Wczorajsze TOP10, gratulujemy: • Dzisiejsze pole z bonusem to E99 S99. Jeśli nie chowasz się w bezpiecznym miejscu i nie skradasz, za wykonane akcje w danym miejscu dostaniesz podwójny respekt!
avatarLiga LOST OnlineGaw • 19 lutego 2012, 03:43 • komentarze (0)

Właśnie rozpoczęły się zapisy do Ligi Losta, które zakończą się w piątek, 24 lutego. Zadaniem uczestników będzie rozgrywanie walk 1 vs 1, z podanymi w tabeli przeciwnikami. Zapisy dostępne są na stronie lig. Więcej informacji i regulamin znajdziecie na forum. Zachęcamy wszystkich do wzięcia udziału.
avatarLost odcinek 5 sezon 3 Jaskinia Dymu!Lostówna • 18 lutego 2012, 19:03 • komentarze (2)

Ostatnio Ben powiedział Emmie miejsce gdzie może znaleźć Mary. Jack, Sawyer i Benjamin zostali porzuceni, a wśród rozbitków o ich zniknięciu wiedzą 3 osoby.
52 dnień po rozbiciu się na wyspie (miesiąc i 22 dni)
Ben, James i Jack szli przez dżunglę, aż doszli do wodospadu.
Jack: Wodospad?
Benjamin: Nie! Puszka Pandory.
Sawyer: Co to ta Puszka?
Benjamin: To miejsce, które jest najniebezpieczniejsze na wyspie. Ludzie giną jak muchy.
Sawyer: To dlaczego tu przyszliśmy?
Benjamin: Bo z tego co mnie pamięć nie myli to Jack został uratowany przez dym, więc dym go lubi, a to jest dom CD.
Sawyer: CD?
Jack: Czarnego Dymu, James.
Weszli do jaskini.
Jack: Dlaczego wysłałeś ich tutaj?
Benjamin: Nie przyjdą tutaj.
Sawyer: Dlaczego?
Benjamin: Powiedziałem, że tutaj nie ma Mary. Powiedziałem to przy was i przy panu Jarrah, który nas podsłuchiwał więc nie przyjdą tutaj.
Sawyer: To ona tu jest czy nie ma jej?
Benjamin: Jest.
Sawyer: A jest ładna?
Jack: Wiesz co James? Sam to oceń.
Sawyer: Fuj! To same kości! Chwilę czy ona ożywa?
Benjamin: Co? O nie!
Jack: Co?
Benjamin: Jednak tu przyszła i właśnie oddaje życie dymowi za młodszą siostrę.
Jack: Młodszą?
Benjamin: Tak to kości z niedźwiedziej jaskini.
Sawyer: Zjadł ją miś?
Benjamin: Może jeszcze misiaczek?! To bydlę nie miś, ale w końcu nabawił się niestrawności i ta dam! To jego kości!
Emma: Kaszlu! Kaszlu! Myślałeś, że dam się nabrać!
Sayid: To jest Mary?! To dla niej tu przyszliśmy.
Emma: Sayid! Opiekuj się nią! Opiekuj się moją młodszą siostrą!
Nagle Mary otworzyła oczy i przerażona wstała.
Mary: Kim jesteś?! Benjamin! To ty! Ja żyję?
Sawyer: Jednak jej nie lubię. Za dużo zadaje pytań.
Mary: Emma!! Co ty jej zrobiłeś?! Przyznaj się! Powiedź, że to ty, Ben!
Benjamin: Czemu zawsze jest na mnie?!
Sayid: Mary.
Mary: Skąd znasz moje imię? Czemu mam blond włosy?! Czemu?! Czemu?! Czemu?!
Sawyer: Też trochę m...
Czytaj dalej
avatarLost odcinek 4 sezon 3 Puszka PandoryLostówna • 18 lutego 2012, 18:39 • komentarze (0)

Ostatnio Jack i Sawyer idąc po śladach Sayida znaleźli domek i Benjamina, który był przesłuchiwany przez Emmę.
51 dzień po rozbiciu się na wyspie (miesiąc i 21 dni)
Juliet i Kate zaniepokojone wróciły do obozu, a Jack i Sawyer zostali ogłuszeni i przeniesieni do domku. Obudzili się związani.
Jack: Co jest?
Benjamin: Mówiłem, żebyście uciekali!
Sawyer: Jednak nie miałeś racji Jack.
Jack: Wiesz jak trudno czyta się z ruchu warg?!
Benjamin: Spokój! Bądźcie cicho i ni, ale to nic, im nie mówcie!
Sawyer: Ale my nic nie wiemy!
Benjamin: Niezły jesteś.
Sawyer: W czym?
Do pokoju weszła Emma.
Emma: No, no! Obudzili się, masz teraz towarzystwo.
Sawyer: Hę?! Masz nas wypuścić!
Emma: Ben! Powiesz coś?
Benjamin: Chciała byś!
Jack: Możemy wiedzieć o co chodzi?!
Benjamin: Jack.
Jack: Ja chcę wiedzieć.
Benjamin: Jack! To nie twoja sprawa!
Emma: Więc tak...
Benjamin: Tra la la la!!!!
Sawyer: Co ty robisz?
Benjamin: Tra la la la!!!!
Emma: Ben! I tak się dowie!
Benjamin: Ale nie teraz!
Jack: Ja chcę wiedzieć!
Benjamin: Emm, błagam! Zrobię wszystko!
Emma: Dobra to powiedz gdzie ona jest!
Benjamin: Oprócz tego.
Emma: Więc było to tak...
Benjamin: OK!!!! OK! Powiem ci, ale nie mów im nic.
Emma: Dobra.
Jack: Co? Nie nie mów jej?
Sawyer: Tak, niech nam powie!
Benjamin: Mary... Mary jest w Puszce Pandory.
Jack: Czym?!
Emma: Mogłam się domyślić. Sayid!! Powiedział!
Przybiegł Sayid rozwiązał ich i wrzucił gaz usypiający.
NA PLAŻY
Hurley: Kate! Kate! Gdzie Jack i Sawyer?!
Kate: Zostali porwani, tylko nikomu nie mów.
Hurley: Przez kogo?
Kate: Przez Sayida i Emmę.
Przyszła Juliet.
Juliet: Kate! Wszyscy pytają o chłopaków.
DŻUNGLA
Ben, Jack i James szli przez dżunglę.
Jack: Dlaczego to zrobiłeś?!
Benjamin: Dlaczego co?
Jack: Dlaczego im powiedziałeś?
Sawyer: I czemu nie mogła nam powiedzieć?
Benjamin: Mogła, ale zabiła by was potem! Powiedziałem żeby was chronić...
Czytaj dalej
avatarLost odcinek 3 sezon 3 Ben i... Mary?Lostówna • 16 lutego 2012, 16:45 • komentarze (1)

Ostatnio Juliet odkryła COŚ i poinformowała o tym Jacka, Kate i Sawyera, Hurley zauważył, że Sayid zabiera Emmę do dżungli.
50 dzień po rozbiciu się na wyspie ( miesiąc i 20 dni)
Jack, Juliet, Kate i Sawyer wyruszają na następną przygodę, ale w nocy.
Kate: Chce mi się spać. Zróbmy przystanek.
Juliet: Nie wiemy co on chce! Musimy iść dalej!
Jack: A jeśli Adam dalej jest w jej bunkrze.
Kate: A czy Sayid nie mówił...
Jack: To co Sayid mówi, a prawda to dwie różne rzeczy.
Sawyer: Tak! Przez niego musimy dreptać w czarną otchłań dżungli, która prędzej czy później przeistoczy się w straszny i krwiożerczy bieg!
Kate: Powinieneś być pisarzem.
Juliet: Patrzcie! Chyba jesteśmy na miejscu!
Jack: Jesteśmy już tu 50 dni, wątpię, żeby Locke przegapił to miejsce, chyba, że on też jest w spisku.
Kate: Ten domek, nie wygląda na... Sawyer?
Sawyer: ...na letniskowy domek, przed którym spokojnie usiądziesz i poopalasz się w świetle słoneczka!
Kate: Nie o to mi chodziło. Masz pająka na ramieniu.
Sawyer: Nie! Aa! Zdejmij to! Zdejmij zanim mnie zje!!
Jack: Już! Już zlazł.
Jack i Sawyer cicho podeszli do okna. To co zobaczyli bardzo ich zdziwiło.
Jack: On?
Sawyer: Jak?
Jack: Ale...?
Sawyer: Co?
Jack i Sawyer: Benjamin?!
Jack i Sawyer: Ciii...
Emma: Sayid chodź na chwilę!
Gdy Emm i Jarrah zniknęli w innym pomieszczeniu Jack i Sawyer popatrzyli przez okno. Zauważył ich Ben, ale zrobił tylko duże oczy i zaczął ruszać ustami jakby chciał przekazać im jakąś wiadomość.
Sawyer: Co on mówi?
Jack: Nie wiem... My też się cieszymy Ben.
Nagle do pomieszczenia weszła Emma.
Emma: Na co się gapisz?!
Benjamin: Na nic.
Emm podeszła do okna, ale nie zauważyła rozbitków.
Emma: Gadaj!! Gdzie ona jest?!
Benjamin: Jaka ona?!
Sayid: Co wy tu robicie?!
Emma: Sayid, wszystko OK?!
Sayid: Tak! Zobaczyłem... zobaczyłem robaka!
Emma: OK!
Sayid: Możesz mi to wytłumaczyć?
Emma: Gadasz z ro...
Czytaj dalej
avatarLost odcinek 2 sezon 3 W zasadzie to COŚLostówna • 15 lutego 2012, 19:45 • komentarze (2)

