11 Whatever Happened, Happened

Komentarze i spostrzeżenia dotyczące odcinków piątego sezonu LOST.

Ocena

10
8
24%
9
5
15%
8
4
12%
7
7
21%
6
2
6%
5
3
9%
4
3
9%
3
0
Brak głosów
2
1
3%
1
0
Brak głosów
 
Liczba głosów : 33

11 Whatever Happened, Happened

Postprzez Blucyfer » 10 sty 2009, 12:07

11 Whatever Happened, Happened

Postać główna: Kate
Premiera w ABC: 01.04.2009

Avatar użytkownika
Blucyfer
Leszcz
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 850
Dołączył(a): kwietnia 2007
Lokalizacja: Poznań
Ulubiona postać: Rose

Re: 11 Whatever Happened, Happened

Postprzez Devil_2k » 02 kwi 2009, 08:23

Podejrzewam, że po okrzyknięciu 10 odcinka najgorszym w serii, wszyscy spodziewali się czegoś lepszego, ale z drugiej strony czego można się spodziewać po odcinku z Kate?

Dużo flashbacków (flashforwardów? :lol:), wszyscy biegają ze sraką żeby ocalić Bena. Okazuje się, że będzie othersem dlatego, że cygan go postrzelił, a Jack się przestraszył i strzelił focha.

Tradycyjnie już ostatnia scena ratuje odcinek (dowiadujemy się, że Widmore już jest bossem, ale dla Richarda jest nie-bossem ;[) + znowu widzimy "świątynię" + mamy Łysola! Trochę sfeilowałem ostatnio bo powiedziałem, że Ben jak się obudzi to powie "Hello John", tak się nie stało. Wciąż jeszcze jest szansa, że tak się zacznie odcinek 12 :D


Na dodatkowy + odcinka zalicza się jeszcze rozmowa Hurleya i Milesa, dają radę jeszcze ;)
Avatar użytkownika
Devil_2k
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 209
Dołączył(a): maja 2007
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona postać: Locke

Re: 11 Whatever Happened, Happened

Postprzez Blucyfer » 02 kwi 2009, 10:41

Rzeczywiście, kiepski odcinek. Gdyby nie końcówka, to słabiuuusio. 5.
Avatar użytkownika
Blucyfer
Leszcz
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 850
Dołączył(a): kwietnia 2007
Lokalizacja: Poznań
Ulubiona postać: Rose

Re: 11 Whatever Happened, Happened

Postprzez Gaw » 02 kwi 2009, 12:57

Rozmowa Milesa i grubego na +, to samo postawa Jacka (Sawyer trochę cipkowaty). Cały odcinek denny, no bo w końcu o Kate. Wcześniejszy jeszcze gorszy niż myślałem, bo cygan nie zabił Benka. Końcówka dobra, jak zawsze, ale postanowiłem nie zawyżać oceny za ostatnią minutę, więc 2/10.
Avatar użytkownika
Gaw
Ekipa LOST Online
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 2440
Dołączył(a): kwietnia 2007
Lokalizacja: Wrocław
Ulubiona postać: Locke

Re: 11 Whatever Happened, Happened

Postprzez Devil_2k » 02 kwi 2009, 13:04

Ja już bym wolał żeby Jack go zoperował i by coś zmienili.

Teraz jest głupie wytłumaczenie dlaczego Benek nie pamięta Sayida. Bo przecież "wszystko zapomni i straci swoją niewinność". Co oni go będą rozdziewiczać? ;[
Avatar użytkownika
Devil_2k
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 209
Dołączył(a): maja 2007
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona postać: Locke

Re: 11 Whatever Happened, Happened

Postprzez Gaw » 02 kwi 2009, 13:14

Tak, rzucą go Mikhailowi na przedupcenie, a później jak wróci do Dharmy to będzie musiał przejść terapię, żeby o wszystkim zapomnieć.
Avatar użytkownika
Gaw
Ekipa LOST Online
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 2440
Dołączył(a): kwietnia 2007
Lokalizacja: Wrocław
Ulubiona postać: Locke

Re: 11 Whatever Happened, Happened

Postprzez Blucyfer » 02 kwi 2009, 15:00

Polecam trailer do 12 epa (w odpowiednim temacie) - szykuje się najlepszy ep sezonu.

