17/18 The End

Komentarze i spostrzeżenia dotyczące odcinków szóstego sezonu LOST.

The End

10
45
63%
9
5
7%
8
5
7%
7
3
4%
6
4
6%
5
3
4%
4
1
1%
3
2
3%
2
2
3%
1
2
3%
 
Liczba głosów : 72

17/18 The End

Postprzez LucyLu » 13 kwi 2010, 09:40

17/18 The End


Postać główna:
Premiera w ABC: 23 maja 2010
LucyLu
 

Re: 17/18 The End

Postprzez Blucyfer » 24 maja 2010, 08:15

O looooool.....
Nie. Poczekam. Poczekam, aż reszta obejrzy. Poczekam. Poczekam...

Ale... Ale...
looool...
Avatar użytkownika
Blucyfer
Leszcz
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 850
Dołączył(a): kwietnia 2007
Lokalizacja: Poznań
Ulubiona postać: Rose

Re: 17/18 The End

Postprzez No_name » 24 maja 2010, 11:57

Chwileczkę. Co to kurwa było? Na to czekałem 6 lat? 6 lat czekania na zasrane zakończenie, które poza samym motywem końcówki ("odwrócona" powtórka początku 1 sezonu) nie miało w sobie nic dobrego i zaskakującego? Tak po prostu wyjęli z wyspy jakiś korek, a potem znów go włożyli do środka? Czemu MiB zamienił się w dymek, a Jack nie? Co się w końcu stało/stanie z wyspą?

Czuję się oszukany. Zdecydowanie najgorszy finał w historii LOST. Przez większą część sezonu 6 miałem nadzieję, że "retrospekcje" wpłyną na przebieg zdarzeń na wyspie, a wyszło na to, że były to tylko zapychacze, które przedłużały bez potrzeby odcinki i hamowały akcję. Myślałem, że LOST zakończy się w najgorszym wypadku w jakiś oczywisty sposób (jakieś zapętlenie), a wyszło jeszcze gorzej. Cała akcja na wyspie też z dupy. Już nie wspomnę, że pół finału to bezsensowne "retrospekcje", a połowa pozostałej połowy to bezsensowne rozmowy.

Jeszcze motyw z wyciąganiem Bena spod drzewa. Czy mi uciekła scena, w której to zrobili, czy po prostu źle zmontowali odcinek? :|

Dodatkowo twórcy obiecali wyjaśnić wszystkie zagadki, a ja nadal nie wiem o co chodziło z nadprzyrodzonymi mocami Walta (to już tak żartem :d).

1/10, bo jak już wspomniałem, czuję się oszukany, najgorszy finał i nie czuję w ogóle żalu, że już się skończyło.
Nie ma takiego kończenia LOST, dziękuję, dobranoc.
No_name
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 758
Dołączył(a): maja 2007
Ulubiona postać: Locke

Re: 17/18 The End

Postprzez Kyś » 24 maja 2010, 12:28

WOW, 10/10

żartowałem...

****************************************************************** - Yona gwiazdki chciała :F

Płakałem trzy razy - raz, bo Sayid z Shannon.
Drugi raz, bo uświadomiłem sobie że to ostatni odcinek, koniec ery/
A trzeci raz, gdy uświadomiłem sobie, jak twórcy ZJEBA## KUR$% TEN EPICKI MOMENT, JAKIE KUR&^$&$% CHU^%&$ ZAKONCZENIE ZASERWOWALI NAM. Wiecie ile było możliwości zakończenia tego ? 7776. i Wszystkie dobre. Ale nie. zaserwowali nam jakieś niebo czyściec, kij wie co. Pierwsze 30 minut, może 40 to ja wołałem OMG, OHOHO, 10/10 BĘDZIE MOSZNA W SZRONIE. Ale okazuje się że jak Flocke zginął, zginął i ep :F
Później napiszę więcej bo zamiast moszny w szronie, mam mosznę w miednicy ;[


Edit:

Hej, już ochłonąłem. Wziąłem 3 apapy i lewatywę i od razu mi lepiej :)
Ogólnie mi się nie podobało. Końcówka. Wiele tajemnic zostało zagadką. Akcja na wyspie trochę bez sensu, ładu i składu. Ale okej, nie mam nic do zarzucenia pierwszym 40-45 minutom. Trochę kijowo to wszystko zrobili. Ciekawe co się stało dalej, z Dessem np. :F
Nie dam oceny, bo jestem skonfuzonawnyaeany...czy jak to się pisze...