Ostatnio Jack, Locke i Sayid porwali Emmę na plażę. Rozbitkowie chcieli ją zakopać w bunkrze, ale Jack chciał zemsty.
49 dzień po rozbiciu się na wyspie ( miesiąc i 19 dni)
Emma spędziła noc w namiocie Sayida, który cierpliwie ją przesłuchiwał. Rano miał wszystko powiedzieć Jack'owi.
Jack: I co? Powiedziała coś?
Sayid: Nic, ale będę próbował dalej.
Jack: Ja z nią porozmawiam...
Sayid: Nie! Wiesz to taka zasada, tylko jeden... no... yyy... wiesz o co chodzi!
Jack: Aha... dobra, więc trzymaj się jej.
Jack, Kate, Juliet i Sawyer postanawiają iść do bunkra.
Kate: Nie wiem czy to dobry pomysł...
Sawyer: Przygoda z bunkrem, źle się skończyła... więc... no...
Juliet: Tak. Powiem wam coś.
Kate: Co?
Juliet: COŚ! Czuję Oszustwo Świadka. Coś!
Jack: Coś... Świadka? Jakiego świadka?
Juliet: Nauczyła mnie tego koleżanka, ale ona była wykrywaczem kłamstw na sali sądowej, więc jeśli świadek kłamał. Ona mówiła:Coś takiego!
Sawyer: Coś takiego! Sorki, nie mogłem tego nie powiedzieć.
Jack: Ale czemu to powiedziałaś?
Juliet: Bo COŚ!!!
Kate: Ale kto jest tym "świadkiem".
Juliet: Wszystko w swoim czasie kochana.
Przybiegł Hugo.
Jack: Zacząłeś biegać?
Sawyer: To nie bieganie tylko jedzenie batoników w trakcie szybkiego poruszania kończynami.
Hurley: Ej! To batonik z otrębami!
Sawyer: Jak napiszą, że posiada zdrowe owoce, też uwierzysz?!
Hurley: W zasadzie to tak!
Jack: O co chodzi Hurley?
Hurley: Mam newsa!!
Kate: I?
Hurley: Sayid zabrał Emmę do dżungli i nikomu nie powiedział dlaczego, po co i gdzie!
Juliet: Mówiłam, że COŚ!
LOST LOST LOST LOST
avatarLost odcinek 1 sezon 3 Zakopmy i tyle!Lostówna • 14 lutego 2012, 14:49 • komentarze (0)

Rozbitkowie znowu są na wyspie, ale teraz wszystko się zmieniło. Desmond został uratowany, Ktoś zbił, a potem ożywił Jacka na koszt własnego życia, Jess przeszła na stronę rozbitków, a Christin, Cornelia i reszta drużyny zostali na swoim miejscu.
48 dzień po rozbiciu się na wyspie (miesiąc i 18 dni)
Jack, Locke i Sayid postanowili odwiedzić Emmę i Adama, gdy doszli do bunkra Emm siedziała na zewnątrz.
Jack: Emm!
Emma: Jack!! Nie wiesz jak się bałam!
Locke: Czego?
Emma: Tego szaleńca! Przyszedł tu, Locke go postrzelił.
Jack: Jakiego...
Locke: Adama.
Emma: Znacie go?
Jack: Tak, jest naszą wtyczką w drużynie, mówi nam wszystko.
Emma: Wszystko?
Sayid: Gdzie on jest?
Emma: W środku.
Jack: A ty gdzie?
Sayid: Założę się, że nasza wtyczka ma wiele do powiedzenia.
Jack: Nie zaprosisz nas do środka? Emm?
Locke: Ale zanim wejdziemy, powiesz nam wszystko o nas, to samo co powiedziałaś Christianowi.
Emma: Co?
Locke: Christian wszystko nam powiedział, teraz nasze zaufanie do ciebie jest zerowe!
Emma: Do ojca Jacka zaufanie powinniście mieć na minusie.
Jack: Mamy.
Emma: To czemu mu wierzycie?
Jack: Bo...
Z bunkra wyszedł Sayid.
Jack: Powiedział coś?
Sayid: Nie, nic... dlatego, że go tam nie ma!
Locke: Jeśli go nie ma tam, to pewnie wypuściła go wcześniej!
Emma: Wiecie chłopcy, jesteście naiwni, ale jestem pod wrażeniem, że staliście tu, aż tak długo.
Jack: Ne pogrywaj z nami, mamy więcej ludzi od was!!
Locke: Chyba.
Jack: Chyba! Chyba?
Emma: Pakujecie się w bagno!
Zabrali ją na plażę i przywiązali do drzewa.
Jack: Od dziś ten człowiek jest naszym wrogiem!!
Sawyer: Wiedźma! Widły! Zjedzmy dziś ludzinę!!
Kate: Obawiam się, że nie ma takiego czegoś jak ludzina.
Sawyer: A konina to jest?!
Wszyscy: Tak!
Hurley: Wiedziałem, że z bunkrem nic dobrego nie ma!! Zakopmy ją tam, zamknijmy drzwi i tyle!
Wszyscy: Tak!
Jack: Nie!!!
Hurley: Hę?
Sawyer: Dlaczego nie?!
Jack: Bo ...
Czytaj dalej
avatarPODSUMOWANIE SEZONU 2 cz.2Lostówna • 12 lutego 2012, 18:42 • komentarze (0)

*Lost (kontynuacja) sezon 2*
Odcinek 15 "Dlaczego ty?!"
Odcinek zaczyna się w dżungli. Kate, Sawyer, Hurley, Locke i Ktoś leżeli na ziemi. Chwilę rozmawiali po czym usłyszeli buczenie, jednak tym razem poszli za dymem. Doszli do Polany Śmierci. Zobaczyli Sayid'a i leżącego obok Jack'a. Kate na widok jego ciała zaczęła płakać, a Ktoś zaczął biec w stronę dżungli mówiąc, że przywróci mu życie.
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Odcinek 16 "Milczenie cz.1"
Grupa z dżungli wróciła do obozu. Wszyscy byli smutni z powodu śmierci Jack'a. Nagle z dżungli wyskoczył Logan i zabrał ciało. Rozbitkowie chwilę rozmawiali spokojnie, ale Sawyer musiał zmienić nastrój na bardziej napięty i wredny niż spokojny i smutny. Odcinek kończy się słowami Locke'a: "Bo Hurley wie więcej niż ci się wydaje"...
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Odcinek 17 "Milczenie cz.2"
Ten odcinek to kontynuacja... Gdy Locke wypowiedział te słowa rozbitkowie byli trochę bardziej źli niż zaniepokojeni. Gdy Hurley powiedział, że jeśli cokolwiek powie to Jack będzie dalej martwy wszyscy uciszyli się. Zaraz po tym Sawyer zaczął obażać Locke'a, Hugo, Jin'a i Claire, więc rozbitkowie zaczęli wymyślać mu własne. Claire wymyśliła Blondi, Kate Berbeć, Sun Plastuś, Sayid Koza, Locke Nimfa, a Jin wymyślił Łopatę! Nikt nie wiedział dlaczego, ale dlaczego nie? Kłótnię przerwał im Hurley.
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Odcinek 18 "Morderczy plan"
Odcinek zaczyna się przed dżunglą. Rozbitkowie spotkali się tam z Jessicą. Przyszła, ponieważ dowiedziała się, że Christian zabił Jack'a i chciała się upewnić czy to prawda. Gdy Kate powiedziała, że Ktoś chce go ożywić Jess wpadła w panikę i dała rozbitkom do zrozumienia, że to bardzo nie...
Czytaj dalej
avatarPODSUMOWANIE SEZONU 2 cz.1Lostówna • 9 lutego 2012, 20:14 • komentarze (0)

*Lost (kontynuacja) sezon 2*
1 odcinek „Emma? Bunkier?”
Pierwszy odcinek tego sezonu zaczyna się rozmową Jack’a i Kate o nowym roku, zaraz po tym przybiega Locke i zabiera ich do dżungli gdzie czeka Sun i Rose. Okazało się, że robią ogródek i znalazły coś dziwnego. Znalazły bunkier! Locke przyprowadza Desmonda, który szybko, bez pozwolenia Jack’a, wchodzi do środka. Chwilę później poznają Emmę White, właścicielkę bunkra. Na tym kończy się odcinek.
-------------------------------------------------------------------------------------------
2 odcinek „Eliksir”
W tym odcinku wszyscy, którzy poznali Emmę wchodzą do bunkra. White bierze Kate na słówko, w czasie ich rozmowy dochodzi do ostrej wymiany zdań. Przeszkodził im Locke informując, że Jack i Desmond wyszll. Przestraszona Emma mówi wszystko Locke’owi i Kate. Kończy się słowami „Ups”.
--------------------------------------------------------------------------------------
3 odcinek „Dziwne zachowanie”
Akcja zaczyna się na plaży. Emma, Kate, Rose, Sun i Locke postanowili znaleźć Jack’a i Desmond’a. Oni siedzieli i śpiewali piosenki przy magazynie. Niedługo po tym przychodzi Hurley i wypytuje ich na temat zachowania Jack’a i Desmond’a. Potem przychodzi Sawyer i pokazuje jak bardzo nie lubi Emm. Odcinek kończy rozmowa Kate i Sayid’a.
--------------------------------------------------------------------------------------------
4 odcinek „Straszna śmierć”
Ten odcinek zaczyna Locke przypinający śpiących Jack’a i Desmond’a. Zaraz po tym budzą się i wrzeszczą. Obrażają każdą osobę jaką zobaczą. Chwilę potem Kate, która przechodziła zauważyła Locke’a leżącego na ziemi. Emma, Kate i Locke udają się do dżungli w celu znalezienia przyszłych samobójców. Znaleźli ich przy zboczu góry. Udało im się odciągnąć Jack’a, ale Desmond rzucił się w agresywne fale oceanu, a Jack zaproponował pomoc w postaci...
Czytaj dalej
avatarListy Do M.Kyś • 9 lutego 2012, 00:57 • komentarze (2)

