13 grudnia 2011, 18:50
Lost odcinek 3 sezon 2 Katastrofa cz.2 przez Lostówna | ||||||||||
Claire: RATUNKU!! POMOCY!! Jack: Claire!!!!! Wszyscy z wyjątkiem Sawyera, który czytał komiks rzucili się na ratunek Claire. Jack jak dziki wpadł do dżungli. Na ziemi leżała Claire. Jack: Claire nic ci nie jest. Claire: On mnie napadł. Ja... ja szłam na plażę. Jack: Kto? Kto cię napadł? Lock: Jack, Claire wszystko OK. Za Lockiem przybiegła Kate, Sun oraz Sayid, Hurley i inni rozbitowie nawet Sawyer z ciekawości przyczłapał. Jack: Sayid, Lock idźcie dalej może nie uciekł daleko. Claire: Nie... on was zabije! Lock: Co? Jak nas zabije? Claire: Normalnie! Zabije was tak samo jak Petera. Jack: Jakiego Petera? Kate: Claire pośród nas nie był żadnego Petera, prawda Hurley? Hurley: Nikt się nie zarejestrował jako Peter. Gdy Lock i Sayid pochli. Sawyer: Pffff... Wszyscy popatrzyli na Sawyera. Jack: Sawyer jak cię to nie interesuje to nie musisz tu być. Sawyer: Nie, jasne że nie muszę Romeo, ale myślałem, że bedzie tu coś ciekawego. Kate: Wracaj na plażę Sawyer. Sawyer: Co, nikt tu już mnie nie lubi? Bob: Tak naprawdę to my cię od początku nie lubiliśmy... Sawyer: Co?! A ty to w ogóle kto? Bob: Bob Crat, biznesmen oraz apsolwent... Sawyer: Dobra... Bob... nie interesuje mnie kim jesteś, OK. Już sobie idę. Claire: Sawyer! Czekaj! Sawyer: Zdecydujcie się! Jack: Claire co robisz... Claire: Choć tu Sawyer. Ja wiem, że ty mi pomożesz. Jack: Claire, oszalałaś to przecież Sawyer, on ci nigdy nie pomoże. Hurley: Prędzej da sobie uciąć palca niż... Sawyer: Niż Co!? Hurley: Niż... zaśpiewa? Nagle przybiegli Lock i Sayid. Sayid: Jack musisz to zobaczyć. Jack: Co takiego? Lock: Ten ktoś, który zaatakował Claire zabił więcej osób. Sayid: Tak, z 6, każda ofiara jest młoda. Claire: Widzieliście go? Sayid: Ja nie, ale Lock tak... Lock: Tylko cień. Kate: Ale widziałeś. Lock: No tak. Sayid: Jack! Idziesz? Jack: Tak. Już. Kate, Hurley, zabierzcie ją do obozu i zaopiekujcie się nią, OK? Kate: Jasne. Sawyer: Jak zawsze Doktor Romeo dyryguje. Kate: Sawyer, już chyba powiedzieliśmy ci coś na temat przezwisk. Sawyer: Już idę laluniu. Kate: Boże... z tobą można zwariować. Wszyscy się rozeszli, a Jack, Sayid i Lock poszli jeszcze raz w to samo miejsce. Lock: Jack, mam nadzieję, że masz silne nerwy. Jack: Też mam nadzieję. Sayid: W końcu jesteś lekarzem Jack, więc chyba muszisz. Jack: Też racja, ale zalezy jak wyglądają te osoby. Gdy doszli do zbocza góry ukazała im się polana, na której były wszystkie ofiary napaści przez tajemniczego mężczyznę. LOST LOST LOST LOST LOST Popularność:
|
Przyjaciele |
---|
Lista przyjaciół ukryta |