Ale hej, sami twórcy mówili że połowa powie że piękny finał, połowa że nie. Gusta i guściki. trudno. szkoda. :C

Finał losta - imię ? Kupa
Nazwisko ? Bzdur.

Kupa Bzdur.
Ostatnio edytowano 24 maja 2010, 15:50 przez Kyś, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Kyś
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 591
Dołączył(a): grudnia 2007
Lokalizacja: Rzeszów
Ulubiona postać: Locke

Re: 17/18 The End

Postprzez No_name » 24 maja 2010, 13:11

tak jeszcze btw, najśmieszniejsza mina w całym serialu LOST:
Obrazek
;[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[
No_name
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 758
Dołączył(a): maja 2007
Ulubiona postać: Locke

Re: 17/18 The End

Postprzez Devil_2k » 24 maja 2010, 14:56

Oglądnąłem 26 minut i jak na razie to jest to serial komediowy :lol:

"He's worse than yoda"
"I've got a bad feeling about this"
"That... was Charlie"

no i jeszcze "Memories Instant: 6 seasons flashback + english speaking lessons in 10s!" :lol:

Okazuje się, że niezniszczalny menel jednak przeżył (ma już więcej żyć niż Mikhail, chociaż nie zdziwiłbym się gdyby rusek się jeszcze pojawił pod koniec).

Śmieszna sprawa z tym, że wszyscy dymka posiadają wiedząc DOKŁADNIE co chce zrobić. Ale niby skąd wiedzą? ;[

No i jeszcze Rose i Bernard pojawili się po 1,5sezonu :lol:


EDIT:

HAHA! Matrixowa walka Neo ze Smithem ;[



ooooook,

Teoretycznie mogliby jeszcze zrobić jeden sezon pokazujący co się stało dalej i jak wszyscy umarli (a czemu nie?!) i to jeszcze z flashbackami, flashforwardami i w ogóle, ze wszystkimi boskimi bajerami, jakie lost serwuje.

Trzeba przyznać, że serial zdecydowanie odbiegł od swojej formuły. W pierwszych trzech sezonach mieliśmy tajemnicę, odkrywanie wyspy, konspiracje. Było wiele sekretów, które chcieliśmy poznać (vide: czym jest dymek itp. ), ale niestety od 4 sezonu po tym jak losty wybiły 90% othersów, a na horyzoncie pojawił się statek "z drużyną zła" wszystko zaczęło lecieć na łeb, na szyję i serial zaczął robić się po prostu kiepsko strawny. Piąty sezon był jeszcze dosyć ciekawy, z podróżami w czasie (kiepskie wytłumaczenie, ale nie NAJGORSZE jakie zrobili), w 1/100 części dowiedzieliśmy się co robiła Dharma (szkoda tylko, że nie dowiedzieliśmy się nic więcej o "mieszkańcach wyspy", którzy jak ostatnio się okzało też w cale nie byli prawowitymi mieszkańcami wyspy bo przecież należała ona do Jacoba i Flocke'a), ale było jeszcze ok.

Ale to co 6 sezon zrobił z serią to ja pierdole, no kurwa mać ja jebię, jak oni do tego doszli?! Wymieniałbym wszystko co zepsuli, ale przecież jeżeli ktoś oglądał pierwsze 3 sezony, a później zobaczył koniec to będzie wiedział OCB. Ten serial zacząłem oglądać trochę jak "Hirołsów", którzy też od dawna już byli bez sensu, a scenarzyści byli całkowicie niekonsekwentni ze swoimi rozwiązaniami.

Szkoda po prostu, że jest tyle nie zakończonych wątków, zostały tak kiepsko poprowadzone i że na końcu wszyscy... no właśnie, co?
Avatar użytkownika
Devil_2k
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 209
Dołączył(a): maja 2007
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona postać: Locke

Re: 17/18 The End

Postprzez Devil_2k » 24 maja 2010, 17:02

Btw, moje podsumowanie serialu po tym jak znajomy zapytał się mnie jak Lost się zakończył:

"wszystkie główne postacie serialu w końcu umierają i spotykają się "w czyśćcu" czy jak to tam nazwać i udają się do nieba"

Czy tak właśnie chcieliśmy żeby to się skończyło? o.O
Avatar użytkownika
Devil_2k
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 209
Dołączył(a): maja 2007
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona postać: Locke

Re: 17/18 The End

Postprzez Muzyk » 24 maja 2010, 17:27

Ja rozumiem to tak, że wraz z tym jak samolot odleciał z wyspy kończy się alternatywna rzeczywistość. Jack umiera (poświęcił się dla innych) w tym samym miejscu na wyspie gdzie na początku. Symboliczne zakończenie.
Avatar użytkownika
Muzyk
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 137
Dołączył(a): kwietnia 2008
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona postać: Sawyer

Re: 17/18 The End

Postprzez Blucyfer » 24 maja 2010, 17:34

Czemu MiB zamienił się w dymek, a Jack nie? Co się w końcu stało/stanie z wyspą?


