Legalizacja "miękkich" dragów? za czy przeciw?

[Blucyfer]

Czy macie coś przeciwko ziółkom?
Co myślicie nt. dopalaczy?

Nie ma wątpliwości, że każdy psychoaktywny środek powoduje negatywne skutki w umyśle. Jest to po prostu samookaleczenie się, a dodatkowo nie widzimy przez długi czas tych skutków. Wielu ciężkich narkomanów niestety też zaczynało od "niewinnego puchara" i sami to przyznają. Nawet jeden taki człowiek, to jest człowiek. Mający swe poglądy, marzenia, życiorys. Taki jak Ty i ja, który chciał osiągnąć coś w życiu, poświęcał czas i masę zasobów, ale jeden "niewinny puchar", popsuł mu całe życie - a drugiego mieć nie będzie. Jego głupota, ktoś może powie? Dobrze. Tylko jeśli by nie kupił w sklepie, może nie miałby nikogo kto by mu to sprzedał, a dziś byłby prezesem wielkiej firmy, i miał szczęśliwą rodzinę?

[Talib]

zacznijmy od tego co masz na myśli "miękkie" dragi? jakie to są wg Ciebie?

[Blucyfer]

Głównie o ZzZiIiÓóÓłŁKkkOoOoO.

[Talib]

no przeważnie od tego się wszystko zaczyna...więc jestem za,ale musi być do tego dobre towarzystwo i nie za często oczywiście ,inaczej będzie problem...i raczej trzeba być też dorosłym bo jak się jest małolatem i się zacznie to później są kłopoty.

[Wisnia]

zioło tez uzależni tylko ze wolniej

[Blucyfer]

Tr00, skutki palenia zioła można odczuć już po paru wciągnięć. Nawet kilka lat po zażyciu, człowiek może znikąd zobaczyć chodzącego krasnala (nie ciekawa sprawa, gdyby się to zdarzyło np. na swoim ślubie ).

[Talib]

Nawet kilka lat po zażyciu, człowiek może znikąd zobaczyć chodzącego krasnala

odkąd skończyłem brać nie zdarzyło mi się ale wzrok mi się bardzo pogorszył.

[Blucyfer]

Ziółko też mocno pogarsza pamięć :>.

[Talib]

fakt z tym też się zgodzę...
możecie głosować w ankiecie?

[Blucyfer]

Nie, coś się zjebało.

[Generał Kajzera]

Ja jestem przeciw...

[Robinek]

Ziółko nie jest takie szkodliwe górę gra zawartość THC, Polska dilerka wyprodukuje towar o zawartości góra 20-30% w porównaniu do haszu 80%, ogromna różnica jak i działanie obu produktów Fajki też są szkodliwe ale powiem Wam że mniej niż ziółko o tych skutkach w przyszłości to trochę przesada, cukier sól tak zwana "biała śmierć" ludzie tego używają a są poważne skutki jak i w masie innych produktów o których byście nawet nie pomyśleli ^^ fizycznie nie da się uzależnić trawą jedynie psychicznie, większość "faz" jakie człowiek ma po trawie generuje w swojej podświadomości przykład: kiedyś koledze daliśmy zwykły majeranek twierdząc że to trawa chłopak miał ładnie na bani a my jeszcze lepiej śmiejąc się z jego wyczynów tak samo dają narkomanom witaminę C sądząc że to jakieś tablety a oni po prostu latają Palenie trawy było znane już za czasów Chrystusa, sposób korzystania z konopi wymyślili nasi przodkowie, ja nie widzę w tym nic złego, wszystko jest dla ludzi, tylko jeżeli ja widzę jak małolaci się za to biorą nie mając umiaru i odwalając straszne głupoty to,to nie jest fajne W takiej Holandii gdzie mają najlepszą trawę nie ma takiego narkotykowego chaosu jak u nas, byłem kilka razy w Amsterdamie i normalnie w kiosku kupiłem sobie gram spaliłem jak człowiek i looz i każdy tam tak robi, trawa nie jest tam nawet czymś kultowym po prostu na porządku dziennym. (nawet widziałem jak palant na służbie palił blanta) Rastafarianizm to fajna subkultura, dla nich trawa to "święte zioło" potrzebne do obrzędów religijnych nawet we Francji ostatnio robili pochód by zwiększyć im limit zakupu, bo tam mogą nabyć określoną ilość na pewien okres czasu
W Polsce politycy jak i zwykli ludzie panikują za bardzo pod tym względem, nie chcą legalizacji przez to co się dzieje teraz sądzą że gdyby dostęp był legalny było by jeszcze gorzej ja się z tym nie zgodzę bo wiem że po czasie było by wręcz odwrotnie

[Eis]

powiedział co wiedział

[Toudi]

powiedział co wiedział

zaspamował na ile go było stać


Nie uczyli was rodzice, że zielenina jest zdrowa?
W kontekście walki z narkotykami w Holandii legalizacja się sprawdziła, bo gdy ludzie kupują trawę w miejscu gdzie mogą to bez obaw zrobić, to nie mają tam dostępu od razu do cięższych narkotyków. To kompromis, dzięki któremu nie stykasz się z dilerem. Jeśli ktoś chciałby zajarać trawę to znalazłby źródło bez problemu, ale również i całą masę innego gówna. Dlatego lepiej jak społeczeństwo ujara się zielonym na legalu, niż czymkolwiek innym w ciemnym zaułku. I dlatego jestem za.

[Skrzynia]

Śmiertelnicy, co wy chcecie ćpać... Wy tu o Ziołach piszecie, a teraz to się lepsze środki bierze... O wiele lepsze...

Ale tak poważnie pisząc, to generalnie jestem za legalizacją. Człowieka tak na prawdę ciągnie do tego co zakazane, więc jeśli narkotyki w pewnych granicach zostałyby zalegalizowane, to istniała by szansa, że ludzie sobie je po prostu odpuszczą. Tego typu sposób sprawdził się w Holandii gdzie po zalegalizowaniu pewnej grupy narkotyków liczba ćpunów bardzo zmalała...