Ogólnie, byłoby tragicznie gdyby nie koniec i rozmowa Hugo z Milesem.
Avatar użytkownika
Blucyfer
Leszcz
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 850
Dołączył(a): kwietnia 2007
Lokalizacja: Poznań
Ulubiona postać: Rose

Re: 11 Whatever Happened, Happened

Postprzez Kyś » 02 kwi 2009, 16:37

Słabizna - końcowe 5 minut tylko jest interesujące.
Cassidy w roli Ewki Drzyzgi ;p
Riczarda uwielbiam :*
Hugo i Miles rlz :)

ogólnie to daję 4/10
Avatar użytkownika
Kyś
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 591
Dołączył(a): grudnia 2007
Lokalizacja: Rzeszów
Ulubiona postać: Locke

Re: 11 Whatever Happened, Happened

Postprzez Eliott » 02 kwi 2009, 16:41

Ehh dajcie już spokój Kate, jak na nią świetnie zagrała w tym odcinku :)
Odcinek specjalnie zły nie był, chociaż przypomniały mi się dramatyczne chwile operacji wyrostka Jacka;[
Trochę zbyt "normalne"jak na Lost zakończenie historii Aarona(jak na razie), wolałbym żeby Kate oddała go othersom, byłoby ciekawie :D
Ciekawy jest motyw "whatever happened, happened" - można pomyśleć ile różnych dróg do zakończenia mogła mieć historia młodego Bena gdyby np. Jack go uratował lub Sayid nie postrzelił albo zostawili w dżungli.
To miejsce gdzie Rysiek z Benem wchodzą to ta świątynia z odcinka z Danielle? Wydaje się bardziej zarośnięta niż później.
7/10
Avatar użytkownika
Eliott
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 45
Dołączył(a): grudnia 2007
Lokalizacja: Katowice
Ulubiona postać: Desmond

Re: 11 Whatever Happened, Happened

Postprzez Nithaela » 02 kwi 2009, 20:46

Zawsze mogło być gorzej. Kejt w roli głównej cóż... nie było tak źle. Choć Miles, Hugo chyba byli najlepsi w odcinku. Moim zdaniem oczywiście. Jack dał ciała. Mógł uratować Bena może by coś z niego wyrosło. Ale może gdyby pomógł uraziłby swoją dumę... ta pani co znalazła Aarona w supermarkecie to chyba miała być coś jak Claire, ale w wersji wampir chyba. Aczkolwiek nawet była doi niej podoba... Troszeńkę. W sumie końcówka najciekawsza. Riczard, Ben, świątynia. Ciekawie. ^^
7+ na zachętę...
Nithaela
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 125
Dołączył(a): kwietnia 2008
Lokalizacja: Stargard
Ulubiona postać: Sawyer

Re: 11 Whatever Happened, Happened

Postprzez Wiktak » 02 kwi 2009, 21:26

Odcinek strasznie zamulany... Dłużyzny w postaci płaczącej Kate itp.
Jednym z + jest to , że Juliet jest zła na Jacka a to znaczy , że nie wrócą do siebie i pewnie Sawyer zostanie z Juliet i może nie bedzie kolejnej mody a sukces....
SPOILER:
W 4815162342 odcinku The Bold and the Beautiful , Brooke Logan będzie z psem Alexandrii Forrester , a Thomas Forrester bedzie sypiał ze swoim chomikiem oraz babcią

Dałem temu odcinkowi L O S T aż 7 i boje sie , że za dużo , odbiega od innych , poprzedni był dobry , ten jest by był żałosny gdyby nie ostatnie sceny ;)
Licze na poprawę w postaci następnego super odcinka 8)

Hello Ben
Wiktak
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 135
Dołączył(a): sierpnia 2008
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona postać: Locke

