Ostatnio odświeżyłem sobie filmy o zywych trupach, ale też byłem na kilku filmach w kinie - po krótce :
Starcie Tytanów - denna fabuła, aktorstwo takie o, jedynie akcja niekiedy fajna no i fajnie że była mitologia
naciągane
6/10, nie polecam.
Kick Ass - Tak za bardzo nie oczekiwałem dużo od tego filmu, aleee okazuje się że i fabuła dobra, aktorstwo świetne x2, pośmiać się można i w ogóle rozerwac
9/10 ode mnie
Nostalgia Anioła - Również bardzo, baardzo dobry film. Fabuła dobra, akcja trzyma w napięciu, a aktor - Stanley Tucci - powiem tyle : ubolewam nad tym, że Oscara nie dostał.
9/10Wyspa Tajemnic - Bardzo dobry thriller. Fabuła dobra, aktorstwo też. Nawet Leo DiCaprio mnie nie wkurza lecz ha ! jest najjaśniejszą gwiazdą ekranu
Film przejdzie do historii, mówię wam.
10/10 ode mnie i naprawdę, świetne kino.
Noc żywych trupów (1968) - Stary, dobry klasyk. Może nie straszy jak kiedyś, może przeszkadza że czarno biały jest...Ale to jednak klasyk
Świetnie zagrana rola Bena i Barbary, zakończenie filmu przeszło do historii...w ogóle, po co się rozpisywać -
10/10
Świt żywych trupów (1978) - Moim zdaniem jeszcze lepszy niż poprzednik. Muzyka, aktorstwo na +. Bez zarzutów
10/10Dzień żywych trupów (1985) - największy atut to aktorstwo i muzyka, ale nie ukrywam tego że się zawiodłem strasznie. Zombie jest jak na lekarstwo, w pewnym momencie człowiek się zastanawia czy to nie jakiś dokument albo komedio-dramat. Jednakże mam słabość to filmów pana Romero, szczególnie tych z dawnych lat. Naciągane bo naciągane, alee jednak
7/10.
Noc żywych trupów (1990) - Remake przewyższył oryginał, więcej słów nie trzeba
10/10
Świt żywych trupów (2004) - Remake o wiele słabszy od oryginału, minusem moim zdaniem jest przyśpieszenie zombie. Ale gdyby tak nie patrzeć na to, że to remake..to wyjdzie dobry film
8/10Ziemia żywych trupów (2005) - Romero wraca po dłuższej przerwie i chyba zapomina jak się robi filmy o zombie. Szkoda. Plus za zombie Murzyna. i Tylko dla niego naciągane
6/10.Kroniki żywych trupów (2007) - Jeszcze słabszy, jeszcze gorszy. Owszem, pomysł fajny - akcja z kamerki i w ogóle - ale wykonanie złe.
5/10
Dzień żywych trupów (2008) - remake od gościa co reżyserował Cudowne Lata. No sorry, ale nie ma plusów. Minusy ? wszystko. począwszy od zombie biegających po ścianach, poprzez zombie wegetarianina, kończąc na zombie który się zakochał.
1/10Survival of the dead - Pan Romero kończy swą nową trylogię gównem jakich wiele na tym świecie. Znowu bardziej skupia się na aspektach politycznych i aspektach międzyludzkich, co wychodziło mu w pierwszej trylogii, ale teraz..zombie zeszły na drugi plan i są tylko tłem. Jest ich pieruńsko mało. No nic, mam nadzieję że Pan Romero nakręci jakiś film jeszcze (ma 70 lat) i będzie to jego odejście w chwale.
3/10