Skrzynia napisał(a):Nawet jeśli już nie palisz, pijesz i używasz (powinieneś być z siebie dumny) to każda dawka prochów, alkoholu czy tytoniu pozostawia po sobie ślad w organizmie, przez co jest w jakimś stopniu osłabiony...
masz racje...widze juz u siebie oznaki osłabienia i starzenia sie organizmu(ślepota,łysienie)
Skrzynia napisał(a):Idąc dalej używasz argumentu Jestem młody i silny. Powiem ci na to, że "Starość nie radość, młodość nie wieczność". Twój organizm też się kiedyś zestarzeje, a im bardziej będziesz dbał o siebie, tym później to nastąpi...
myśle że dbam o siebie, czasem(jak większośc ludzi )pojde sobie do maka i cos stamtad zjem ale to nie znaczy ze przez to psuje sobie zycie.naprawde znam duzo ludzi co cale zycie odzywiaja sie niezdrowo,maja nadwage itp.a jest z nimi wszystko ok.(sa juz w podeszlym wieku)
Skrzynia napisał(a):I ostatnia kwestia, pt. "Co rozumiecie przez zdrowe jedzenie"
Strasznie dużo produktów... Tak na prawdę chodzi o sposób przygotowywania produktów do spożycia... Najlepsze są sposoby staromodne, bo wtedy pokarm zawiera najmniej substancji szkodzących organizmowi(Typu nadmiar konserwantów jest zdecydowanie niezdrowy)... Nie mówię, ze masz czegoś nie jeść, tylko, żeby nie była to przesadzona ilość...
nie patrze na to jak przygotowac jedzenie...po prostu tak juz sie przyzwyczaiłem,nauczyłem, ze jak chce cos zjesc i wymaga to wrzucenia na patelnie czy do mikrofali to nie patrze czy jest to zdrowe czy nie.ważne żeby było smaczne.
nie namawiam nikogo do złego odżywiania się,ale w dzisiejszych czasach...jest to trudne zeby powstrzymac sie od ulubionego jedzenia czy też pica(przynajmniej dla mnie)a siłe woli mam dużą,uwierzcie...