Powrót do...młodości.

przez **Gaw** » 19 lip 2009, 22:47

Grałeś na pegazie, czy się puszczałeś na emulatorze?

przez **Talib** » 19 lip 2009, 22:47

Gaw napisał(a):

o o pamiętam !

przypomniała mi się jeszcze taka gra z czołgami(zapomniałem nazwy),trzeba tam było ochraniać swoje godło,chyba orła czy coś takiego

tez była dobra

to były gry...nie to co teraz...jakieś denne lost-online czy menele...

przez **Blucyfer** » 19 lip 2009, 23:03

Gaw napisał(a):Grałeś na pegazie, czy się puszczałeś na emulatorze?

na pegazie, choć na kartridżu gra miała zupełnie inną nazwę ;f

przez **Gaw** » 19 lip 2009, 23:05

Haha, u mnie wszystkie miały całkiem inne nazwy. Za to rysunek często trafiał w tematykę

przez **Blucyfer** » 19 lip 2009, 23:13

Ja czasem miałem kombinacje dwóch gier. Np. Tomb Raider, a na obrazku Sonic. Ah, to było piękne, choć moją wielką miłością było Nintendo 64... The Best konsola ever, dziś już takich nie robią.

Na plejaku to tylko grałem we wszystkie Crashe Bandciooty, Spyro i erpegi na czele z genialnym FF VII.

Ale jeszcze przed pegazem miałem Commodore 64, Amigę (ktoś pamięta? chlip chlip) i jakiegoś Atari.

przez **Generał Kajzera** » 19 lip 2009, 23:25

Coś takiego miałem. Como sromo coś. Ja na to mówiłem gra i tyle

.
Pamiętam jak siostra mi napisała instrukcje jak włączać. I sobie czasami sam wyciągałem. Siadało się na poduchę rozstawioną na ziemi. I sru grało się czasami do wieczora. Potem siostry był starsze nie miały czasu a samemu głupio się grało. Pamiętam taką jedną grę z czym podobnym do królika ninja. Wszystkie GRY były super. Nie miałem kompa to miałem takie cacka. . . Szkoda że Już nie mam ale raczej bym z tego często nie korzystał. Przyszedł komputer przestałem używać. Był sprawny tylko tą igiełkę trzeba było dobrze włożyć. Potem się zgubiła i cudem odnalazła. Ahh szkoda że rodzice wywalili. Mam jeszcze coś podobnego chyba że też rodzice wywalili. To ma wgrane kilka gier i nic po za tym. Chyba ruskie

Oj szkoda że nie mam już Como Sromo. Czasami mówiłem na to komputer

przez **Blucyfer** » 19 lip 2009, 23:29

Żadne como sromo, a właśnie Commodore! Ah, ustawianie igiełki, wychodzenie z pokoju by gra się wczytywała...

Piękne czasy.

przez **Generał Kajzera** » 19 lip 2009, 23:34

Zaraz się popłaczę. :lol:

To były cudowne czasy. Taki malutki byłem żadnej z tych gier nie przeszedłem. Wielu nie zdążyłem przejść. Pamiętam że jeszcze jakieś 5-6 lat temu ostatni raz na tym zagrałem. Potem komputer to przewyższył. Biedny Como...... Świat o nim zapomniał.
Gaw dodaj płaczącego uśmieszka

przez **jednooki_swierku** » 19 lip 2009, 23:38

Bo ja wiem czy takie piękne :/ W Wow'a byś na tym nie pograł, a o ściąganiu Losta tym bardziej mógłbyś zapomnieć. No ale grało się w to Mario czy Barmana...

przez **Robinek** » 20 lip 2009, 01:03

jednooki_swierku napisał(a):Bo ja wiem czy takie piękne :/ W Wow'a byś na tym nie pograł...

ROTFLMAO ;[[[[

przez **Simao** » 20 lip 2009, 10:13

Taliban napisał(a):...przypomniała mi się jeszcze taka gra z czołgami(zapomniałem nazwy),trzeba tam było ochraniać swoje godło,chyba orła czy coś takiego ..