Re: 11 Whatever Happened, Happened

Postprzez AniTech » 03 kwi 2009, 09:20

A ja dałam 9-teczkę. Całkiem przyjemny odcinek.
Duży, nawet bardzo duży plus dla Jacka. Tak jak i wcześniej dla Sayida.
Kate nudy, co to jest za babsko? Czasami nie wierzę, że jej tak scenariusz piszą. Przecież to masakra. Z wyjątkiem pożegnania z Aaronem.
I minus ogólny dla Sawyera. Z mojej ulubionej postaci nic nie zostało. W ogóle nie popieram jego metamorfozy. Tandeta. I idzie to w złym kierunku.
Mam nadzieję, że w następnych odcinkach to właśnie jemu się zemrze.
Poza tym - czterdzieści minut relaksu.
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
AniTech
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 65
Dołączył(a): maja 2007
Lokalizacja: Bartoszyce
Ulubiona postać: Eko

Re: 11 Whatever Happened, Happened

Postprzez Talib » 03 kwi 2009, 09:41

jeszcze troche i bede same koncowki ogladal ;[
niby to lost , chce sie ogladac niby cos sie dzieje ale to juz nie to co sezony 1-3.
z Aaronem nic szczegolnego sie nie stalo.na plus rozmowa huga i miles'a.za mało Locke.ogólnie słabo ode mnie 7.
Avatar użytkownika
Talib
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 844
Dołączył(a): lutego 2008
Lokalizacja: omom
Ulubiona postać: Eko

Re: 11 Whatever Happened, Happened

Postprzez Astral » 03 kwi 2009, 10:04

Nie było aż tak źle, może i odcinek bez rewelacji, wybuchających łodzi podwodnych, czy tam kolejnej śmierci Johna, ale taki lżejszy, przyjemny odcinek od czasu do czasu nie jest zły

Z wszystkich odcinków o Kate na pewno najlepszy, jeśli chodzi o akcję na wyspie to Kate o dziwo była całkiem znośna, ratowanie Bena przez oddanie krwi, oddanie Aarona babci, pierwszy raz postać na plus, za to Jack bardzo na minus... że staje się człowiekiem wiary? Kompletnie nie widzę go w takiej roli, wolałem o milion razy już nawet Jacka bohatera z początku serialu niż tą srake co wróciła teraz na wyspę. Rozmowa Milesa z Hurleyem daje radę (czekam z niecierpliwością na odcinek poświęcony Łapiduchowi). Nie rozumiem trochę akcji w supermarkecie, czy to była Claire? Wyglądała na taką, 30 lat później... No i końcówka, jak to bywa ostatnio miażdząca.

Odcinek przyjemny, daję 8 z minusem małym
Avatar użytkownika
Astral
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 944
Dołączył(a): grudnia 2007
Lokalizacja: Gwardia
Ulubiona postać: Locke

Re: 11 Whatever Happened, Happened

Postprzez No_name » 03 kwi 2009, 13:57

Takiego dna dawno nie było. Już myślałem, że Jack będzie na + bo zaczyna wyznawać zasady Łysego, ale ostatecznie wyszło mu to na -. Sayid też ma dysrep. Zamiast spokojnie dobić Bena kulką w łeb miał srakę i uciekł. Rozmowa Hugo I Milesa rlz? Przecież to było nudne jak flaki z olejem, przedłużanie odcinka tylko troszeczkę lepsze od biegania Kate po supermarkecie. Kate dawała radę na wyspie? Przecież nic nie zrobiła, biegała za Sawyerem i myślała, że jest fajna. Pełno zapychaczy w stylu rozpłakanej Kate. Gdyby nie to, że chcę jednak zobaczyć lost do końca, to bym sobie już odpuścił. Ostatnia akcja to jedyny plus odcinka, choć też przedłużana (w 40 sekund pokazali to co by się spokojnie w 20 zmieściło). Daję 4.
No_name
YEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIPYEARS_OF_MEMBERSHIP
Posty: 758
Dołączył(a): maja 2007
Ulubiona postać: Locke

Następna strona

Powrót do Sezon 5

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

cron