Benjamin Linus

[Synister]

Jedna z bardziej tajemniczych i nieprzewidywalnych postaci w serialu. Utrzymuje, że urodził się na wyspie, choć przybył na nią dopiero jako dziecko w wieku szkolnym. Syn Emily i Rogera Linusów. Jest kimś w rodzaju lidera Innych, prawdopodobnie jako jedyny z nich potrafi porozumiewać się z Jacobem. Ben jest utalentowanym kłamcą i manipulatorem - nigdy nie można być pewnym, co naprawdę myśli i jakie są jego właściwe zamiary. Jak sam wielokrotnie stwierdził, "zawsze ma jakiś plan".

Ben jest jedną z lepszych postaci,zapraszam do dyskusji na jego temat.

[Astral]

Po 4 sezonie moja ulubiona postać Przebiegły, tajemniczy i bardzo inteligentny, wprawdzie nie może wrócić teraz na wyspę, ale myślę, że mimo to jego wątek będzie wciąż ciekawy.

[Kyś]

Moja rufniesz : )
Ben is the best.

[Synister]

Ben jest dość ciekawą postacią losta,myślę że nie zginie.
Ciekawe czy wróci na wyspę?

[Eis]

Tajemnicza i zaskakująca postać. Pisaliście, że za to go lubicie.. a u mnie jest odwrotnie, nie lubię Benka i tych innych "innych". Negatywnie na mnie działa, za dużo kłamstw w poprzednich sezonach i w ogóle...

[Mati57]

super postac ale Locke chyba lepszy

[Robinek]

Tylko że Lock musi prosić o rady Bena Ciekawa postać lecz zbytnio za nim nie przepadam, po prostu wszystko praktycznie mu się udaje zawsze ma jakieś rozwiązanie,drugi plan (chodź złapał zonka jak umarła Alex ) ma zbyt idealne działania jak dla mnie Ale powalił mnie bo jako przywódca dał się pojmać i został zakładnikiem

[Nithaela]

Ciekawa postać. Cały czas się wokół niego dzieje. I zazwyczaj coś sensownego. Z początku go nie lubiłam, ale teraz coraz bardziej się do niego przekonuję. ;]

[Skrzynia]

Ogólnie rzecz ujmując, to na początku niezbyt przepadałem za Benem... Jednak stopniowo zacząłem się do niego przekonywać... Początkowo był dla mnie nikim... Zwykły potwór, itp. Ale od iluś tam odcinków zaczynam doceniać jego inteligencję, oraz rozumieć jego intencje... Szkoda, ze mu córcię zabili...

[Goku_]

Do 4 sezonu był moją ulubioną postacią razem z Lockiem. Może mam tylko takie odczucie, ale w S4 jakoś tak się zmienił, nie był już tym 'starym' benem. Oczywiscie nadal tak samo wszystkich ruluje itd., ale to już nie to samo, jakby lekko stracił na 'jakości'.

[DistinD]

A ja uważam wręcz przeciwnie. Tak jak zauważył Skrzynia, Ben na początku zdawał się być zimnym, wyrachowanym "potworem" . Jednak w 4 sezonie(scena z Alex, rozmowy z Lockem w drodze do Jacoba) ukazują go w trochę innym świetle. Wydaje mi się, że to wyspa wywarła na niego taki wpływ. Był jej "wybrańcem" i jednocześnie "ofiarą". Teraz jego miejsce ma zając Locke...i pytanie co on jest w sanie zrobić aby chronić wyspę?

[Muzyk]

Ben jest spoko w 5 sezonie. Oglądałem 6 epizodów. Dobre jest z tym jak dzwoni do Jacka z pokiereszowaną twarzą.

[ToniPawel]

To dzięki niemu było jak zakończyć odcinki Zagubionych.

[Astral]

Wcześniej faktycznie najlepsza postać - od końcówki 3 sezonu aż do końcówki piątego, później tylko coraz gorzej. To co zrobili z nim w 6 sezonie przeraża mnie, właściwie od finału 5 sezonu jest postacią gorszą od Kate, bo ma ona jakieś dobre momenty raz na sezon, a widok płaczącego Bena, czy pomiatanego przez każdą postać - nawet randomową Illanę... Mam nadzieję, że w finale 6 sezonu coś jeszcze poruluje, ale w top 3 postaci już go nie widzę

[LucyLu]

No właśnie, gdzie się podział Ben? Bo "to" co się czasem przewinie przez fabułę w jego skórze to ciężko nazwać Benem. A wielka szkoda, bo jeden z niewielu tak dobrych rulantów w Lost