A skąd wiesz, że nie zamienił?
Co się stało, stanie z wyspą nie jest istotne. Ona po prostu sobie jest, albo zatonęła.

Czuję się oszukany. Zdecydowanie najgorszy finał w historii LOST.


No rozumiem cię, wg mnie jest trochę zbyt sentymentalny i wielu ludzi nie będzie go lubić. Finał sprawia, że można cały serial interpretować na inny sposób. Wg. mnie piękne ostatnie 5 minut.

Jeszcze motyw z wyciąganiem Bena spod drzewa. Czy mi uciekła scena, w której to zrobili, czy po prostu źle zmontowali odcinek? :|


Wyciągali, może jako, że przesuwałeś co chwilę odcinek, to nie zauważyłeś...


1/10, bo jak już wspomniałem, czuję się oszukany, najgorszy finał i nie czuję w ogóle żalu, że już się skończyło.
Nie ma takiego kończenia LOST, dziękuję, dobranoc.

Nie zgadzam się, świetnie zrobili, bez pierdolnięcia, fakt. Ale jako serial, jako całość LOST jest wspaniały. Po prostu jest.

A że alternatywna rzeczywistość to coś w rodzaju czyśćca? No cóż.
Avatar użytkownika
Blucyfer
Leszcz
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 850
Dołączył(a): kwietnia 2007
Lokalizacja: Poznań
Ulubiona postać: Rose

Re: 17/18 The End

Postprzez Devil_2k » 24 maja 2010, 17:37

Chodzi raczej o fakt, że próbowali Benka wyciągnąc, wszyscy zgodnie stwierdzili, że drzewo jest za ciężkie, po czym Ben wyskoczył z "Locke ma łódź!" i już widzimy następną scenę z tonącą łajbą ;)
Avatar użytkownika
Devil_2k
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 209
Dołączył(a): maja 2007
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona postać: Locke

Re: 17/18 The End

Postprzez Kyś » 24 maja 2010, 17:39

Muzyk napisał(a):Ja rozumiem to tak, że wraz z tym jak samolot odleciał z wyspy kończy się alternatywna rzeczywistość. Jack umiera (poświęcił się dla innych) w tym samym miejscu na wyspie gdzie na początku. Symboliczne zakończenie.


Raczej chodziło to że druga linia miała miejsce po śmierci bohaterów. Bez sensu w ogóle to wszystko było i tak. Eko nie ma, Michaela nie ma...tylko Rose okazała się najsilniejszą czarną :lol:
Jak ktoś na darltonie zauważył :

Nie pasuje mi jedno i nie postawie oceny póki tego nie zrozumiem. Dlaczego "czyściec" zaczyna się od lotu Oceanic, który ląduje w L.A.X - Czyli wszyscy którzy umarli zaczynają tam tak samo? Mają tę samą wizję?? Czego symbolem miała być zatopiona wyspa, po co ona tam? - tylko po to żebyśmy mieli wrażenie że "incydent" się udał? I najgorsze. Dlaczego w czyśćcu Claire jest w ciąży i rodzi Arona? Aron umarł i "tam" jest niemowlakiem?, Arona nie było? w niebie - czy gdzie oni poszli - będzie ich dwóch Aron niemowlak i Aron dorosły - kiedy ten umrze. no WTF??


Bardo jestem zawiedziony, i bardzo mi smutno, że lost kończy tak a nie inaczej. Ale hej - to było 6 lat dobrej zabawy. 6 lat teorii, zgadywanek, szokerów, poznawania postaci...Zawsze można wmawiać sobie że zakończenie było inne, że wszystko okazało się eksperymentem czy nie było happy endu ;d
Tak czy siak...Dziękuję twórcom za 6 wspaniałych lat, szkoda tylko tej końcówy no...
Avatar użytkownika
Kyś
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 591
Dołączył(a): grudnia 2007
Lokalizacja: Rzeszów
Ulubiona postać: Locke