Zabawna historia, naprawdę. Ten post jest z 11 listopada, czyli został napisany dzień po premierze "Listów do M.", ale - i tu ta najzabawniejsza część - tłumy spoconych fanów mojego bloga (jak się niedawno dowiedziałem do ich grona zalicza się sam fryzjer Pani minister sportu), tłocząc się na jednej stronie i ocierając się wzajemnie swoimi złączami, wywołali zjawisko czarnej dziury (w języku Basa Jawa wypowiada się to " Bolongan Ireng" <ciekawostka, jedna z wielu w tym poście>), co spowodowało zniknięcie tej recenzji oraz usunięcie Zdzisława Kręciny z PZPN. Mówi się też, iż waszą sprawką, drodzy fani, są okulary Krzysztofa Rutkowskiego, jednak nie wierzcie w to, to po prostu sprawa gustu i image`u, nie wasza wina.

Dzisiaj jednak ta recenzja się odnalazła i to za sprawą ACTA - dostałem bardzo oficjalnego maila, którego treść brzmiała mniej więcej tak : "Jako iż podejrzewaliśmy pana o nielegalne wykorzystywanie wizerunków polskich polityków, a także o sprzedawanie pirackich kopii filmów swoim trzem fanom, musieliśmy sprawdzić pańskiego bloga. Pozytywnym faktem jest to, iż powyższe oskarżenia okazały się nieprawdziwe. Smutne natomiast jest to, że nabija pan sobie liczbę odwiedzin. Przy okazji, znaleźliśmy kilka zagubionych postów, które wessała czarna dziura wywołana przez tłumy spoconych fanów pana bloga, tłoczących się na jednej stronie i ocierających się wzajemnie swoimi złączami. O to linki do tychże postów. Dziękujemy, pozdrawiamy, ograniczamy wolność."

To tak gwoli dłuugieeeego wstępu, zawierającego mało wiarygodnych informacji, czas na część właściwą, czyli recenzję. Krótko mówiąc jest to takie "Love Actually", ale inne. I w tym momencie powinienem zakończyć recenzję i iść oglądać Simpsonów, ale jako że jestem na tyle grzeczny, nie zrobię wam tej nieprzyjemności. Początek filmu jest przeciętny. Brakuje mu tej lekkości we wprowadzeniu w historię, kt...
Czytaj dalej
avatarSEZON 2Lostówna • 8 lutego 2012, 15:42 • komentarze (3)

Sezon 2 zakończył się! Miał 28 odcinków.
Odcinek podsumowujący niedługo oraz rozpoczęcie sezonu 3!!
(chyba zacznie się 11 albo 12 lutego)







Pozdrawiam Budyń
Jeśli w odcinkach pojawią się imiona np. Mary albo coś innego to nie jesteście wy! Chyba, że chcecie........................................................
avatarLost odcinek 28 sezon2 Awans na bohateraLostówna • 8 lutego 2012, 15:35 • komentarze (0)

Ostatnio Locke wrócił do obozu, a porwani dowiedzieli się, że Emma jest jedną z podwładnych Christiana. Co to będzie? I czy uda im się uciec?
47 dnień po rozbiciu się na wyspie (miesiąc i 17 dni)
Rozbitkowie obudzili się, ale brakowało jednej osoby Hugo. Locke i Jin wybrali się na poszukiwania.
Locke: Hugo!!
Jin: Hurley!
Locke: Hugo!!!!
Doszli aż do bunkra, spotkali tam Emmę i Adama. John wyjął broń i przystawił mu do głowy.
Locke: Ani kroku... bo strzelę.
Adam: John... to nie jest zabawka. Odłóż to.
Locke: Gdzie Jack, Kate, Sawyer i Sayid?
Adam: W Kobrze... Christian mnie zabije, zresztą ciebie też.
Locke: Oszczędzę mu kłopotów.
John strzelił mu w nogę.
Locke: Zabierz go do bunkra, Emma!
GDZIEŚ W DŻUNGLI
Hurley: Znajdę ich i będę niczym bohater, jak ten smok z mojego rysunku, a wtedy Sawyer powie, że jest kozą.
Hugo szedł i szedł, aż zobaczył domek.
Hurley: To pewnie tu. O! Ktoś wychodzi... schowam się za drzewem.
Ze stacji wyszła Jessica, jakiś mężczyzna i reszta porwanych.
Hugo wyjął pistolet i wyskoczył zza drzewa.
Hurley: A masz ty poczwaro!
Jack: Hurley!
Jess przywaliła facetowi z łokcia w twarz, a ten zemdlał.
Jessica: Szybko uciekamy!!
Sawyer: Mój puchaty kolego, jak to zrobiłeś?
Hurley: Schowałem się za drzewem.
Sawyer: Ty? Za drzewem? Możesz powiedzieć prawdę?
Kate: Dostałeś awans na bohatera!
Nagle przybiegł Locke i Jin.
Locke: Cześć! Hugo jesteś szybki!
Hurley: Dzięki.
Sawyer: Możemy uciekać?
Gdy doszli do obozu wszyscy bardzo się cieszyli. Tańczyli, śpiewali. Przytulali się oraz... wszyscy zrobili parasol i pod nim piknik dla par. Hurley siedział z Lockiem w magazynie i razem rozmawiali.
Locke: Coś nie tak?
Hurley: Jakoś za łatwo dali ich odbić.
Locke: Przestań... to teraz nieważne, ale widzę, ze coś jeszcze cię trapi.
Hurley: Jak patrzę na nich. Jak tańczą, jak siedzą, rozmawiają, śpiewają, widzę jakie miałem szczęście...
Czytaj dalej
avatarLost odcinek 27 sezon 2 Jaki on ma plan?Lostówna • 8 lutego 2012, 15:01 • komentarze (0)

Ostatnio z grupy porwanych zniknął Locke, a Adam dał im do zrozumienia, że na własną rękę ich szpieguje.
46 dzień po rozbiciu się na wyspie ( miesiąc i 16 dni)
Rozbitkowie byli przerażeni! Znowu nie było lidera, na szczęście wrócił Locke, który postanowił im wszystko powiedzieć.
Locke: Zostaliśmy znowu porwani...
Hurley: Przecież jesteś tutaj.
Locke: Łopata, Jack, Kate i Sayid są w stacji Kobra.
Rose: To nie brzmi dobrze.
Locke: Bo nie jest. Dali mi odejść, mówiąc, że nie jestem im potrzebny. Kazali powiedzieć, że jeśli będziemy chcieli ich odbić... Christian pozabija nas i Kate, Sawyera i Sayida.
Bernard: Jacka nie?!
Locke: Jack jest mu potrzebny!
Jin: (coś po koreańsku) Oni niebezpiecznie ratować.
Locke: Hę?
Sun: Musimy ich ratować!
W STACJI KOBRA
Sawyer: Locke wróci?
Sayid: Pewnie go wypuścili...
Kate: Jack? Wszystko dobrze? Nie wyglądasz najlepiej.
Do pokoju weszła Cornelia.
Cornelia: Więc, tak. Jack... pewnie wiesz już od Jess, dlaczego tu jesteś.
Cisza...
Cornelia: Jack?
Kate: Od rana nic nie mówi, tylko siedzi i wszystkich darzy złośliwym uśmiechem.
Sawyer: Tylko na twój widok, mu się tak trochę...
Sayid: Na twój widok stracił uśmieszek.
Wszedł Christian. JAck momentalnie uśmiechnął się i starał się nie stracić go.
Christian: Niemowa co?
Cornelia: Tak...
Christian: Wiesz co Jack? Dalej czekam na twój ruch.
Jack: Pożałujesz dnia w którym to powiedziałeś...
Sawyer: ...i dnia rozpoczęcia wojny.
NA PLAŻY
Locke: Rozmawiałem z Jackiem, dzień przed wypuszczeniem mnie. On ma plan, a ja od kilku dni czekam na jego ruch.
STACJA KOBRA
Christian: Wątpię, wątpię... Łopata.
Jack: Skąd wiesz?
Christian: Od Adama... dowiedziałem się, że dużo wie. Teraz jest pewnie w drodze do Emmy.
Jack: Zostaw ją w spokoju!
Christian: Kto powiedział, że jej coś zrobimy? Jack, Jack, Jack... nie robię krzywdy swoim ludziom.
LOST ...
Czytaj dalej
avatarLost odcinek 26 sezon 2 Zgasło śwatłoLostówna • 7 lutego 2012, 20:50 • komentarze (5)

