20 grudnia 2011, 23:58
Lost odcinek 11 sezon 1 Co tam jest? przez Lostówna | ||
Ostatnie przemówienie Kate doprowadziło do bójki Sawyera z Sayide. Sawyer uważał, że Sayid spiskuje przeciwko nim, a Hurley dowiedział się czegoś o Mężczyźnie. 10 dzień po rozbiciu się na wyspie Noc Jacka była bardzo niespokojna z powodu Mężczyzny. Z samego rana Jack wybrał się na spacer. Jack: Ohh... czemu się nie domyśliłem, że ten facet może wrócić. Kate: Wszystko dobrze? Tak chodzisz, sam... Jack: Tak, znaczy, myślałem... Kate: Więc...? Jack: Nie umiem ci tego wyjaśnić. Przepraszam. Kate: Nie przepraszaj. Czasem jest trudno, szczególnie kiedy mieszkasz na wyspie. Hurlay: Jack! Wszędzię cię szukałem. Lock jest gotowy, możemy iść. Kate: Gdzie? Gdzie idziecie? Jack: Po Mężczyznę. Jack i Hurley szli przez dżunglę, aż doszli do Locka. Lock: Witaj Jack. Jack: Hej, co chcieliście mi pokazać? Hurley: Lock? Lock: Chodź za mną. Przeszli przez mostek zrobiony z kłody i doszli do siatki, w której szarpał się jakiś człowiek. Jack: Kto to? Lock: To Mężczyzna. Jack: Lock, nie masz pewności. Lock: Jednak mam. Kiedy zaginąłeś Mężczyzna zaatakował Desmonda, ale on zostawił mu ślad. Jack: Do czego zmierzasz? Lock: Podczas bójki Desmond wbił mu paznokieś w szyję i tym spobem zrobił mu kreskę na pół szyi. Jack: Sawyer też ma taką. Lock: Sawyer się nie liczy, bił się z Sayidem, to mogło się stać w każdej chwili. Jack: OK, a... Nagle rozbrzmiało buczenie i drzewa zaczęły się przewracać, a człowiek, który był uwięziony zaczął radować się i krzyczeć "Wybawca, Wybaca". Jack, Lock i Hurley uciekli na plażę. Sawyer: O! Romeo, Gruby i Łysol wypadają z dżungli jakby coś chciało ich zabić. Nowość! Lock: To nie czas na przezwiska Sawyer. Sawyer: A na co? Hurlay: Mamy tam coś w co żaden, żaden rozbitek nie uwierzy. Sawyer: Aaa! Już się boję! Co tam macie! Kolonię mrówek!? Klan nietoperzy?! Nie, już wiem! Mocie tam stado Dudków! Jack: Nie! Mamy Mężczyznę. LOST LOST LOST LOST Popularność:
|
Przyjaciele |
---|
Lista przyjaciół ukryta |