Wczorajsze TOP10, gratulujemy: • Dzisiejsze pole z bonusem to E99 S99. Jeśli nie chowasz się w bezpiecznym miejscu i nie skradasz, za wykonane akcje w danym miejscu dostaniesz podwójny respekt!
avatarLost odcinek 3 sezon 4 Jego zamiary cz.2Lostówna • 12 kwietnia 2012, 21:49 • komentarze (0)

Ostatnio rozbitkowie dyskutowali na temat ostatnich wydarzeń, a szczególnie o ojcu Jess.
73 dzień po rozbiciu się na wyspie ( 2 miesiące i 12 dni)
Locke: Ale dalej nie rozumiem, co my mu zrobiliśmy!!!
Jessica: Wy? Nic! On chce mieć tylko armię!
Sawyer: Armię?! Z nich, tych oferm?!
Sayid: Grrr...
Sawyer: znaczy się, jasne, że chce armię z tak utalentowanych i mądrych ludzi jak my.
Jack: Teraz to my, a przed chwilę było wy!
Sawyer: Coś ci się nie podoba Romeo?!
Kate: Chłopaki!
Jessica: Jak mój ociec przyjdzie musimy zachowywać się jakbyśmy go znali, musimy zrobić coś dziwnego i niespodziewanego!
Nagle przybiegł Hugo.
Kate: Cześć Hugo.
Hurley: Oni!
Jack: Co? Jacy oni?
Hurley: Drużyna!
Sawyer: Idzie tu?!
Hurley: Tak! Chcą pomocy! Oni uciekają!
Jack: Przed czym?!
Jessica: Raczej przed kim. Mój tatuś chyba dał o sobie znać!
avatarLost odcinek 2 sezon 4 Jego zamiary cz.1Lostówna • 10 kwietnia 2012, 22:49 • komentarze (0)

Ostatnio Sawyer ogłosił, że mają wielkiego wroga. Podczas paniki ktoś podrzuca wiadomość do namiotu Claire. Kto to zrobił?
73 dzień po rozbiciu się na wyspie ( 2 miesiące i 12 dni)
Claire tak się wystraszyła, że całą noc spędziła w namiocie Kate. Rano rozbitkowie zrobili naradę.
Kate: Musimy coś zrobić, bo inaczej mój ojciec tak wszystkich nastraszy, że wszyscy będą spali po w jednym namiocie.
Sayid: A to było by głupie, bo jeśli chce nas zabić to...
Jack: Sayid, wszystko OK?
Sayid: Jeśli chciał by nas zabić to by nas zastraszył! Gdybyśmy, zamieszkali w jednym dużym namiocie, albo chociaż po kilka osób to łatwiej mógł by się nas pozbyć!
Sawyer: Święte słowa! Szkoda, że nie mam już miejsca na koszulce.
Sayid: Ha ha... bardzo śmieszne.
Jessica: Nie, znam mojego ojca. Nie zabije nas. Jest wariatem, ale nie jest głupi! Musi mieć ludzi do walki z Christianem.
Jack: Czemu on chce walczyć z moim ojcem?!
Jessica: Christian wyrzucił moje ojca z drużyny, wygnał go i ośmieszył. Zabrał mu dzieło jego życia!
Sawyer: Ciebie?
Jessica: Nie, drużynę!
Sawyer: Oł...
Locke: Ale dalej nie rozumiem, co my mu zrobiliśmy!!!
LOST LOST LOST LOST
avatarLost odcinek 1 sezon 4 PanikaLostówna • 9 kwietnia 2012, 22:48 • komentarze (0)

