Śmierć i religia

Tematy nie związane z serialem i grą LOST Online.

Re: Śmierć i religia

Postprzez Skrzynia » 30 sie 2009, 21:59

Simao napisał(a):Ty naprawdę z tym buddyzmem?
Ciekawa sprawa w temacie by się zawiązała he
Pozdro



Poważnie... Przez kilka dni byłem w Indiach i obserwowałem buddystów. Świetni ludzie... I genialna religia... PO powrocie zacząłem się bardzo ciekawić buddyzmem i wiele ciekawostek wyciągnąłem, np. Buddyzm to inaczej "Buddha Dharma" lub "Buddha Dhamma" czyli "Nauka Przebudzonego"...

NIektóre rzeczy oczywiście mają dziwne, ale generalnie tak ma każda religia...
Avatar użytkownika
Skrzynia
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 268
Dołączył(a): maja 2008
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona postać: Charlie

Re: Śmierć i religia

Postprzez EluChaa » 30 sie 2009, 22:01

Simao napisał(a):Elucha każdy interpretuje jak chce. Może rzeczywiście nie są jasno niektóre rzeczy naświetlone.. - dzień święty święcić - ale każdy rozumuje na swoje. Dla mnie to jest oczywistość. Może poszperam gdzieś dokładniej czegoś na ten temat.

Ja jedynie bronie swoich racji, przecież nie zmuszam nikogo żeby zaprzestał chodzić do kościoła.
Avatar użytkownika
EluChaa
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 0
Dołączył(a): lipca 2009
Lokalizacja: stolica disco-polo

Re: Śmierć i religia

Postprzez No_name » 01 wrz 2009, 11:42

Pozwolę sobie zacytować bo zaintrygowała mnie Twoja wypowiedź.
Simao napisał(a):1. (...)Do problemu nadania wiary przez rodziców na chrzcie.. to myślę że jak miałaś 3,4,5, 10 lat to kościół nie przeszkadzał Ci tak bardzo. Chodziłaś zakładam do kościoła z rodzicami. A zniechęcenie przyszło później. Czy nie?

W tym wieku wierzyłem również w św. mikołaja. Czy to, że w młodości mi to nie przeszkadzało oznacza, że nadal muszę w niego wierzyć? Małemu dziecku wmówi się wszystko, dlatego uważam, że religie i inne sprawy wymagające odrobiny rozumu i własnego zdania powinny być nauczane w dużo późniejszym wieku.
Simao napisał(a):3. Wierząca a nie praktykująca. Przynajmniej tyle dobrze. Ale jeśli nie przestrzegamy zasad ustanowionych przez Boga chociaż przykazania żeby dzień święty święcić to nie jesteśmy nawet wierzącymi. Bóg nie będzie miał innego taryfikatora dla każdego z osobna dopasowanego dla potrzeb.

I tu zaczyna się jeden z wielu mindfucków. Co z osobami, które wg. biblii widziały cuda jezusa i dopiero wtedy zaczęły szczerze wierzyć i żałować za grzechy? Pójdą do nieba, w przeciwieństwie do ludzi żyjących później, którzy też by wierzyli gdyby mieli dowody?
No_name
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 758
Dołączył(a): maja 2007
Ulubiona postać: Locke

Re: Śmierć i religia

Postprzez Gaw » 01 wrz 2009, 12:00

No_name napisał(a):I tu zaczyna się jeden z wielu mindfucków. Co z osobami, które wg. biblii widziały cuda jezusa i dopiero wtedy zaczęły szczerze wierzyć i żałować za grzechy? Pójdą do nieba, w przeciwieństwie do ludzi żyjących później, którzy też by wierzyli gdyby mieli dowody?


Rozwiązanie jest proste. Idź do cyrku, zobacz większe cuda i uwierz w Boga.
Avatar użytkownika
Gaw
Ekipa LOST Online
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 2440
Dołączył(a): kwietnia 2007
Lokalizacja: Wrocław
Ulubiona postać: Locke

Re: Śmierć i religia

Postprzez No_name » 01 wrz 2009, 12:24

Gaw napisał(a):
No_name napisał(a):I tu zaczyna się jeden z wielu mindfucków. Co z osobami, które wg. biblii widziały cuda jezusa i dopiero wtedy zaczęły szczerze wierzyć i żałować za grzechy? Pójdą do nieba, w przeciwieństwie do ludzi żyjących później, którzy też by wierzyli gdyby mieli dowody?


Rozwiązanie jest proste. Idź do cyrku, zobacz większe cuda i uwierz w Boga.