Ostatnio Jack, Kate, Locke, Sayid i Sawyer, którzy zostali porwani przez Christiana dowiedzieli się czegoś dziwnego od Jess. Czy to prawda?
45 dzień po rozbiciu się na wyspie (miesiąc i 15 dni)
Rano okazało się, że w małej grupce porwanych brakuje Locka.
Jack: Zniknął! Nikt nic nie widział, nie słyszał?!
Kate: Ja nic, ale to podejrzane.
Sawyer: Słonko, tu wszystko jest podejrzane.
Do pokoju szedł Adam z Jessicą.
Adam: Znacie ją?
Jack: Co?
Adam: Czy znacie ją?!
Jack: Może z widzenia…
Adam: Może?
Sawyer: Koleś, jesteśmy tu już parę dni, a ty nie nauczyłeś się, że zanim zaczniesz zadawać pytania musisz dać nam śniadanie.
Adam: OK, ale Jackowi to chyba nie pomoże… on i tak nie je.
Jessica: Jack!
Jack: Co?
Adam: Znasz jego imię?!
Jessica: Yyy… wszyscy znają go i jego ojca.
Adam: Jess, wiesz, że cię lubię, ale jeśli się okaże, że im pomagasz, więcej Nathana nie zobaczysz.
Jessica: Nie!
Jack: Ty! No … tam…
Sawyer: Adam.
Jack: …Adam! Nie mów tak do niej!
Adam: Ohh… czy każdy Shephard jest taki… opryskliwy?
Jack: Taką cechę dostają tylko zaawansowani… to czyli….
Adam: Szefuś!
Kate: Nie gadaj z nim! On właśnie na to czeka! Głodzili cię, a teraz chcą z ciebie wyciągnąć informacje.
Sawyer: Adam? Ilu was jest?
Adam: Co cię to Łopata?
Jack: Co powiedziałeś?!
Adam: Łopata?
Kate: Skąd wiesz...?
Adam: Mam swoich ludzi, a wy swoich. Powodzenia! I oby Hurley was znalazł!
Sawyer: A idź ty!
Adam wyszedł, ale Jessicę zostawił.
Jack: Jess! Nic ci nie jest?!
Jessica: Shephard!! Ten przeklęty Shephard!!
Kate: Co?
Jessica: Ty jesteś pewnie taki sam jak twój ojciec!!
Jack: Nie! Co z tobą Jess?!
Nagle światła zgasły.
Jessica: Teraz nie ma kamer!
Jack: Co się z tobą dzieje?
Jessica: Chcę wam tylko powiedzieć…
Sawyer: Co?!
Jessica: Pomocy!
LOST LOST LOST LOST...
Czytaj dalej
avatarLost odcinek25sezon2 Wystawieni na próbęLostówna • 5 lutego 2012, 11:39 • komentarze (0)

Ostatnio Jack, Kate, Sawyer, Locke, Sayid i Christian szli do obozu Drużyny, ale podczas wycieczki szef trochę się zmienił.
44 dzień po rozbiciu się na wyspie (miesiąc i 14 dni)
Rano Jack, Kate, Locke, Sayid i Sawyer obudzili się razem w jakimś obcym pomieszczeniu.
Jack:Kate? Dobrze się czujesz?
Kate: Tak, ale nic nie pamiętam.
Sawyer: Ja też.
Locke: I ja.
Sayid: No i ja!
Jack: Też mam pustkę.
Zza szyby usłyszeli klaskanie.
Christian: No, no... daliście się złapać. Jack! Naprawdę myślałeś, że pokażę ci obóz?! Cornelia! Daj im coś do jedzenia, nasi goście, aż się ślinią. Dosłownie! Czy to efekt uboczny leku?!
Cornelia: Może, ale nie jestem pewna. Powinno im przejść za jakieś parę minut. Choć, królik Tonny ślini się od pięciu miesięcy, ale cóż...
Jack: Ty!! Ty glizdo jedna!!
Christian: Ładnie odzywać się tak do kobiety?!
Jack: Mówiłem do ciebie pchlarzu jeden!! Jak cię dorwę to... to... włosy ci wyrwę!!
Kate: O ile wcześniej nie zabije cię ktoś z naszego obozu!
Christian: Kto?! Hugo? Bernard? Może Jin, a no tak macie tam Juliet!! Oh ta Juliet!
Sawyer: Zrób jej coś, a przez resztę życia będzie jeść przez słomkę!!
Christian: James! Taką zabawę już zapewnił mi mój syn w zimie gdy był mały.
Jack: Sam spadłeś ze schodów!! Ja tylko wylałem na niem wodę.
Kate: Po co?!
Locke: Mnie nie obchodzi co wylałeś i po co! Chcę wrócić do domu!
Sawyer: To będzie trudne.
Locke: Albo do obozu. Naszego obozu!
Do pokoju wszedł Adam z kanapkami.
Christian: Proszę. Macie jedzenie.
Ojciec Jack, Adam i Cornelia wyszli z pokoju.
Sawyer: Moja jest z szynką.
Sayid: Wszystkie są z szynką!
Kate: Jack? Nie jesz?
Jack: Nie jestem głodny. Z resztą są tylko 4.
Kate: STOP! Nie widzicie, że jest ich tylko 4. Dla jednej osoby nie ma.
Sawyer: Tak naprawdę to trzy.
Locke: Wypluj.
Jack: Możecie jeść. Oni chcą mnie złamać,ale ja wytrzymam.
Sayid: Byłem w wojsku, mog...
Czytaj dalej
avatarLost odcinek 24 sezon 2 Twój ruch!Lostówna • 5 lutego 2012, 11:11 • komentarze (0)

Ostatnio Locke i Sayid znaleźli Christiana, który nie chciał nic powiedzieć na temat Nathana. Czy będzie milczał? I co teraz zrobią rozbitkowie?
43 dzień po rozbiciu się na wyspie ( miesiąc i 13 dni)
Christian przez całą noc był pod obserwacją Jacka i Locka. Rano Jack miał już gotowy plan.
Jack: Kate, Locke, Sayid i Łopata idą ze mną i z tym szczurem do ich obozu. Ruszamy za 10 minut!
Christian: Z tym szczurem? Widzę, że rozbudowało ci się słownictwo.
Jack: Zabierzesz nas do swojego obozu i dobrze ci radzę nie kombinuj.
Christian próbował uciec, ale Jack postrzelił go w rękę.
Jack: Twój ruch!
10 MINUT PÓŹNIEJ
Jack, Kate, Locke, Sawyer i Sayid byli już w dżungli a Christian prowadził ich do obozu.
Christian: Mogę cię o coś spytać, synu?
Jack: Nie.
Christian: Aha... OK.
Locke: STOP! Ta droga nie prowadzi do tego ponurego domku! Gdzie jesteśmy?!
Christian: Nikt nie mówił, że mam was zaprowadzić do Kobry.
Sawyer: Jakiej Kobry?
Christian: Jack, byłeś dobry z geografii powinieneś wiedzieć gdzie jest Kobra.
Kate: Jaka Kobra?!
Jack: Na całym świecie są postawione stacje badawcze, Desmond opowiadał kiedyś o porzuconych stacjach badawczych...
Sawyer: Niech zgadnę Dharma je sobie przywłaszczyła?
Jack: Tak! Ile jest tych stacji?
Christian: Kilka...
Sayid: Ile?!
Christian: Kilka!
Locke: Prowadź do Kobry!
Jack: Nie do obozu!
Locke: Do Kobry!
Jack: Obóz!
Locke: Kobra!
Kate: Cisza!!!!
Locke i Jack: Hę?
Christian: Obóz jest bliżej!
Jak: Ha! Dobrze ci tak!
Locke: I tak odwiedzimy Kobrę.
Christian: Nie odwiedzimy! To nie wycieczka!
Kate: Tylko co?!
Christian odwrócił się i wycelował do Kate z pistoletu.
Christian: Teraz ja jestem szefem. Jack, twój ruch...
LOST LOST LOST LOST...
Czytaj dalej
avatarLost odcinek 23 sezon 2 Durnoto jedna!Lostówna • 4 lutego 2012, 08:49 • komentarze (0)