Zmiany i zmiany... rozbitkowie przywitali nowych wrogów, w zasadzie to jednego wielkiego wroga, Jess straciła chłopaka przez Christiana, a Talib i Mary udali się w odległe miejsce.
72 dzień po rozbiciu się na wyspie ( 2 miesiące i 11dni)
Rozbitkowie całą noc siedzieli w ukryciu, ponieważ ojciec Jess pojawił się i zniknął z obozu. Rano zaczęli rozmawiać na temat tego wydarzenia.
Sawyer: Musimy powiedzieć reszcie rozbitków!
Jack: Nie możemy ich straszyć!
Locke: Niestety w tym wypadku muszę rację przyznać Sawyer'owi. Musimy ich uprzedzić, żeby nasz wróg nie mógł się podszyć pod rozbitka!
Sawyer: Dziękuje!
Jack: OK! Ale zróbmy to w jakiś spokojny sposób. Dobrze?
Sawyer: LUDZIE!!!!! MAMY WIELKIEGO WROGA!!!!!!!!!!!!! ON NAS POZABIJA!!!
Wybuchła panika!
Jack, Locke, Sayid, Jess, Kate: Sawyer!!!!
Sawyer: Sorki.
Jessica: Super teraz mój ojciec wykorzysta panikę! Coś ty narobił...
Sawyer: Przecież przeprosiłem!
Nagle usłyszęli wołanie o pomoc.
Jack: To Claire!
Wszyscy pobiegli do jej namiotu.
Jack: Claire! Co się stało?
Claire: Jack...!
Claire przutuliła się do niego, Jack spojrzał na Kate, a potem na resztę.
Jack: Co się stało? Claire!
Claire: Wróciłam do namiotu. Usiadłam na kocu, wzięłam do ręki gazetę, a w środku była ta czerwona plama i ta karteczka.
Kate: Jaka karteczka?!
Jack: Daj mi ją. "Jeszcze się policzymy, Jack!!"
Kate: Czemu Jack? Przecieź kartka była w gazecie Claire!
Jessica: Nadawca wiedział gdzie i kiedy oraz jak podrzucić wiadomość. Wiedział też co zrobić by Claire się przestraszyłą i kiedy sięgnie po gazetę oraz, że Jack przybiegnie, a podrzucić można gdy wybuchnie panika, którą sprawi wiadomość o moim ojcu...
Locke: Wydaje mi się, że Jess właśnie dyskretnie przekazała nam wiadomość, że mamy w obozie szpiega!
Sawyer: A ty w mniej dyskretny sposób to głośno powiedziałeś!!!
LOST LOST ...
Czytaj dalej
avatarPODSUMOWANIE SEZONU 3 cz.2Lostówna • 8 kwietnia 2012, 15:22 • komentarze (1)

*Lost (kontynuacja) sezon 3*
Odcinek 14 "Uciekinier cz.1"
Odcinek zaczyna się przy magazynie. Rozbitkowie rozmawiają z Jess i jej chłopakiem. W końcu zauważają, że Talib zniknął. Szybko organizują grupę poszukiwawczą...
------------------------------------------------------------------------------
Odcinek 15 "Uciekinier cz.2"
Ten odcinek to kontynuacja poprzedniego, rozbitkowie dzielą się na trzy grupy. 1 idzie do dżungli, 2 zostaje na plaży, a 3 idzie szukać Taliba po plaży. Grupa w dżungli po zrobieniu sobie odpoczynku po godzinnej drodze znowu rusza. Grupa na plaży bardzo się denerwuje zniknięciem przyjaciela, a grupa idąca po plaży z przegłosowanie też robi sobie odpoczynek. Po jakimś czasie grupa w dżungli znajduje poszukiwanego i żelazko Benka.
----------------------------------------------------------------------------
Odcinek 16 "Przed-urodziny Mary"
Akcję rozpoczyna rozmowa Bena i Taliba. Gdy do pogawędki przyłącza się Jack zaczynają śpiewać September. Potem śpiewa jeszcze James. W końcu Jack idzie dowiedzieć się co to jest to żelazko Bena! Benek wysyła go do Mary. Shephard chwilę z nią rozmawia po czym gdzieś sobie idzie. Po paru minutach Kate zabiera Mary na plażę, by pokazać jej przed-urodziny zrobione przez Taliba.
----------------------------------------------------------------------------
Odcinek 17 "To koszmar"
Odcinek rozpoczyna rozmowa Mary z Claire. Przychodzi Jack, po pewnym czasie przychodzi Kate i reszta rozbitków. Wszyscy idą w stronę Jack'a twierdząc, że jest problemem. Uff... to był tylko sen...
-------------------------------------------------------------------------------
Odcinek 18 "Dzień jak ze snu!"
Jack miał ten koszmar kilka razy. Gdy przyszedł do magazynu parę osób powiedziało "mamy problem". I Jack zwariował! Ale w końcu znalazł różnicę między koszmarem, a rzeczywistością. Nathan powiedział mu bardzo "mądrą" rzecz po czym dowiedział się, że zgi...
Czytaj dalej
avatar4 sezonGaw • 1 kwietnia 2012, 18:20 • komentarze (15)

Będzie 4 sezon.
avatarPODSUMOWANIE SEZONU 3 cz.1Lostówna • 25 marca 2012, 20:07 • komentarze (3)

