Gaw napisał(a):Zmieniam ulubioną postać i nie będę chodził z takim dysrepem w sigu.
Mógłbym rzec "a ja zawsze wychwalałem Pana", ale powiem "Ty lizodupie!"
KySiO napisał(a):Może się okazać że Ben zrobił jak należy zabijając Władcę, i nie pozwalając mu popełnić samobójstwa i będzie bohaterem narodowym, gdyż gdyby Pan nad panami popełnił samobójstwo - nie mógłby być wskrzeszonym na wyspie.
Ej, ale Benek udusił Johna w momencie kiedy się posrał jak Guru powiedział o tej starej, nawiedzonej wróżce czy jak jej tam. I nawet jak zrobił to by Locke mógł zmartwychwstać, to i tak jest cipa bo brał od tyłu.
flojdas napisał(a):rl . 10
btw - nienawidze jak z 5 osob pisze kurwa to, co przed chwila ogladalem. 'benek zabil bena, wow. lapidus z sun (prawdopodobnie) wyplyneli, łał' . no prosze was ;[[[[
A ja nienawidzę jak ktoś komentuje odcinek trwający bite 45 minut jedną liczbą. Więc idź se starą oceń, bo nie ma skali na Johna Locke'a.
tvisteros napisał(a):wszystko było dobrze dopóki John nie wspomniał o Jimie i Sun.
Zgłupłeś. Benek dostał świra, bo pomyślał że John wyrwał jego dupę.
LucyLu napisał(a):Nie rozumiem czemu przez 4 sez Widmore był zły a teraz 1 zdanie, że nie pozwoli by John zginął i juz skreślacie Bena.
Bo... bo nie pozwolił, by John zginął. Co tu jest do czajenia? ;[
Teraz każdy kto olał kiedykolwiek Johna Locke'a wygląda tak:
[
img]
Patrząc normalnie i używając mózgu to ten odcinek był do dupy, bo osoba żyła, umarła i ożyła. Jednak patrząc jako wyznawca kultu odcinek zajebisty, gdyż umarł Pan za sprawą Judasza, acz zmartwychwstał i dalej czcić jego dupę mogę wyczekując następnych cudów. Odcinek rulował, bo Jack miał jeszcze śmieszniejszą mordę niż zawsze, a Locke w rozmowie porulował Kate. I sama uśmiechnięta morda Guru sprawiała że odcinek miał jaja.