Wczorajsze TOP10, gratulujemy: • Dzisiejsze pole z bonusem to E99 S99. Jeśli nie chowasz się w bezpiecznym miejscu i nie skradasz, za wykonane akcje w danym miejscu dostaniesz podwójny respekt!
27 grudnia 2011, 12:11 Lost odcinek 19 sezon 1 Ranny z krzyżem
przez Lostówna
Ostatnio Jack zniknął ze swojego namiotu, a przestraszony Desmond wciągnął w poszukiwania Kate, która szukając Jacka widziała jak jego ojciec postrzelił go i uciekł. Czy Christian mówił prawdę o dymie? I co z tego wyniknie?
18 dzień po rozbiciu się na wyspie
Jack postanowił przeprowadzić się na jakiś czas do namiotu Sawyera.
Sawyer: No, Romeo. W moim namiocie… moje zasady. OK.?
Jack: Zależy jakie. Jeśli są głupie to zapomnij.
Sawyer: Podaj przykład…
Jack: Np. Musisz zakładać koszulkę tylko na lewą stronę…
Sawyer: To kretyńska zasada… tu jest strefa facetów. Nie przychodzisz tu z żadną dziewczyną, nawet jeśli chce ona tylko coś pożyczyć.
Jack: Nawet z Kate.
Sawyer: Przede wszystkim z Kate.
Jack: OK., zasady to zasady, a ja będę się ich trzymał.
Rozległ się strzał i wszyscy zaczęli krzyczeć. Jack i Sawyer wybiegli z namiotu i zobaczyli leżącego na ziemi mężczyznę.
Lock: To ten z siatki! Jack! Popatrz!
Hurley: Kto go tak potraktował.
Jack: Nie wierzę, że mój ojciec był do tego zdolny.
Claire: Peter? To Peter! Jack, musisz mu pomóc! Słyszysz?
Jack: Słyszę, słyszę. Sayid, Lock weźcie go i zanieście do mojego namiotu, ja i Hurley przygotujemy leki.
Hurley: To ja już idę do namiotu.
Claire: Lock! Potrzebuje pomocy przy Aronie.
Jack: OK., Lock idź, a… kto pomoże Sayid’owi?
Kate: Ja mogę.
Sawyer: Ja też.
Jack: Dobra, to Sayid, Kate i Sawyer idą z Peterem reszta się rozchodzi. Kto ma jakieś leki niech przyniesie je do mnie! Dobra?! Poszukajcie!
Jack wrócił do swojego namiotu gdzie siedział załamany Hugo.
Jack: Coś się stało?
Hurley: Coś? Wielkie coś! To była zmyłka!
Jack: Co?
Hurley: Oni go podrzucili, żebyśmy się zbiegli, a wtedy zabrali wszystkie leki.
Jack: Ale… Hurley!
Hurley: Nie ma ich! Rozumiesz?!
Jack: Wszystkie leki przeniosłem do namiotu Sawyera.
Hurley: Aha… nieważne. To ci się tylko śniło…
Hurley pobiegł do magazynu i schował się za stołem.
Kate: Co się stało Hurley’owi?
Jack: Pomylił się…
Sayid: Czy ten człowiek z tego wyjdzie? Mam dużo pytań do zadania.
Sawyer: Czuję coś, że on woli umrzeć.
Kate: Bardzo śmieszne, James.
Sayid: Masz na imię James? Ha ha…
Sawyer: Co jest w tym śmiesznego. Moje imię jest normalne.
Sayid: Nic, nic, jestem poważny…
Jack: Możemy zająć się nim?
Kate: Jest postrzelony w to samo miejsce co ty, więc chyba przeżyje.
Jack: Ale ja nie miałem infekcji.
Sayid: Tak w ogóle co z twoją ręką Jack?
Jack: Do wesela się zagoi.
Przyszedł Bernard, Jin i Desmond.
Desmond: Trzymaj, znalazłem bandaż, był trochę brudny więc go wyczyściłem.
Jack: Dzięki. Kiedy wrócimy do domu postawię ci drinka.
Desmond: Trzymam cię za słowo.
Jin: Jack. To dla… cie… bie.
Kate: Ja wezmę. Dzięki Jin. Jack gdzie trzymasz środki odkażające?
Jack: Pod zielonym kocem.
Bernard: Jack, znalazłem apteczkę. Tobie bardziej się przyda.
Jack: Wielkie dzięki.
Bernard: Nie ma za co.
Gdy już odeszli.
Sawyer: Byli trochę jak trzej królowie.
Kate: Taa… jasne.
Po kilku godzinach Peter obudził się.
Peter: Gdzie ja jestem? Ktoś ty?!
Jack: Już myślałem, że umarłeś.
Peter: Co się stało.
Jack ; Jak to co? Wpadłeś do naszego obozu postrzelony, więc wzięliśmy cię i wyleczyliśmy.
Peter: Co ty nie powiesz…
Jack: Trzymaj miałeś przy sobie tylko to.
Jack podaj mu kartkę z czerwonym krzyżykiem.
Peter: O nie!
Jack: Co oznacza ten krzyż?
Peter: Że jestem martwy!
LOST LOST LOST LOST





Popularność:


Komentarze (1)
avatar Blucyfer 28 grudnia 2011, 03:46
Za mało błędów.
» Profil gracza
» Blog
Historia drużyn
Lostówna odchodzi z drużyny 28 gru 2011
Lostówna zakłada drużynę 14 gru 2011
Przyjaciele
Lista przyjaciół ukryta
W poprzednich sezonach
Brak drużynyBrak grupy