Kobietę z brodą to mogę zobaczyć nawet na mistrzostwach lekkoatletycznych, nie muszę iść do cyrku.
No_name
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 758
Dołączył(a): maja 2007
Ulubiona postać: Locke

Re: Śmierć i religia

Postprzez Gaw » 01 wrz 2009, 12:50

No to widzisz. Mamy lepiej, nie gorzej.
Avatar użytkownika
Gaw
Ekipa LOST Online
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 2440
Dołączył(a): kwietnia 2007
Lokalizacja: Wrocław
Ulubiona postać: Locke

Re: Śmierć i religia

Postprzez LucyLu » 01 wrz 2009, 12:53

A ja wierzę w św.Mikołaja .
LucyLu
 

Re: Śmierć i religia

Postprzez Simao » 01 wrz 2009, 13:32

No_name napisał(a):Pozwolę sobie zacytować bo zaintrygowała mnie Twoja wypowiedź.
Simao napisał(a):1. (...)Do problemu nadania wiary przez rodziców na chrzcie.. to myślę że jak miałaś 3,4,5, 10 lat to kościół nie przeszkadzał Ci tak bardzo. Chodziłaś zakładam do kościoła z rodzicami. A zniechęcenie przyszło później. Czy nie?

W tym wieku wierzyłem również w św. mikołaja. Czy to, że w młodości mi to nie przeszkadzało oznacza, że nadal muszę w niego wierzyć? Małemu dziecku wmówi się wszystko, dlatego uważam, że religie i inne sprawy wymagające odrobiny rozumu i własnego zdania powinny być nauczane w dużo późniejszym wieku.

Jasne, że nie musisz. Właśnie o to chodzi, że wszyscy mogą podjąć decyzję sami. No ale jeśli rodzice tak chcieli to na to nic nie poradzisz. Nie trzeba chrzcić dzieci miesiąc po narodzinach. Nigdzie nie jest nakazane, że tak trzeba robić. Przyjęła się tradycja, rodziny katolickie to i chcą wychować swoje dzieci po chrześcijańsku. I właściwie nie ma się czemu dziwić.. Wmówić? Dziecko ma winić rodziców za to że chcieli je wychować po jak najlepszej ich myśli. Sporny temat.

No_name napisał(a):
Simao napisał(a):3. Wierząca a nie praktykująca. Przynajmniej tyle dobrze. Ale jeśli nie przestrzegamy zasad ustanowionych przez Boga chociaż przykazania żeby dzień święty święcić to nie jesteśmy nawet wierzącymi. Bóg nie będzie miał innego taryfikatora dla każdego z osobna dopasowanego dla potrzeb.

I tu zaczyna się jeden z wielu mindfucków. Co z osobami, które wg. biblii widziały cuda jezusa i dopiero wtedy zaczęły szczerze wierzyć i żałować za grzechy? Pójdą do nieba, w przeciwieństwie do ludzi żyjących później, którzy też by wierzyli gdyby mieli dowody?

Ale teraz dowodów też jest pełno, tyle że nawet jeśli są to wszyscy uważają je za fuks albo zbiorowy omam.
Gaw napisał(a):Rozwiązanie jest proste. Idź do cyrku, zobacz większe cuda i uwierz w Boga.

Triki nie cuda. Ja codziennie spotykam babcie z zarostem..

Święty Mikołaj, Dzieciątko, Gwiazdorek, czy inny aniołek? Odwieczne pytanie bez odpowiedzi, kto w tym roku przyniesie prezenty.
Avatar użytkownika
Simao
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 176
Dołączył(a): września 2007
Ulubiona postać: Desmond

Re: Śmierć i religia

Postprzez No_name » 01 wrz 2009, 14:05

Simao napisał(a):Właśnie o to chodzi, że wszyscy mogą podjąć decyzję sami. No ale jeśli rodzice tak chcieli to na to nic nie poradzisz.

...
Drugie zdanie jest zaprzeczeniem pierwszego.

Simao napisał(a):Ale teraz dowodów też jest pełno, tyle że nawet jeśli są to wszyscy uważają je za fuks albo zbiorowy omam.

No niestety dla większości osób dowód musi być dowodem. Dowodów nie ma, są przypuszczenia.
No_name
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 758
Dołączył(a): maja 2007
Ulubiona postać: Locke

Re: Śmierć i religia

Postprzez Simao » 01 wrz 2009, 14:19

1. No ale chodzi o to że teraz jako że jesteś dorosły możesz sam zdecydować czy chcesz zostać katolem czy nie.
2. Przykładowo Stygmaty Ojca Pio, chyba sam się nie okaleczał. Nie było to aż tak dawno. Prowadzono dochodzenia w tej sprawie.. Jak ktoś nie che nawet uwierzyć to uzna to za byle bubel i przypuszczenie. Ale przypuszczenie w niektórych przypadkach to na mało .. są też niezbite dowody badania, ppotwierdzenia.
Avatar użytkownika
Simao
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 176
Dołączył(a): września 2007
Ulubiona postać: Desmond

Re: Śmierć i religia

Postprzez No_name » 01 wrz 2009, 14:30

Simao napisał(a):1. No ale chodzi o to że teraz jako że jesteś dorosły możesz sam zdecydować czy chcesz zostać katolem czy nie.