Ostatnio Sun i Rose usłyszały w dżungli Christiana, który mówił coś o Jess i Nathanie, a Jack, Kate i Sawyer nauczyli się języka z kreskówki.
42 dzień po rozbiciu się na wyspie ( miesiąc i 12 dni)
Jack, Kate, Sawyer i Jessica siedzieli do rana w namiocie i rozmawiali, jednak gdy Jack zaczynał temat Nathana Jess szybko zmieniała. O co tu chodzi?
Jack: Więc tak, wałkujemy temat twojego chłopaka od paru godzin.
Jessica: Wiem... bo on...
Sawyer: Szybciej! Jeśli powiesz Jack wypuści mnie i pójdę spać.
Jessica: ... zastał porwany przez Christiana. Twój ojciec i mój stworzyli Drużynę, ale twój wyrzucił mojego i sam jest szefem!
Sawyer: Jest!! Powiedziała! Teraz mogę iść lulu!
Jack: Taak... jasne.
Przerwały im 3 strzały.
Jessica: Jeśli to to co myślę to już nie pójdziesz spać James.
Sawyer: Super! Trzeba było mnie wypuścić w środku przesłuchania.
Wszyscy wyszli z namiotu. Ukazał im się Locke i Sayid, którzy wychodzili z dżungli i trzymali Christiana.
Jessica: Jednak to nie to, możesz iść spać.
Locke: Jack! Znaleźliśmy twojego ojca!
Sayid: Był z nim jeszcze młody chłopak, ale uciekł.
Jessica: Gdzie Nathan?! Oddaj mi Nathana!
Christian: Czy twój ojciec nie nauczył cię...
Jessica: Wygnałeś go! Tak jak Petera!
Christian: ...odzywać się z szacunkiem do starszych?!
Jack: Może ja. Mnie ojciec nie nauczył, bo sam mówił tak do swoich rodziców. Więc... gdzie jest Nathan?!!
Sawyer: Zabijmy go!
Kate: Nie!
Jack: OK!
Kate: Nie! Nie możesz zabić, albo próbować, zabić swojego ojca.
Jack: Dlaczego? On chciał mnie zabić!
Kate: Ponieważ nie jesteś nim!
Christian: Jack!
Jack: Czego chcesz durnoto jedna!
Christian: Twój ruch.
avatarLost odcinek 22 sezon 2 Zły,dobry,BUM...Lostówna • 2 lutego 2012, 15:14 • komentarze (0)

Ostatnio Był pogrzeb Logana, Jack powiedział coś co bardzo zdziwiło i przestraszyło rozbitków.
41 dzień po rozbiciu się na wyspie (miesiąc i 11 dni)
Kate postanowiła dowiedzieć się wszystkiego o Loganie. Poszła więc do namiotu Jacka.
Kate: Cześć! Jak tam życie po… no po… byciu martwym?
Jack: Nawet dobrze, chociaż musiałem spać na piasku, bo Sawyer…
Kate: Łopata… Sawyer to Łopata.
Jack: OK… nie będę nawet pytał. Łopata zwinął mi całą zawartość namiotu. Nawet dach zrobiony z płachty.
Kate: Powiesz mi coś o Loganie? Proszę…
Jack: Tylko tobie powiem... dziś robię ognisko z kiełbaskami, nikomu nie mów.
Kate: Chodzi o Logana… jak mógł ci się pomylić Ktoś z kiełbaską?
Jack: Tam ci wszystko opowiem.
Kate: Zaraz, zaraz… skąd masz kiełbaski?
Jack: Od Emmy, poszedłem po pogrzebie do niej i poprosiłem o kiełbaski.
Nagle przybiegł Sawyer z Sayidem.
Sawyer: Jack! Twój ojciec!
Jack: Co?! Gdzie?!
Sayid: Sun i Rose siedząc przy ogródku słyszały jak coś mówił. Nie zauważył ich.
Sawyer: Kazały cię tam zanieść… znaczy przyprowadzić.
Jack: Chodź Kate, może teraz spędzimy trochę czasu razem.
W czwórkę poszli do ogródka.
Jack: Co się stało?
Rose: Właśnie sadziłam to zielone coś kiedy usłyszałyśmy jego głos.
Jack: Głos mojego ojca?
Sun: Mówił coś o Jess i Nathanie… nie znamy gościa.
Kate: Nathan? Czy to nie…
Jack: Tak, chyba tak!
Jack, Kate i Sawyer poszli do Jess, która właśnie uczyła tańczyć rozbitków.
Jack: Jessica!
Jessica: Jack! Chodź nauczę cię paru kroków.
Jack: Co mój ojciec chce od ciebie i Nathana?
Jessica: Nie wiem o czym mówisz…
Jack: Wiem o Nathanie, coś mu zrobili. Jeśli chcesz go uratować to musisz nam powiedzieć.
Jessica: Dobrze, ale nie tutaj.
Podreptali do namiotu Jacka.
Jessica: Powiem to w kreskówkowym języku.
Sawyer: To żart?
Jessica: Zły, dobry, BUM, trach, ble, plask…
Sawyer: Plask?
Jessica: Ni...
Czytaj dalej
avatarLost odcinek 21 sezon 2 Trupki są fuj!Lostówna • 1 lutego 2012, 20:36 • komentarze (2)

Ostatnio Ktoś, który uratował Jacka zmarł, ponieważ oddał życie dymowi. Jednak przed śmiercią wyznał Kate miłość.
40 dzień po rozbiciu się na wyspie (miesiąc i 10 dni)
Wszyscy zebrali się na „cmentarzu”, na pogrzebie Logana.
Jack: Cześć! Jak wiecie 2 dni temu jeszcze byłem martwy, jednak dzięki Loganowi jestem tu z wami. Pierwszy raz jestem zły, że żyję, ponieważ Ktoś nie zasługiwał na śmierć. On nie zrobił tego bym mógł żyć i hasać sobie z wami na łączce, tylko dlatego, że kochał Kate. Czy ktoś chce coś dodać? Później nie oddam głosu!
Kate: Ja!
Jack: Proszę…
Kate: Ktoś był niesamowity, uratował Jacka dla mnie, ponieważ wie, każdy wie, że go kocham, a on kocha mnie. Dziękuje mu za to. Logan jesteś bohaterem.
Hurley: Jeszcze ja… Ktoś to najbardziej wkurzający, nie kumający, dziwny i naiwny człowiek jakiego poznałem… ale kocham go. Kocham go jak brata! Kocham jak Charliego.
Jack: Teraz trochę gorszych wieści. Każdy wie, że żeby być uratowanym trzeba umrzeć. Jessico! Mój ojciec powiedział ci, że mnie zabił. Nie! Postrzelił mnie, ale nie zabił. Sayid też myślał, że jestem martwy, ale w nocy przyszedł ktoś inny i strzelił do mnie.
Sayid: Jak to ktoś inny?!
Jack: Tak… Nie wiem co robił po tym Logan Barry, ale…
Sawyer: Kto cię zabił?
Lock: Ale to dziwnie brzmi….
Sawyer: Cicho! Jack? Kto cię zabił?
Zapadła cisza, wszyscy patrzyli na Jacka, który stał i patrzył na Sawyera.
Jack: Sawyer? Podejdź tu i popatrz na Logana.
Sawyer: Po co? Jest martwy… i nie będę….
Jack: Czemu?
Sawyer: Bo trupki są fu! Fuj, fuj!
Kate: Co?
Jack: No właśnie! On jest martwy!
Sawyer: No nie wiem…. Jaki może być ktoś kto umarł? Wydaje mi się, że zaraz wstanie i nam tu zatańczy!
Lock: James on nie żyje, z Jacka się nie śmiałeś gdy był… tym…no… trupkiem.
Sawyer: Ciiiii… bo się wyda. Nie odpowiedziałeś na pytanie, Romeo!
Jack: Nie jestem tak...
Czytaj dalej
avatarLost odcinek 20 sezon 2 Kocham cięLostówna • 31 stycznia 2012, 20:45 • komentarze (2)

Ostatnio Jessica postanowiła wyruszyć do dżungli, jednak podczas rozmowy przyszedł Ktoś z Jackiem.
39 dzień po rozbiciu się na wyspie (miesiąc i 9 dni)
Rano Jack był już zdrowy. Postanowił odwiedzić z Kate Logana.
Jack: Ktoś! Kate opowiedziała co zrobiłeś! Do końca twojego życia będę cię kochał!
Ktoś: Mam wam coś powiedzieć.
Kate: Ale co? Uratowałeś Jacka!
Ktoś: Bo ja musiałem…
Jack: Dziękuję! Bardzo dziękuje, że to zrobiłeś!
Kate: Tak jest bohaterem, może jutro zrobimy bal!
Ktoś: Mam tylko 5 godzin!
Kate: Że co?!
Ktoś: Oddałem swoje życie dymowi! Zostało mi tylko 5 godzin życia!
Jack: Co? Dlaczego to zrobiłeś?! Dlaczego oddałeś swoje życie?!
Ktoś: Bo, tylko tak mogłem cię ożywić!
Sawyer: Co się dzieje? Krzyki, wrzaski?! Jest środek nocy!
Kate: Jest 12…
Sawyer: Bla, bla, bla… coś jeszcze?!
Kate: Przestań! Jack wrócił, a ty już się złościsz.
Lock: Jejusiu! Co się dzieje?! Jakaś kłótnia, Jack powinien odpoczywać. Jeszcze wczoraj był martwy.
Jack: Tak, byłem martwy, ale już nie jestem…
Sawyer: OK. To żegnajcie.
Kate: Dobra to pa! Ktoś tak w ogóle to czemu go uratowałeś?
Nagle Logan zaczął kaszleć i taczać się po ziemi jakby umierał.
Kate: Co się dzieje?
Ktoś: Chyba nie 5 godzin.
Kate: Dlaczego?! Ktoś? Dlaczego?!
Ktoś: Kaszlu, kaszlu… Bo cię kocham.
LOST LOST LOST LOST
avatarLost odcinek 19sezon2 Uratowani czy nie?Lostówna • 31 stycznia 2012, 14:05 • komentarze (0)

Ostatnio Jessica która przyszła do obozu by się upewnić kazała szukać Ktoś, ponieważ im zagraża. Czy to prawda? I co dalej?
38 dzień po rozbiciu się na wyspie (miesiąc i 8 dni)
Rozbitkowie z samego rana przyszli pod dżunglę by posłuchać Jess.
Jessica: Kate, Lock, Sayid i Sawyer…
Lock: Nie! Łopata.
Jessica: Dobrze… I Łopata idą do dżungli. Ja też idę.
Sawyer: Mam trzy sprawy. !. Nie jestem Łopata! 2. Gdzie idziemy, a 3. Czemu Ktoś miałby nas pozabijać?
Jessica: 1. Nie wiem czemu Łopata. 2. Do dżungli. 3. On nie wie co robi.
Hurley: Nie pozwolę obrażać Logana! Może i jest niezdarny, mało kuma i jest jak dziecko, ale jest też opiekuńczy, miły, życzliwy i ma rozum…
Sawyer: …ek…
Sayid: Masz czkawkę?
Sawyer: Nie! Hugo powiedział, rozum, a ja dodałem ek…
Hurley: Dobra, i ma rozumek.
Lock: Hugo ma rację!
Sun: Tam w krzakach coś jest.
Kate: Sawyer? Broń…
Sayid: To ja też.
Sawyer: Mamy cię na muszce! Wyłaź bo zaczniemy strzelać.
Z krzaków wyszedł Ktoś, a na jego ramieniu wisiał Jack.
Kate: Ktoś!! Udało się?!
Ktoś: Chyba tak, ale Jack jest dopiero w połowie żywy więc…
Lock: Słabo wyglądasz Logan…
Ktoś: Wiem, ale tak być musiało.
Kate: Jak to zrobiłeś?
Ktoś: Poszedłem do Czarnego Dymu…
Jessica: Co?
Ktoś: Tak, i pokazałem ciało Jacka, ale żeby go uratować musiałem oddać czyjeś życie…
Nagle Jack kaszlnął.
Kate: Żyje! On żyje! Ktoś dziękuje… ale czyje życie oddałeś?
Ktoś: No…
Kate: Logan? Czyje życie?!
Jessica: Budzi się! Kate!
Kate: Idę!
Ktoś: Kate! Muszę ci coś powiedzieć!
Kate: Z chwilkę!
Ktoś: Za chwilkę to mnie już nie będzie!
LOST LOST LOST LOST
avatarCzy strusie mają uczucia?Blucyfer • 30 stycznia 2012, 20:33 • komentarze (8)

Nebraska. Właśnie trwa zima stulecia. Okno w fabryce WeTheStraight, która produkuje linijki, kątomierze i ekierki jest całe zasypane śniegiem. Zresztą i tak nie ma na co patrzeć. Trwająca już kilka dni zamieć skutecznie przesłoniła wszelkie widoki. Nastrój przygnębienia jest dodatkowo potęgowany tym, że nasz bohater musi siedzieć teraz w pracy. Jego praca nie jest skomplikowana.

Gaw pracuje w Sekcji Linijek. Jego zadaniem jest produkować proste linijki. Gaw jest typowym dwudziestoparolatkiem. Nie znosi swojej pracy i nie ma dziewczyny. Ledwo łączy koniec z końcem, od wypłaty do wypłaty. Jednak nie szara rzeczywistość Gawowego życia zajmuje go teraz najbardziej. To jest coś innego...

Linijka nie była prosta.

Niby nic. Każdemu pracownikowi zdarza się czasem pomylić i zrobić krzywą linijkę. Jednak tym razem było inaczej. Tym razem coś pękło w Gawie. Pękło w jego wnętrzu i teraz rozprzestrzenia się po jego ciele. Próbuje się wydostać na zewnątrz. Krzyczy. Gaw wstał ze swojego miejsca pracy, podniósł krzywą linijkę i przyłożył ją do swojego lewego oka, prawe trzymając zamknięte. Głośno dysząc otworzył usta. Wyglądał jakby bardzo chciał coś powiedzieć, ale za żadne skarby nie potrafił znaleźć odpowiednich słów. Znacie to uczucie. Lewe oko Gawa ciągle uparcie wypatrywało czegoś poprzez nienaturalnie skrzywioną linijkę. Milimetry, centymetr, milimetry, centymetr.

Linijka nie była prosta.

Sąsiadem Gawa w fabryce jest jego najbliższy przyjaciel Bloo. O ile najlepszym przyjacielem można nazwać osobę, z którą się rozmawia i z którą się przebywa tylko po to, żeby w czasie przerwy śniadaniowej nie stać samemu. Tak naprawdę Bloo denerwuje Gawa, który uważa go za dziwaka i świra. Nic w tym dziwnego, skoro Bloo ciągle gada jakieś chore rzeczy i swoje porąbane prawdy życiowe w stylu: "skoro jednorożec wziął swoją nazwę od jednego rogu, to byk powinien nazyw...
Czytaj dalej
avatarLost odcinek 18 sezon 2 Morderczy planLostówna • 29 stycznia 2012, 19:03 • komentarze (0)

Ostatnio w obozie doszło do słownej wojny między Sawyerem i… resztą rozbitków. Hugo jako jedyny przerwał pojedynek.
37 dzień po rozbiciu się na wyspie (miesiąc i 7 dni)
Bardzo wcześnie rano rozbitkowie zebrali się przy dżungli, ponieważ przyszła Jessica.
Sawyer: Eeee! Wiedźma! Szybko! Dajcie widły!!
Kate: Spokojnie! Jest z nami! Prawda?
Jessica: Tak!
Lock: Co cię tu sprowadza Jess?
Sawyer: Jess… i John… jesteście parą?
Lock: Dostałeś głos? Więc się nie odzywaj, Łopata!
Jessica: Christian mówi, że załatwił Jacka! To prawda?
Zapadła cisza, w końcu Kate ze łzami w oczach przerwała ją.
Kate: Tak… tak, to prawda.
Sayid: Czemu Christian zabił syna?
Jessica: Bo bał się…
Sawyer: Jedynym powodem strachu jest dym, albo sam Mr. Christian Shephard.
Jessica: Bał się, że jego choroba powróci.
Sawyer: On był chory?
Jessica: Tak, psycholog stwierdził mu uzależnienie od czyjejś obecności.
Kate: Więc dlaczego go zabił?
Jessica: Próbował sam ją usunąć i udało mu się, ale gdy zobaczył Jacka chciał spędzić z nim dużo czasu… więc…
Lock: …więc go zabił?
Hurley: Myślę, że Ktoś go uratuje.
Jessica: Coś ty powiedział?
Hurley: No, że go uratuje.
Jessica: Wcześniej…
Hurley: Yyy… Ktoś go uratuje?
Jessica: Tak myślałam…
Sawyer: Co myślałaś?
Jessica: Spotkałam go chyba wczoraj, szedł tu. Przedstawił się.
Lock: I co?
Jessica: On coś planuje, coś dużego.
Kate: Wiemy, chce ożywić Jacka.
Jessica: Ożywić?! Jak?
Hurley: Nie wiemy… a co?
Sun: Mówi, że jeśli coś powie to się nie uda.
Jessica: To chyba wiem co on chce zrobić. Szybko! Musimy go znaleźć!
Sawyer: Dlaczego?!
Jessica: Żeby nas nie pozabijał!
LOST LOST LOST LOST
avatarLost odcinek 17 sezon 2 Milczenie cz.2Lostówna • 28 stycznia 2012, 23:26 • komentarze (0)

Ostatnio Ktoś wrócił do obozu po Jacka twierdząc, że tylko tak da się go uratować. Co na to rozbitkowie? Zaczęła się dyskusja...
36 dzień po rozbiciu się na wyspie (miesiąc i 6 dni)
Lock: Bo Hurley wie więcej niż ci się wydaje.
Sawyer: Co? Co to ma znaczyć?!
Lock: No.. hmm... to znaczy, że Hugo wie...
Sawyer: Wiem co to znaczy! Nie wiem co on wie!
Kate: Hurley?
Hurley: No... więc tak jakby wiem co planuje Ktoś.
Kate: Co?! Co on wymyślił?
Hurley: Nie mogę ci powiedzieć, bo nie odżyje jeśli powiem choć słówko.
Sun: Ale czy jego sposób zadziała?
Hurley: Chyba tak... wiem prawie to samo co wy, więc...
Sawyer: Ocywiście! Duet, łysy i gruby robią za wszechwiedzących!
Jin: Hę?
Sawyer: Nie zrozumiesz mój skośnooki kolego...
Sun: Nie mów tak!
Kate: Sun ma rację nie możesz tak o nim mówić. On ma imię!
Sawyer: OK. Nie zrozumiesz mójk skośnooki kolego Jinie. Pasi?!
Sun: Nie!
Sawyer: Co znowu nie pasuje?!
Claire: Twoje przezwiska są wkurzające! Przestań, bo sama wymyślę ci przezwisko!
Sawyer: Ojoj! Chyba przestanę! Żartujesz?
Claire: Nie, i ostrzegam... to będzie zemsta!
Kate: Chwileczkę! Chwileczkę! Każdy wymyśli ci przezwisko.
Sawyer: Piękna i ta.. no... Barbie na mnie naskoczyły! Czy to legalne na wyspie Mr. Dobrodusznego i Jack, którego nie obrażę?!
Claire: OK., Blondi, to słowna wojna.
Kate: Tak! Wygląda na to, że Berbeć teraz się załamie.
Sawyer: Kate!
Sun: Plastuś! Nie martw się, my się tylko droczymy!
Sayid: Koza!
Lock: Nimfa!
Jin: Łopata!
Sawyer: Łopata? Czy ty wiesz co to znaczy?
Sun: Ha ha... Łopata! Łopata!
Kate: Łopata!
Hurley: Cisza!!! Mam wam coś do powiedzenia!!! Więc milczeć!!!!!!!!
LOST LOST LOST LOST
avatarLost odcinek 16 sezon 2 Milczenie cz.1Lostówna • 27 stycznia 2012, 19:33 • komentarze (0)