*Lost (kontynuacja) sezon 3*
1 odcinek "Zakopmy i tyle!"
Pierwszy odcinek 3 sezonu rozpoczyna się przy bunkrze. Jack, Locke i Sayid postanowili odwiedzić Emmę i Adama. Niestety Emm wypuściła go zanim rozbitkowie ją odwiedzili. Shephard, John i Jarrah zabierają ją do obozu i oficjalnie ogłaszają, że jest wrogiem. Odcinek kończy się słowami Jack'a: "Bo najpierw musimy się zemścić!!"
-------------------------------------------------------------------
2 odcinek "W zasadzie to COŚ"
Akcję rozpoczyna rozmowa Sayida i Jack'a na temat Emmy. Po chwili Jack, Kate, Juliet i Sawyer poszli do bunkra. Tam Juliet powiedziała im COŚ (jeśli czytałeś to wiesz co to). Po krótkiej rozmowie przybiegł Hugo i powiedział, że Sayid poszedł do dżungli z Emm! Słowa końcowe to: "Mówiłam, że COŚ!"
-------------------------------------------------------------------
3 odcinek "Ben i... Mary?"
Ten odcinek to trochę jak dalszy ciąg 2 odcinka. Jack, Kate, Sawyer i Juliet wybierają się na poszukiwania Sayida i Emmy. Gdy dochodzą do domku Jack i James podeszli i popatrzyli przez okno. Zobaczyli Bena, Emm i Sayid'a. W końcu Sayid ich zobaczył i wyszedł z nimi porozmawiać. Ostatnie słowa to: "Bo mamy was na muszce".
---------------------------------------------------------------------------
4 odcinek "Puszka Pandory"
Jack i James zostali ogłuszeni i przeniesieni do domku, a Kate i Juliet wróciły zaniepokojone na plażę. Po krótkiej rozmowie Emmy, Bena, Jack'a i James', Linus wyznał, że Mary jest w PP. NA PLAŻY Kate opowiedziała Hurley'owi co się stało, a Juliet nie wiedząc co robić przyszła do Kate, z informacją, że wszyscy pytają o porwanych. W DŻUNGLI Ben wyznał, że Mary nie ma w Puszce Pandory.
---------------------------------------------------------------------------
5 odcinek "Jaskinia Dymu!"
Następny odcinek o porwanych-uwolnionych. Jack, Ben i Sawyer poszli do PP to czyli Jaskini Dymu. Gdy znaleźli Mary wśród inny...
Czytaj dalej
avatarGoogle+Gaw • 18 marca 2012, 12:44 • komentarze (1)

LOST Online już na Google+. Nasza strona dostępna jest pod adresem https://plus.google.com/107004107616475765460. Zachęcamy wszystkich do "plusowania" i przyłączenia się do naszej Googlowej społeczności.
avatara miało być tak śmiesznie....;) cz.1valkiria8 • 15 marca 2012, 09:50 • komentarze (21)

Wczorajszej nocy pisałam super dowcipy. /gdy kończyłam prace przez przypadek nadusiłam strona główna i .... cała moja praca poszła na marne....:( To chyba lostowy chochlik chciał mi zrobić psikusa ;). Może to i dobrze. Napisze jeszcze lepsze żarciki :) mam nadzieje, że poprawi się wam humorek:)
Czasami śmiech to zdrowie ..... wiem, że przesadzać nie można - wczoraj przesadziłam- z całego serduszka was za to przepraszam - mam nadzieje, że żaden pan nie poczuł się urażony :) a jeśli tak to bardzo bardzo jeszcze raz przepraszam. Panie też przepraszam jeśli się poczuły urażone. Starczy już przeprosin:) czas brać się za dowcipy:)

Żarciki podzieliłam na kilka kategorii:) miłego czytania:)

1. Bajkowe z cyklu czerwony kapturek, wilk itp:):

Czerwony kapturek jedzie przez las na swoim rowerku. Nagle zza krzaków wyskakuje wilk i psuje rowerek dziewczynce. Zdenerwowany niedźwiedź widząc całą tę sytuacje, mocno się wkurzył i kazał wilkowi zespawać rowerek. Wilk zrobił to i Czerwony kapturek pojechał do babci.
- Babciu dlaczego masz takie duże uszy?
- Żeby Cię lepiej słyszeć kochaniutka.
- Babciu dlaczego masz takie duże zęby?
- Żeby sie ładniej do ciebie uśmiechać.
- Babciu dlaczego masz takie czerwone oczy?
- Od spawania rowerka..

Jeśli drogę przebiegnie ci czarna babcia, czarna wnuczka, czarny Mruczek, czarna Kicia, czarna kurka, czarna gąska, czarny bociek, czarna żabka, a na ostatku kawka, też czarna, to znaczy, że dziadek zamiast rzepki wyciągnął kabel wysokiego napięcia

Dawno, dawno temu żył sobie król, który miał bardzo smutnego rumaka... Ogłosił więc, że kto rozweseli jego konia - otrzyma pół królestwa. Próbowało wielu -bezskutecznie.W końcu na dworze pojawił się Szewczyk Dratewka, który obiecał królowi, że rozweseli konia. Rzeczywiście podszedł do rumaka, szepnął coś na ucho i koń parsknął śmiechem, aż tarzał się po ziemi.
Dratewka odszedł z n...
Czytaj dalej
avatarKONIEC SEZONU 3, sezon 4 i przerwa!Lostówna • 13 marca 2012, 16:54 • komentarze (0)

Skończył się sezon 3!!!! Miał 26 odcinków!!
Sezon 4, który rozpocznie się ok. 6 kwietnia będzie pełen niespodzianek!