No właśnie w tym problem, że nie mogę o tym zdecydować, bo już nim jestem. A jak już zdecyduję nie być, to księża wymyślają bajki o "katolikach niepraktykujących". Raz do szkoły przyjechali nie wiadomo skąd i jechali po tych co nie praktykują. A to wina kościoła, a nie tych osób. Większość religii wykorzystuje to, że dziecko nie decyduje jeszcze o sobie, co jest wręcz żałosne.
2. Przykładowo Stygmaty Ojca Pio, chyba sam się nie okaleczał. Nie było to aż tak dawno. Prowadzono dochodzenia w tej sprawie.. Jak ktoś nie che nawet uwierzyć to uzna to za byle bubel i przypuszczenie. Ale przypuszczenie w niektórych przypadkach to na mało .. są też niezbite dowody badania, ppotwierdzenia.

Jeżeli się nie mylę, to większość badań przeprowadzają osoby ściśle związane z kościołem. Ciężko żeby takie "badania" były obiektywne.
No_name
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 758
Dołączył(a): maja 2007
Ulubiona postać: Locke

Re: Śmierć i religia

Postprzez Yona » 01 wrz 2009, 18:09

No_name napisał(a):
Simao napisał(a):1. No ale chodzi o to że teraz jako że jesteś dorosły możesz sam zdecydować czy chcesz zostać katolem czy nie.

No właśnie w tym problem, że nie mogę o tym zdecydować, bo już nim jestem. A jak już zdecyduję nie być, to księża wymyślają bajki o "katolikach niepraktykujących".

Przecież możesz zrezygnować z bycia katolikiem. Każde wyznanie możesz zmienić lub porzucić (ale nie do każdego możesz się przyłączyć :D).

Nn napisał(a):
2. Przykładowo Stygmaty Ojca Pio, chyba sam się nie okaleczał. Nie było to aż tak dawno. Prowadzono dochodzenia w tej sprawie.. Jak ktoś nie che nawet uwierzyć to uzna to za byle bubel i przypuszczenie. Ale przypuszczenie w niektórych przypadkach to na mało .. są też niezbite dowody badania, ppotwierdzenia.

Jeżeli się nie mylę, to większość badań przeprowadzają osoby ściśle związane z kościołem. Ciężko żeby takie "badania" były obiektywne.

Nie. Nie tylko przez osoby związane z kościołem. Ta sprawa w ogóle była strasznie pokręcona, bo jeszcze oprócz stygmatów był (o ile ktoś w to wierzy) dręczony przez szatana i ogólnie były jakieś dziwne jazdy ;[.
Poza tym początkowo kościół w ogóle nie chciał go uznawać z powodu problemów z nim (dziewczynki i te sprawy :D).
Avatar użytkownika
Yona
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 574
Dołączył(a): stycznia 2008
Lokalizacja: Kato

Re: Śmierć i religia

Postprzez Gaw » 01 wrz 2009, 18:40

Simao napisał(a):Triki nie cuda. Ja codziennie spotykam babcie z zarostem..


Pokaż tamtym ludziom te triki, a powiedzą, że cud.
Avatar użytkownika
Gaw
Ekipa LOST Online
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 2440
Dołączył(a): kwietnia 2007
Lokalizacja: Wrocław
Ulubiona postać: Locke

Re: Śmierć i religia

Postprzez No_name » 01 wrz 2009, 18:49

Yona napisał(a):
No_name napisał(a):
Simao napisał(a):1. No ale chodzi o to że teraz jako że jesteś dorosły możesz sam zdecydować czy chcesz zostać katolem czy nie.

No właśnie w tym problem, że nie mogę o tym zdecydować, bo już nim jestem. A jak już zdecyduję nie być, to księża wymyślają bajki o "katolikach niepraktykujących".

Przecież możesz zrezygnować z bycia katolikiem. Każde wyznanie możesz zmienić lub porzucić (ale nie do każdego możesz się przyłączyć :D).

No właśnie tu nie chodzi o rezygnację a o samo przyłączenie. Nie może być tak, że ktoś decyduje za mnie w co mam wierzyć, stosowanie tego typu "sakramentów" przez jakąkolwiek religię jest co najmniej śmieszne i żałosne. A potem księża płaczą w telewizji, że z roku na rok jest coraz mniej praktykujących katolików. Gdyby nie "przymusowe" przyłączanie do katolicyzmu mieliby 100% statystyki.
No_name
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 758
Dołączył(a): maja 2007
Ulubiona postać: Locke

Re: Śmierć i religia

Postprzez Simao » 01 wrz 2009, 22:24

Ale wina nie leży zdaje się po stronie kościoła ale rodziców. Przecież mogli Ci dać wolną rękę.
Ale wracając do ptk. w którym to rodzice się troszczą o wychowanie -jak najlepsze- swojego dziecka.
W sytuacji rodzin wierzących jest to ochrzcić dziecko jak najwcześniej... kościół w zasadzie nie ma w tym nic do podwiezienia. Logiczne jest, że mama katoliczka tata katolik to i dziecko chcą wychować na katolika. No chyba że jest inaczej he
Pytanie dlaczego to rodzice ochrzcili?
Avatar użytkownika
Simao
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 176
Dołączył(a): września 2007
Ulubiona postać: Desmond

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Offtopic

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron