Cola czy Pepsi?/Żyć zdrowo czy dać sobie spokój?

[Skrzynia]

NO to rzeczywiście argument nie do przebicia... Przy takim stylu życia jaki prowadzi (a domyślam się jak wygląda jego "styl") to na pewno...

Ale nie sprzeczam się z Modem... Mod i Admin ma zawsze racje a jeśli nie to patrz punkt pierwszy...

[Talib]

Talib, będziesz inaczej mówił jak dożyjesz 50tki i zacznie ci dolegać mnóstwo chorób (cukrzyca, zawały, zaparcia). Powiesz wtedy: "czemu nie posłuchałem Skrzyni z LO, CZEMU!!".

haha ja i 50-ka ? dobree...
znam wiele przypadkow gdzie zdrowe odzywianie nic nie pomagało(w rodzinie i u znajomych)...wiec dlaczego ja mam odmawiac sobie przyjemnosci? kazdego moga spotkac choroby bez wzgledu na to jak sie odzywiał.

[Skrzynia]

Tak, masz rację, ale w zależności od tego w jakim stanie jest twój organizm (co jest również uzależnione od naszego sposobu odżywiania się) w takim stopniu jesteśmy w stanie walczyć z chorobą... Im zdrowsze są nasze nawyki i im więcej dbamy o siebie tym większe prawdopodobieństwo przedłużenia sobie życia...

[Gaw]

Ale nie sprzeczam się z Modem... Mod i Admin ma zawsze racje a jeśli nie to patrz punkt pierwszy...

Props.

[Skrzynia]

Napisałem tylko prawdę, całą prawdę i tylko prawdę...

[Talib]

Tak, masz rację, ale w zależności od tego w jakim stanie jest twój organizm (co jest również uzależnione od naszego sposobu odżywiania się) w takim stopniu jesteśmy w stanie walczyć z chorobą... Im zdrowsze są nasze nawyki i im więcej dbamy o siebie tym większe prawdopodobieństwo przedłużenia sobie życia...

moj organiazm ma sie dobrze,nie pale(Już),nie pije(alkoholi,kawy)(Już),nie usZyfam narkoTykuf(Już)chodze,zyje,ruszam sie,nie rdzewieje...(Jeszcze)dbam o ciało i higiene,jestem młody i silny(ale sobie wlałem nie? )
życia przedluzac nie musze,ile pozyje tyle mi starczy.

p.s. moze zacznijmy od tego co rozumiecie pod pojeciem "niezdrowe odzywianie"?

[jednooki_swierku]

"Co jest zdrowsze? Cola czy Pepsi?" .... tak brzmiał ten temat? I don't think so!

[Blucyfer]

świerku, wlasnie rozpoczela sie ciekawa dyskusja a ty zamykasz?

odblokowane.

[jednooki_swierku]

Ale to temat o Coli i Pepsi. Dobra, zmienie nazwę tematu.

[Blucyfer]

Co nie znaczy, ze nie mozna na chwile zboczyc z tematu. Nie bądzmy tacy ostrzy.

[Skrzynia]

Popieram... W najciekawszym momencie zamykanie i w dodatku kiedy ja się mądrze to nie jest fajne...

Wracając do dyskusji...
Nawet jeśli już nie palisz, pijesz i używasz (powinieneś być z siebie dumny) to każda dawka prochów, alkoholu czy tytoniu pozostawia po sobie ślad w organizmie, przez co jest w jakimś stopniu osłabiony... W takim układzie zdrowe odżywianie na prawdę pomaga...
Idąc dalej używasz argumentu Jestem młody i silny. Powiem ci na to, że "Starość nie radość, młodość nie wieczność". Twój organizm też się kiedyś zestarzeje, a im bardziej będziesz dbał o siebie, tym później to nastąpi...

I ostatnia kwestia, pt. "Co rozumiecie przez zdrowe jedzenie"
Strasznie dużo produktów... Tak na prawdę chodzi o sposób przygotowywania produktów do spożycia... Najlepsze są sposoby staromodne, bo wtedy pokarm zawiera najmniej substancji szkodzących organizmowi(Typu nadmiar konserwantów jest zdecydowanie niezdrowy)... Nie mówię, ze masz czegoś nie jeść, tylko, żeby nie była to przesadzona ilość...

[Gaw]

Zgłoś się do Yony, jak wróci wyspa na gorąco to kącik o zdrowym odżywianiu może dostaniesz.

[Skrzynia]

No jasne... Podzielę się z Jogurtem, bo to najważniejsza osoba będzie w moim dziale...

[jednooki_swierku]

W ogóle ta cała afera z mikrofalkami. Mówią, że jedzenie z tego wspaniałego przyrządu jest niezdrowe. To prawda, jeżeli wsadza się tam pizze z zamrażarki sklepowej, hamburgera o wątpliwej zawartości mięsa w mięsie czy inne fast foody. Przecież podgrzanie kotleta z obiadu w mikrofali będzie pięć razy zdrowsze niż położenie go spowrotem na patelni i utopienie go w oleju!! Mikrofalówka wysyła tylo promieniowanie, które zwiększa szybkość poruszania się cząsteczek wody w jedzeniu, przez co staje się cieplejsze. Moi rodzice tego nie potrafią zrozumieć. Może i lepiej, bo i tak pewnie bym kupywał fast foody i rozmrażał w mikrofali ^^.

[Skrzynia]

Zgadzam się... Mikrofala nie oddziałuje jakoś specjalnie szkodliwie na jedzenie i zdecydowanie jest lepszym rozwiązaniem niż ponowne użycie patelni... Te wszystkie mity powstały w czasach kiedy niewiele wiedziano o takich rzeczach... Nikomu się go jednak nie chciało zmieniać, a jest to o tyle korzystne, że ma straszyc młodzież przed fast foodem...