Re: 17/18 The End

Postprzez Blucyfer » 24 maja 2010, 17:45

Ja za każdym razem gdy o tym myślę, to tym bardziej mi się podoba. Benek i Hurley (i może Des) żyli sobie na wyspie i też zginęli i pewnie też przynosili kolejnych ludzi... Kate i reszta uciekli, ciekawe... Taki tajemnicze, otwarte zakończenie ale bardzo dobrze.
Avatar użytkownika
Blucyfer
Leszcz
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 850
Dołączył(a): kwietnia 2007
Lokalizacja: Poznań
Ulubiona postać: Rose

Re: 17/18 The End

Postprzez No_name » 24 maja 2010, 18:00

BlooD napisał(a):
Czemu MiB zamienił się w dymek, a Jack nie? Co się w końcu stało/stanie z wyspą?


A skąd wiesz, że nie zamienił?
Co się stało, stanie z wyspą nie jest istotne. Ona po prostu sobie jest, albo zatonęła.

Może dlatego, że gdyby był dymkiem, to by nie umarł?
Co się stanie z wyspą jest istotne. Serial był o wyspie. Interesują mnie "jej" późniejsze losy tak samo, jak jakieś spotkania trupów.
Czuję się oszukany. Zdecydowanie najgorszy finał w historii LOST.


No rozumiem cię, wg mnie jest trochę zbyt sentymentalny i wielu ludzi nie będzie go lubić. Finał sprawia, że można cały serial interpretować na inny sposób. Wg. mnie piękne ostatnie 5 minut.

No, naprawdę wyjaśnili wszystkie zagadki i tajemnice. Np. co tam się stało. Spoko.

BlooD napisał(a):
Jeszcze motyw z wyciąganiem Bena spod drzewa. Czy mi uciekła scena, w której to zrobili, czy po prostu źle zmontowali odcinek? :|


Wyciągali, może jako, że przesuwałeś co chwilę odcinek, to nie zauważyłeś...

Devil_2k napisał(a):Chodzi raczej o fakt, że próbowali Benka wyciągnąc, wszyscy zgodnie stwierdzili, że drzewo jest za ciężkie, po czym Ben wyskoczył z "Locke ma łódź!" i już widzimy następną scenę z tonącą łajbą ;)

Już nawet pomijając fakt, że po takim zdarzeniu Ben by miał zmiażdżoną miednicę (oby tylko).


1/10, bo jak już wspomniałem, czuję się oszukany, najgorszy finał i nie czuję w ogóle żalu, że już się skończyło.
Nie ma takiego kończenia LOST, dziękuję, dobranoc.

Nie zgadzam się, świetnie zrobili, bez pierdolnięcia, fakt.

Chyba ja wiem lepiej co sam myślę o tym finale, więc nie mów mi, że dla mnie nie był z dupy, skoro był.
No_name
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 758
Dołączył(a): maja 2007
Ulubiona postać: Locke

Re: 17/18 The End

Postprzez LucyLu » 24 maja 2010, 18:15

Dla mnie odcinek genialny, świetne zakończenie LOST. Może i coś tam nie zostało wyjaśnione ale jakie to ma znaczenie skoro wszystko skończyło się już na początku?
Daję 10 bo więcej nie ma.

Gaw i LL
LucyLu
 

Re: 17/18 The End

Postprzez Blucyfer » 24 maja 2010, 18:25

Może dlatego, że gdyby był dymkiem, to by nie umarł?
Co się stanie z wyspą jest istotne. Serial był o wyspie. Interesują mnie "jej" późniejsze losy tak samo, jak jakieś spotkania trupów.


Może dla ciebie, dla mnie ten serial jest o bohaterach. Wyspa to tylko tło.

No, naprawdę wyjaśnili wszystkie zagadki i tajemnice. Np. co tam się stało. Spoko.


Nie wyjaśnili, ale dla mnie to żaden minus.

Już nawet pomijając fakt, że po takim zdarzeniu Ben by miał zmiażdżoną miednicę (oby tylko).


A nie wiem, może. A może to był cud :) :)

Chyba ja wiem lepiej co sam myślę o tym finale, więc nie mów mi, że dla mnie nie był z dupy, skoro był.


Wg mnie był genialny. Nie mówię, że wg ciebie jest genialny, więc nie pisz takie posty z dupy.
Avatar użytkownika
Blucyfer
Leszcz
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 850
Dołączył(a): kwietnia 2007
Lokalizacja: Poznań
Ulubiona postać: Rose

Następna strona

Powrót do Sezon 6

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron