Historyjka - gra forumowa.

[jednooki_swierku]

Nudzi się wam czekanie na siłę? Proponuję zapoczątkować nawet fajną grę w Historyjkę. Polega na tworzeniu opowiadania. User po userze. Zaczerpnąłem ten pomysł z najbardziej spamerskiego forum na świecie, czyli gram.pl.

Regulamin:
1. Piszemy jedno zdanie, które nawiązuje do poprzedniego.
2. Czekamy, aż przynajmniej dwie osoby wypowiedzą się zanim ty znowu napiszesz dalszy ciąg historyjki.
3. Nie wolno obrażać Locke'a, ani wypowiadać imienia jego na daremne.
4. Komentarze (jak już będziecie musieli) dawajcie w

SPOILER:

spoilerze

.

[jednooki_swierku]

Pewnego dnia, za siedmioma palmami, za siedmioma wrakami samolotu, Jack wybrał się na spacer do dżungli.

[No_name]

Jednak po chwili skończyła mu się siła, a atak niedźwiedzia polarnego zabrał mu 38 energii.

[Gaw]

Na szczęście w pobliżu był łysolek i ugryzł niedźwiedzia w lewe ucho.

[Yona]

Niedźwiedź padł martwy na ziemię, a Jack schował mięso do plecaka i kliknął: "zapakuj".

[kojot914]

Następnie zjadł to mięso, ponieważ miał mało paska głodu.

[Gaw]

Niestety, wyskoczyły błędy i wyspa zrobiła się niebieska.

[alicea]

Ale z pomocą przyszedł mu biały dym,który oczyścił wyspę i usunął error.

[jednooki_swierku]

Jack, wzruszony aktami odwagi oraz poświęcenia Białego Dymu i Locke'a, podarował im po krutkofaluwce w podziękę.

[kojot914]

W tym samym momencie Desmond miał Deja Vu

[alicea]

W którym widział, jak Locke wysadza w p... powietrze ;p stację innych ;dd.

[jednooki_swierku]

Kolejna wizja skończyła się nagłą śmiercią Charliego, który udławił się łupiną kokosa... znowu.

SPOILER:

Podsumowując w historii występują już: Jack, Locke, Desmond i Charlie. Jak na razie jest dosyć spójna (usunąłem post sojera, bo wyskoczył z wydarzeniami o jeden dzień za daleko). Kojot, zmieniłeś temat przez co w jednej historyjce prowadzone są dwa wątki. Da się przeżyć, ale mniej takich odskoczni. Zdania mają nawiązywać do poprzednich postów. Jest to napisane w regulaminie. Miło by było, gdyby teraz ktoś zgrabnie połączył wątek Desa z Jackiem .

[Yona]

W czasie gdy Desmond rozmyślał nad sensem ratowania życia Charliemu, Jack nie zauważył go i potykając się [o Desa] złamał głowę.

[Grom]

A że na wyspie nie było innego lekarza oprócz niego, stracił przytomność i obudził się goły w dżungli.

[kojot914]

Z pomocą przybył Hugo który dał Jackowi bluzkę w takie wzorki jak lubi.

SPOILER:

Sie pozmieniały troche role