Death Note

[Gravity]

Pewnego razu zwykły licealista, Light Yagami, zauważa przez okno, że na trawnik koło szkoły upada notatnik. Po skończonych zajęciach podchodzi do niego zaciekawiony. Gdy wyczytuje, że wpisanie do notesu nazwiska jakiejś osoby sprawi, że taki ktoś umrze – wybucha śmiechem i odchodzi. Jednakże wewnętrzny głos nakazuje mu wrócić i to sprawdzić – w tym celu wpisuje nazwisko przestępcy, które usłyszał w telewizji. Zgodnie z tym, co zostało podane w notesie – człowiek ten ginie po 40 sekundach. Light jeszcze nie do końca może w to uwierzyć, lecz gdy u jego boku pojawia się shinigami – wszelkie jego wątpliwości zostają rozwiane. Postanawia zostać bogiem nowego świata i oczyścić go ze zła, plugastwa i przestępczości. Oczywiście policja szybko zauważa, że coś jest nie w porządku – przecież tylu przestępców nie może w tak krótkim czasie umrzeć na zawał. Do akcji wkracza tajemniczy detektyw L, którego nikt nigdy nie widział i którego imienia nikt nie zna. Rozpoczyna się szalona rywalizacja pomiędzy Lightem a L… Ten, który pierwszy pozna nazwisko przeciwnika, zwycięży.


Death Note jest jak dla mnie swietny.
Kto powie , ze Anime jest dla dzieci niech gada , ale nie powie tego po obejzeniu Death Note
Moje ulubione Anime

[Astral]

Dużo osób mi mówilo, że genialny, a skąd można go ściągnąć w wersji Polskiej czy ewentualnie angoelskiej, czy są może odcinki na youtubie?

[Gravity]

http://kreskowki.fani.pl/
Z polskimi napisami głos orginalny.
Astral słowo genialny to za mało. Najlepsze Anime jakie widziałam , jak sie skonczylo to normalnie mi sie lezka zakrecila ze wiecej nie bedzie DN
To Anime wciaga . Totalnie.

[Blucyfer]

Gaw pewnie zablokuje ten temat (baardzo nie lubi tego anime), ale kit z nim - bede odblokowywać.
Anime jest przewspaniałe, lecz jego przewspaniałość widzi się dopiero po 36 odcinkach (jednak anime psuje sie po pewnym wydarzeniu. Tak, wlasnie temu). Ale polecam z całego serca.

[jednooki_swierku]

Death Note dobrym anime jest.
Astral, anime ogląda się w wersji japońskiej z angielskimi lub polskimi napisami. NIGDY, ale to NIGDY nie oglądaj anime z dubbingiem (chyba, że Dragon Balla, którego na RTL-u puszczali po francusku, ale byłem wtedy młody i niedoświadczony...).

[Blucyfer]

A jest DN z dubbingiem ang? Jeśli tak, to musze zobaczyć kogo dali do L.

[Astral]

JŚ- Nawet nie myślałem o dubbingu, wiem, że przeważnie psuje on cały efekt

Właśnie obejrzałem 1 odcinek i musze przyznać, że zaciekawiło mnie, idę oglądać kolejne, opisze swoje dalsze wrażenia później

[Przemas]

Muszę powiedzieć, że zaciekawiliście mnie tym tematem na tyle, że aż sprawdziłem, o czym mowa, choć wcześniej raczej unikałem produkcji tego typu. I zdecydowanie nie żałuję, bo mało co potrafi mnie wciągnąć na tyle, żebym jednego dnia oglądał po 12 odcinków, praktycznie tylko LOST potrafił u mnie wywołać coś podobnego. Rzeczywiście, strasznie wciągające, jak dotąd obejrzałem 26 odcinków i naprawdę jestem pod wrażeniem. Jeśli macie do polecenia coś w podobnych klimatach to śmiało piszcie, może wciągniecie mnie na dobre

[Blucyfer]

Ergo Proxy - Podobny ciężki klimat.

[Astral]

no no, wczoraj skończyłem oglądać ostatni odcinek, w sumie pod koniec powiewa nudą, mogli skończyć już przed 30 odcinkiem, ale mimo, że nie lubie anime to jest świetne No i poza tym - L. rządzi

[Blucyfer]

Mogli zakończyć lepiej, ( w mandze lepiej wyszlo zakonczenie) ale nie jest źle.

Za to 36 ep jest mistrzowski, ostatnie 15 minut.