Twój ulubiony bohater?

[Robinek]

Ta, kawał ch**a, a "sweetheart" mówił dla kogo? W 4 sezonie spedział się konkretnie.

No nie powiem bo w 4 sezonie pipka sie zrobiła jak dla mnie powinien grubego za wszarz wywalić z helikoptera

[Synister]

jak dla mnie powinien grubego za wszarz wywalić z helikoptera

haha

[Goku_]

Ja bym się bał go wywalic, mogłaby niezła fala potem powstac xD

[Synister]

Też prawda Andrew

[Elen]

ze tak powiem - niezle sobie przeczycie.
mowicie, ze ulubionym bohaterem jest Sawyer, Ben, Desmond i Bog wie kto jeszcze, a pod avatarem najczesciej macie kogo innego.

[Astral]

ze tak powiem - niezle sobie przeczycie.
mowicie, ze ulubionym bohaterem jest Sawyer, Ben, Desmond i Bog wie kto jeszcze, a pod avatarem najczesciej macie kogo innego.

Ja tam gdy pisałem w tym temacie, że Sawyer jest moją ulubioną postacią to miałem go pod nickiem wpisanego Ale w 4 sezonie zrobili z niego już całkiem inną postać i dlatego mam Bena w "ulubionej", inni pewnie tak samo zmielili swego ulubieńca i stąd ta różnica w poście i w profilu

[valkiria8]

Sawyer jest najlepszy:) super wygląda zachowuje się jak prawdziwy facet i w ogóle.... same plusy
myślicie, że pojawi się w 5 serii??
mam nadzieje, że tak
pozdrawiam

[pszczoua95]

Eko rządzi!!!!!!!

[Skrzynia]

Nie zgadzam się z moim przedmówcą, ale OK... Nie będę się kłócił...

Ja uważam, że nie ma jednej najfajniejszej postaci, bo wszystkie są na swój sposób ciekawe. Poprzez różne charaktery są często ciekawi i zabawni, a do całego serialu wnoszą wiele kontrastów (np. Jack i Sawyer)...
Ale gdybym miał wybierać to byłyby to na pewno dwie postacie a nie jedna:

1. Charlie - Za sposób bycia... Za muzykę i za Beatlesów, za to, że potrafił rzucić nałóg i za to, że jest w pewnym sensie odzwierciedlaniem mnie... I oczywiście nie można pominąć jego olbrzymiego poświęcenia dla rozbitków...

2. Hugo - Za jego nie kończący się optymizm... Za podejście do życie i stały udział w rozweselaniu rozbitków... PO prostu genialny typ i chętnie bym z nim wylądował w psychiatrycznym...

Poza tym lubię jeszcze Desa i Sayida, ale nie tak bardzo jak tych dwóch wyżej wymienionych...

[Kyś]

Mogę być waszym lostowym Hugo xD

[Simao]

Jesteś gruby?

[Kyś]

nie
ale mogę włożyć pod koszulkę 109 poduszek.

[Skrzynia]

To tylko kwestia 20 - 30 wizyt w McDonadzie i po sprawie...

[DistinD]

Zdecydowanie Ben chyba nikomu ta postać nie jest obojętna

[Skrzynia]

NO jasne, że Ben nie jest dla nikogo postacią obojętną... Zresztą żadna z postaci nie jest... Ale Ben to wyjątkowy przypadek budzący wiele mieszanych uczuć...