Skrzynia napisał(a):It's possible. Są tacy ludzie, którzy nie wiedzą o gorszych rzeczach. Goś miał złamanie otwarte. Przychodzi do szpitala i mówi jak to zauważył.
"No, koleżanka w pracy powiedziała mi, że mam zakrwawioną koszulę..." Fajnie, no nie?
To chyba ma jakiś związek ze świadomością. Miesiąc temu strasznie mnie zęby bolały, siekacze górne - jeden na drugiego zachodził. Taki głuchy, ciągły, do wytrzymania, ale dający o sobie znać ból. Udało mi się jednak samego siebie złapać na myśli: "czemu mnie przestało boleć?". No i się zaczynało od nowa. Doszedłem do wniosku, że jak o tym nie myślałem to nie bolało :/. Zauważałem to głównie na wykładach jak zaczynałem się na czymś koncentrować. Po dwóch tygodniach ból ustał. Nie szedłem do dentysty, bo miałem tak samo z dolnymi siekaczami kilka lat temu. Zalecił mi wtedy, żeby naciskać językiem na te zęby. Niezły sposób, nie?