Ostatnio Kate, Lock, Hurley, Sawyer i Ktoś poszli za dymem i znaleźli Sayida i ciało Jacka. Logan postanowił, że przywróci mu życie.
36 dzień po rozbiciu na wyspie (miesiąc i 6 dni)
Wszyscy wrócili do obozu razem z Jackiem. Tylko Logana nie było.
Claire: Jak to się stało?
Sayid: No... był strzał i...
Sawyer: Gdzie Ktoś?
Kate: Nie przyszedł?
Hurley: Ja go nie widziałem od wczoraj.
Sun: Czemu od wczoraj?
Hurley: Jak spotkaliśmy Sayita to on powiedział, że przywróci mu życie.
Nagle z dżungli wybiegł Logan.
Kate: Ktoś! Gdzie byłeś?
Ktoś: Potrzebuje Jacka.
Sawyer: Co? Chyba żartujesz!
Ktoś: Muszę go zabrać!
Kate: Po co?
Ktoś: Nie mogę powiedzieć, jeśli mam przywrócić mu życie!
Logan zabrał Jacka do dżungli.
Sawyer: On zwariował. O nie odżyje!
Juliet: Mnie ożywiła. Christiana też.
Kate: Juliet ma rację.
Hurley: Tak, ale jak to zrobi?
Sayid: Ciekawe...
Sawyer: Ciekawe co?
Sayid: Ciekawe czy mu się uda
Kate: Biedny Jack...
Sayid: Bardzo mi przykro Kate.
Kate: To nie twoja wina.
Hurley: Moja...
Sawyer: To nie nasza wina! Nikogo z nas!
Hurley: Ktoś myśli inaczej, sądzi, że to jego wina.
Kate: Taak... mam nadzieję, że nie zrobi niczego głupiego...
Lock: Oby, bo jeśli tak... to może być źle. Nie zna wyspy tak jak my.
Hurley: Musimy myśleć pozytywnie, może jednak Ktoś ma plan.
Sawyer: A co może wiedzieć taki grubas?!
Hurley: Licz się ze słowami!! Bo...
Sawyer: Bo co?!
Lock: Bo Hurley wie więcej niż ci się wydaje.
LOST LOST LOST LOST
avatarLost odcinek 15 sezon 2 Dlaczego ty?!Lostówna • 26 stycznia 2012, 12:26 • komentarze (1)

Ostatnio Ktoś wpakował siebie, Kate, Locka, Emmę i Hugo do siatki. Sawyer odwiedził tą piątkę, lecz nagle usłyszeli buczenie.
35 dzień po rozbiciu się na wyspie (miesiąc i 5 dni)
Gdy wszyscy się obudzili, leżeli na ziemi, a siatka była pod nimi, oprócz Hurleya, który wisiał głową w dół.
Hurley: Ratunku!!!!!!!
Sawyer: Jak tam wlazłeś?
Hurley: Właśnie nie wiem i to mnie najbardziej przeraża.
Lock: Zaraz się tobą zajmę.
Hurley: Aaaaaaaaaaa...
Było wielkie BUM, bo Hugo spadł z drzewa.
Kate: Widzieliście Emmę?
Lock: Nie...
Kate: A Sawyera.
Hurley: Był tu przez chwilę, ale teraz.
Sawyer: Baranie siedzisz na mnie!!!
Lock: O jest!
Hurley: Sorki.
Sawyer: Aaa... moje płuca.
Kate: Nie przesadzaj.
Lock: A propo przesady gdzie Ktoś?
Kate: Ktoś!!
Lock: Ktoś!!
Sawyer: Ktoś!!
Hurley: Ale przecież Ktoś siedzi tutaj.
Kate: Oo!
Znowu usłyszeli buczenie.
Sawyer: Chowamy się.
Lock: Przecież nic nam wczoraj nie zrobił.
Ukazał im się dym, robił to co poprzednio.
Kto: On chyba chce, żebyśmy z nim poszli...
Sawyer: Oszalałeś przecież to zabójcze zjawisko!!
Lock: Ktoś ma rację.
Kate: Tak, on chce nam coś pokazać.
Sawyer: Co?! Wy wszyscy... co... wrrrrrrrrr...
Grupa poszła za dymem, zaprowadził ich aż na polanę śmierci. Na środku siedział mężczyzna, a obok ciało innego.
Ktoś: Czy to Jack?
Hurley: Nie to Sayid.
Kate: O nie!!
Podbiegli do Sayida.
Kate: O nie (zaczęła płakać)
Sayid: Przykro mi, nie udało mi się go uratować, jakbyśmy wczoraj go wzięli to może, ale dziś... przepraszam.
Kate: Nie wierzę, błagam nie! Jack!!
Sawyer: Przykro mi, Kate.
Ktoś: To moja wina, przepraszam. Zatrzymałem nas, ale przepraszam.
Hurley: Nie to moja wina, mogłem ci powiedzieć, że są pułapki.
Lock: A ja mogłem powiedzieć, żebyś powiedział mu o pułapkach.
Kate: Jack!! Dlaczego ty? Dlaczego ja?!
Logan zaczął biec w stronę dżungli, w stronę gdzie zniknął dym.
Sayi...
Czytaj dalej
avatarLost odcinek 14 sezon2 Szczery Ktoś cz.2Lostówna • 25 stycznia 2012, 18:12 • komentarze (0)

Ostatnio Kate, Lock, Hurley i Ktoś poszli do bunkra by odzyskać Jacka i Sayida, spotkali tam Emmę, a Ktoś zauważył sznurek.
34 dzień po rozbiciu się na wyspie (miesiąc i 4 dni)
Kate, Lock i Hurley: Nie dotykaj!!!!!!!!!!!!!!
I nagle wszyscy w piątkę znaleźli się w siatce.
Emma, Kate, Lock i Hurley: Ktoś!!!
Ktoś: Ups...
Emma: Super!
Kate: Mówiłam, żebyś nie tykał!
Lock: Wszyscy mówiliśmy.
Ktoś: Ludzie? Nie byłem w toalecie...
Hurley: Nie, nie, koleś błagam!
Kate: Ktoś!!!!!!!!!!!!
Nagle zza krzaków wyskoczył Sawyer.
Sawyer: Ha ha ha! Widzę, że przez ostatnie minutki bardzo się do siebie zbliżyliście.
Kate: Ha ha, bardzo śmieszne.
Sawyer: Mnie śmieszy. Szczególnie, że to raczej siatka na jedną osobę, w was jest sześć sztuk.
Emma: Nas jest pięcioro.
Sawyer: Jesteś nowa, ale nie będę ci już powtarzał. Gruby liczy się za dwóch.
Hurley: Ej!
Sawyer: Co ej?! Schudnij to przestanę.
Lock: Możesz nas.. no ten teges...
Ktoś: Wyjąć póki mam nad sobą kontrolę.
Sawyer: Kto was w to wpakował.
Ktoś: Co? Czemu się na mnie patrzycie? Dlaczego ja?!
Emma: Sawyer, jeśli nas wypuścisz to... dam ci...
Kate: Emma cię przytuli.
Emma: Hę?!
Kate: Prawda?
Emma: Taa...
Sawyer: Niieee... jest w moim typie, wolał bym od ciebie.
Ktoś: Czemu znów na mnie patrzysz? Ja cię nie przytulę.
Sawyer: Kate jest za tobą kołku i to do niej mówię.
Ktoś: Ufff... już myślałem. Moja babcia tak mi kiedyś zrobiła.
Hurley: Hej! To nie fair! On może mówić o swojej babci, a ja nie!
Sawyer: Bo twoje babcie są wkurzające, a szczególnie ciotki!!
Hurley: Tak są wyjątkowo brzydkie... ups.
Sawyer: Hurley!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zasługujesz na klatkę w jakiej ja i Kate kiedyś siedzieliśmy!
Lock: A Ktoś na kaftan bezpieczeństwa.
Emma i Kate: Tak!
Nagle z dżungli dobiegło buczenie.
Sawyer: To ja spadam. Życzę miłego dnia!
Ktoś: Nie!
Sawyer: Chyba żartujesz jestem wre...
Czytaj dalej
avatarZwiastun Trudne Lost i Info na temat lo.meksyk106 • 25 stycznia 2012, 17:02 • komentarze (0)

-Trudne lost już za nie długo coś w stylu trudne sprawy
-Lost Next będzie zakończony niesamowitym finałem zaniedługo
-Lost Next 2x00 Planowany
-Kilka ciekawych info w ciągu kilku dni :)
...........................................................................................................................
avatarLost odcinek 13 sezon2 Szczery Ktoś cz.1Lostówna • 24 stycznia 2012, 21:23 • komentarze (1)

