Blucyfer napisał(a):Skrzynia napisał(a):Piwa cholernie nie lubię, browar od czasu do czasu, ale też nie przepadam...
.
Te zdanie ruluje cały temat.
Coś w stylu "Lubie piwo ale za browarami nie przepadam"
ale mimo wszystko zrozumiałem Skrzynie
Jeżeli chodzi o piwo to przeważnie Żywiec ewentualnie Okocim Palone, Pilsner Urquell
dobre jest piwko (ale drogie i 0.33) Miller ale to takie imprezowe (mam na myśli kulturalną imprezę a nie testy pojemności i pawie z prawej i lewej, choć żeby mieć wiry w żołądku po samym piwie o trzeba być zdolnym
)
Wódka to mój ulubiony alkohol
kiedyś lubiłem pić Bolsa z Red Bullem ale strasznie szybko się opamiętałem (wspomnienie z Love Parade gdzie w automacie za 1 Euro zalewał się kubek tym miksem i dziwne rzeczy to robi z ludźmi- alkohol muli organizm a napoje energetyzujące wręcz przeciwne, dla niektórych ta mieszanka w dużych ilościach może być śmiertelna) ale kurde dobrze smakuje ^^ Jak już będziecie tak próbować nie kupujcie jakiś Tigerów i tego typu podróbek jeżeli nie jest to klasyczny Red Bull to kaleczycie ten sport ;[
Ostatnio Gorzka Żołądkowa, Balsam Pomorski z sokiem jabłkowym
Cudo! Często w barach pijam różne drinki ale za bardzo za nimi nie przepadam. Choć łatwo podchodzą drinki z wszelkimi wspomagaczami o smaku cytrusów (limetka w szczególności) zresztą przez działanie cytryn dany zawodnik "może więcej"
Mimo wszystko czysta wódka rl! Ze smakiem to nie jest wódka i tyle!
Co do win
rzadko pijam
obecnie okazyjnie gdzieś w domu czy w restauracji ale kiedyś częściej jako pierwsze oznaki młodocianego buntu
wszelkie specjały 4-6zł ^^ Ktoś powie "siarkofruty" ale wiedzcie że teraz tego nie ma, takie wina były za czasu komuny
Hani Komandos jest nadal i rzeczywiście znacznie odbiega od reszty trunków podobnego gatunku ^^ Za gnoja lubiłem Kokosanke z tych niższego szczebla, jeżeli gdzieś w Szczecinie będąc w sklepie usłyszycie że jakiś małolat pyta o "Malibu z dolnej półki" to to jest właśnie to
Masa śmiesznych wspomnień z winami, ale teraz wręcz wcale nie wracam do tych przygód
Jeszcze powiem tyle bo na imprezach modne jest mieszanie rodzajów alkoholu co skutkuje długimi godzinami spędzonymi w toalecie ^^ jest taka zasada "Od najmocniejszego do najsłabszego" i będziecie zdrowi