, a Mary nie ma namiotu i koca.
Jack: Talib też nie ma.
Benjamin: Talib to człowiek samowystarczalny! Wystarczy mu skóra, mózg i moje żelazko!
Jack: Dobra... Claire? Czy Mary może zostać u ciebie na noc, aż znajdę inne miejsce?
Claire: OK. Ale co z kocem?
Jack: Przyniosę.
Jack poszedł do magazynu. Stał tam Sayid.
Sayid: Dzień dobry.
Jackzień dobry.
Sayid: Mam ci coś do pokazania, ale to jutro.
Jack: Ważne?
Sayid: Nawet bardzo.
Jack: A co to?
Sayid: Znalazłem Boba...
LOST LOST LOST LOST

Popularność:


Komentarze (8)
avatar Lostówna 21 lutego 2012, 21:08
zrobił mi się uśmieszek przy wypowiedzi Jack'a, miało być dzień dobry
avatar Mary 21 lutego 2012, 23:01
Postać Taliba bardzo realna. Lubi żartować, ale nikt jego żartów nie kuma.
avatar Talib 22 lutego 2012, 01:06
Swietny odcinek !
chyba najlepszy ze wszystkich, bardzo zabawny byl.
no i w koncu Talib sie znalazl, tak to bedzie moj ulubiony odcinek.
avatar Mary 22 lutego 2012, 15:02
Owszem, odcinek rewelacyjny. Myślę, że pojawienie się Taliba nic nie znaczy. Muszą przecież kogoś wysadzić w powietrze, a chyba nie mogą zrobić tego z postaciami pierwszoplanowymi takimi jak Mary czy Lock.
avatar Talib 22 lutego 2012, 15:13
Ja uwazam ze pojawienie sie Taliba przyciagnie widzow,
swietnie zagrana i wkomponowana postac !
No i wraz z pojawieniem sie Taliba znalazl sie Bob,
mysle teraz bedzie coraz ciekawiej.
avatar Mary 22 lutego 2012, 15:39
Moim zdaniem wątek z Talibem będzie niemniej interesujący jak wątek Rose i Bernarda razem wziętych. Jak to w tym serialu bywa, musi być jakiś zapychacz i chwila wytchnienia od zagadek.
avatar Talib 22 lutego 2012, 16:07
Wybuchniesz.
avatar Ursulla 23 lutego 2012, 17:06
Mary to niemowa?
» Profil gracza
» Blog
Historia drużyn
Lostówna odchodzi z drużyny 28 gru 2011
Lostówna zakłada drużynę 14 gru 2011
Przyjaciele
Lista przyjaciół ukryta
W poprzednich sezonach
Brak drużynyBrak grupy