Ostatnio Jack i Sayid zostali porwani z nocnej warty. Jin przypomniał wszystkim co się wydarzyło. Hurley i Ktoś odnaleźli ich, ale Emma nie chciała oddać Shepharda.
34 dzień po rozbiciu się na wyspie (miesiąc i 4 dni)
Rano Kate, Lock, Hurley i Ktoś wybrali się do bunkra by odzyskać swoich ludzi.
Ktoś: Ale fajne!!!
Hurley: Bunkier?! Nie, nie, nie! Ja nie dam się nabrać, na pewno jest tu
48 15 16 23 42!!
Ktoś: Hę?
Kate: Długa historia. Więc tu widzieliście Emmę?
Ktoś: Nie, tu jesteśmy pierwszy raz.
Emma: Co tu robicie?!
Lock: Przyszliśmy po Jacka i Sayida.
Emma: Kogo? Nie znam...
Kate: Nie udawaj!
Lock: Wiemy, że wiesz!
Emma: Może chcecie wejść do środka... tam pogadamy.
Ktoś: OK! Ja chętnie.
Kate: To na pewno pułapka.
Emma: Rozsądnie myślisz, Kate, ale teraz akurat się mylisz.
Lock: Kate?
Kate: Co?
Lock: Chodźmy...
Kate: Ona kłamie, ja to wiem.
Hurley: Lock? Ona kłamie. Moja babcia...
Lock: Hugo?! Naprawdę chcesz opowiadać o swojej babci?
Hurley: No...
Ktoś: Jeśli nie zdecydowaliście to ja... o sznurek!
Kate, Lock i Hurley: Nie dotykaj!!!!!!!!!!!!!!!
LOST LOST LOST LOST
avatarLost odcinek 12 sezon 2 Ważny cytatLostówna • 23 stycznia 2012, 18:36 • komentarze (0)

Ostatnio Jack, Lock i Kate wrócili do obozu tam okazało się, że Hurley przez swój niewinny rysunek musi się ukrywać. Claire poinformowała Jacka o tym co widziała.
33 dzień po rozbiciu się na wyspie (miesiąc i 3 dni)
Jack, Sayid, Lock, Sawyer i Jin całą noc pilnowali obozu, jednak w połowie warty zasnęli. Rano okazało się, że nie ma Jacka i Sayida. Lock, Sawyer i Jin siedzieli nad oceanem.
Sawyer: Co się z nimi stało?
Lock: Może coś zauważyli i poszli w głąb dżungli…
Sawyer: Za tym czymś? Sami?
Podeszła do ni Kate.
Kate: Gdzie Jack i Sayid?
Lock: Eee…
Sawyer: Jin ci powie.
Jin: Hę?
Kate: Nie wygłupiajcie się. Gdzie oni są?
Lock: No… nie wiemy.
Kate: Przecież byli z wami na warcie!
Sawyer: Nie wiemy. OK.?
Kate: Co się stało w nocy?
Lock: Nie pamiętam. Chwilę… chwilę…
Sawyer: Siedzieliśmy sobie, o tam…
Lock: I rozmawialiśmy…
Jin: Siedząc…
Sawyer: No powiedziałem, że siedzieliśmy!
Jin: Niet! Niet!
Sawyer: Nic dziwnego, że nic nie kuma. Ko… le… go, to, nie, ten, ję… zyk!
Kate: Sun!
Sun: Tak?
Lock: Przetłumacz go.
Sawyer: W, złym, ję… zy… ku…
Sun: Sawyer?! Co ty robisz?
Sawyer: Nic, nic takiego…
Kate: Zapytaj co się wydarzyło wczoraj w nocy.
Sun: (po koreańsku)
Jin: (po koreańsku)
Lock: I co?
Sun: Mówi, że siedzieliście, gadaliście i Sawyer usiadł tyłem do dżungli i zrobił „BUM” o ziemie, a potem urwał się film.
Lock: Teraz pamiętam usiadłeś, żeby popatrzeć w oczy Jackowi i nagle padłeś twarzą w piasek.
Sawyer: Ja pamiętam tylko, że chciałem spojrzeć mu w oczy, ale dalej przez mgłę.
Kate: Dzięki Sun.
Gdy Sun i Jin odeszli.
Lock: Musimy ich poszukać, bo inaczej znowu będziemy tłumaczyć, że on zaraz wróci.
Kate: No i Sayid też jest potrzebny.
Przybiegł zziajany Hugo i Logan.
Sawyer: No, no. Hurley postanowił coś zrzucić, ale pamiętaj, że jeśli co kok zrobisz gryz batona to nie schudniesz!
Ktoś: On za...
Czytaj dalej
avatarBOJĘ SIĘ JAK SIĘ BOJĘĘĘĘ - PenumbraKyś • 23 stycznia 2012, 00:26 • komentarze (6)

Tak ! Tak, proszę państwa ! Czas na recenzję, czas na grę komputerową która wywołuje palpitacje łokcia oraz budzi strach w miednicy ! Czas na recenzję gry, przez którą moja babcia wylądowała w szpitalu, I NIE JEST TO WCALE GRA "JUSTIN BIEBER - SINGSTAR", to pierwsza część Penumbry, wydanej w 2007 roku ! Jeeeee !



Moja przygoda z Penumbrą zaczęła się, gdy w moim ukochanym programie recenzenckim - Review Territory - pojawiła się właśnie recenzja genialnego Tadka Zielińskiego, recenzja drugiej części Penumbry. Wtedy, mówiąc lekko, OSZALAŁEM Z MIŁOŚCI i jedyne co chciałem zrobić to iść do sklepu i wydać pieniądze na tą że gierkę. I tak się stało, pobiegłem kupić swój egzemplarz Penumbry, cały rozpalony i napalony, jakbym właśnie zobaczył zdjęcia Emile de Ravin w stroju pokojówki. Po powrocie do domu i zainstalowaniu gry oraz jej odpaleniu, niestety, ale po kilku chwilach ją wyłączyłem, cały przestraszony i rozdygotany, jakbym zobaczył zdjęcia mojej dziewczyny w stroju pokojówki <he he, pomyślałem że na byłą nie wypada najeżdżać, a babcia miała swoje święto wczoraj, więc przykro mi, Pat>. O czym to świadczy ? Prawdopodobnie o tym że jestem ciotka klotka.

Lecz jednakowoż, po półtora roku leżenia na półce, przyszedł dzień, gdy Krzysztof Sławomir Tomasz W. postanowił iż w końcu stawi czoło Penumbrze i jej mrokom. Wraz z dzielnymi towarzyszami - Panią S. i Panią Ch. oraz okazjonalnie Panem G. (no przecież sam bym tego nie przechodził..) zaszedłem dalej niż mogłem półtora roku temu w trzy minuty. Jak już zasiadłem - nie odszedłem od gry. Gra wciąga cholernie, muzyka przeraża, a klimat, mówiąc wprost i cytując pana Zielińskiego - "robi mi". Grafika niestety trochę odstaje od genialnej reszty, aczkolwiek gra wnosi do gatunku, a raczej wniosła do gatunku wiele, wiele nowego i dobrego - bo przyznajmy, era point `n click minęła bezpowrotnie. W Penumbrze zastosowano...
Czytaj dalej
Strony: 15 | Przejdź do strony: «« Poprzednia | [1] [2] [3] [4] [5] [6] [7] [8] [9] [10] [11] [12] [13] [14] [15] | Następna »»
Blogi
10 lat minęło - czy ktoś tu jeszcze jest
napisał Olek
17 marca 2020, 09:29
Komentarze (22)
avatar
Znieczulica
napisał honorius
7 września 2016, 21:41
Komentarze (2)
avatar
Lost umarło
napisał Krugo
8 czerwca 2016, 00:19
Komentarze (0)
avatar
Chrzest
napisał honorius
14 kwietnia 2016, 21:21
Komentarze (1)
avatar
Erudyta
napisał honorius
9 lutego 2016, 21:49
Komentarze (5)
avatar
Ostatnio komentowane
10 lat minęło - czy ktoś tu jeszcze jest przez rafalek1001
10 lat minęło - czy ktoś tu jeszcze jest przez polity
10 lat minęło - czy ktoś tu jeszcze jest przez rafalek1001
10 lat minęło - czy ktoś tu jeszcze jest przez arni
10 lat minęło - czy ktoś tu jeszcze jest przez polity
10 lat minęło - czy ktoś tu jeszcze jest przez arni
10 lat minęło - czy ktoś tu jeszcze jest przez robu31
10 lat minęło - czy ktoś tu jeszcze jest przez arni
10 lat minęło - czy ktoś tu jeszcze jest przez pawell099
10 lat minęło - czy ktoś tu jeszcze jest przez grzanek200
Ostatnio komentowane profile
brajan na profilu Lisq

Wszystkiego Najlepszego i Dużo Więcej :mrgreen:
avatar
Polska na profilu Wolf

Dzieki za życzenia :D :mrgreen:
avatar
Wolf na profilu Noah

Wszystkiego najlepszego i dużo więcej :mrgreen:
avatar
Wolf na profilu Ursulla

Wszystkiego najlepszego i dużo więcej :*
avatar
Kyś na profilu valkiria8

ochuj, 37
avatar
Kyś na profilu Nithaela

Ale z niej była laska kiedyś, o matko
avatar
Kyś na profilu Blucyfer

Hehe
avatar
Kyś na profilu Simao

Maja w ogrodzie
avatar
Kyś na profilu Wolf

Żartuję, loffciam <333
avatar
Kyś na profilu Wolf

Człowiek czeka cały rok, myśli że zna człowieka, a tu chuj.

Żeby Cię Rambo z Valkirią napadli, leszczu
avatar