Żaden sezon nie zaliczyl takiego slabego poczatku. W retrosach to jedynie samobojstwo tego łysego cos wnioslo ciekawego do odcinka. Dowiedzielismy sie chyba tylko ze Ben nie czuje sie Amerykaninem- powiedzial bodajze ''twoi rodacy wybrali na prezydenta...''. A to pierwsze zabojstwo Sun pokazane bez dramatyzmu i napiecia.