Sezon 4 zacznie się dopiero w kwietniu, bo muszę skupić się na nauce, więc muszę zrobić sobie tą przerwę...

Sorki, że czasem pisałam mniej odcinków i z opóźnieniem, ale mam teraz dużo spr. w szkole, więc nie wyrabiam:(
avatarLost odcinek 26 sezon 3 Wielki problemLostówna • 13 marca 2012, 16:50 • komentarze (0)

Ostatnio Jack, Sawyer, Locke, Sayid i Ben byli na warcie, ale potem okazało się, że nic nie pamiętają! Co zrobi Jess? Kim on jest i czy przyjdzie do obozu?
71 dzień po rozbiciu się na wyspie ( 2 miesiące i 10 dni)
Wszyscy postanowili przygotować broń. Teraz siedzieli przy magazynie i wymyślali strategię.
Sayid: I wtedy powinniśmy wyskoczyć!
Locke: A jak nas zobaczy? Nie możemy ryzykować!
Przyszła Kate.
Kate: Co robicie?
Locke: Wymyślamy strategię.
Kate: Ciągle ją wymyślacie?
Sayid: Nie zgadzamy się w paru kwestiach.
Locke: On chce żebyśmy wyskoczyli z bronią z namiotów, a ja boję się, że nas zauważy wcześniej.
Kate: Może zawołam Jacka!
Sayid i Locke: Racja!
Gdy Kate i Jack wrócili.
Jack: Co jest panowie?
Locke: Nie możemy się zgodzić!
Jack: W jakiej sprawie?
Sayid: Strategii.
Jack: Yyyy... zawołajcie Sawyera!!
Gdy James przyszedł.
Sawyer: Co znowu?!
Jack: Oni nie zgadzają się w sprawię strategii ataku, a każdy wie, że racje ma...
Sawyer: Locke.
Jack: Sayid.
Sawyer i Jack: Że co?!
Kate: I co? Udało się?
Jack: Nie! Nie zgadzamy się.
Przybiegła Jess.
Jack: Jess? Wszystko w porządku?
Jessica: Jaką mamy strategię?
Sawyer: Z tym jest problem.
Jack: Z co? Atak będzie później niż zakładaliśmy?
Jessica: Wręcz przeciwnie! Mój ojciec tu idzie!!
Locke: Że co?
Jessica: Przygotujcie wszystkich! Najlepiej podzielcie na kilka grup! Każda musi mieć w sobie 10 osób! I każda musi mieć przewodnika ,i paru facetów!
Kate: Pójdę do Hugo i zrobimy listę.
Jessica: Nie ma czasu!!!
Jack: A gdzie on jest?
Jessica: On jest w naszym obozie!!
Sawyer: Że co?
Locke: Który to?
Jess nagle zamurowało. Stała i patrzyła na mężczyznę o siwych włosach, stojącego na brzegu.
Jack: To tamten?
Jessica: Tak! To jest mój ojciec!!
LOST LOST LOST LOST...
Czytaj dalej
avatarLost odcinek 25 sezon 3 Strach cz.2Lostówna • 11 marca 2012, 21:46 • komentarze (0)

Ostatnio Jess wpadła w panikę gdy dowiedziała się o śmierci Nathana, natomiast strach przed następnym dniem wywołały strzały, które były głośniejsze niż wcześniejsze!
70 dzień po rozbiciu się na wyspie ( 2 miesiące i 9 dni)
Sawyer: Zmartwię cię jeszcze bardziej! One są coraz głośniejsze!
Jack, Sawyer, Locke, Sayid, Ben przez kilka godzin siedzieli na warcie, Kiedy wrócili wszyscy ich wypytywali.
Sun: I co? Widzieliście kogoś?
Jack: Nie, nikogo nie widzieliśmy.
Sun: To nie znaczy, że nikogo nie było.
Sawyer: Ojojoj…
Locke: Czemu znowu marudzisz?!
Sawyer: Nie marudzę!! Tylko głośno myślę! To ty marudzisz z tą moją koszulką!!
Locke: Ona mnie drażni!!
Kate: Przestańcie! Mamy coś innego do obgadania!!
Jack: Kate ma racje! Przestańcie się kłócić o swoje duperele!!
Jessica: Więc, widzieliście coś?
Jack, Sawyer, Ben, Locke i Sayid: Yyyyyy…
Jack: Tak naprawdę to nic nie widzieliśmy.
Kate: Jak nic?
Sawyer: No tak jakby, przez mgłę!
Jessica: Tyle mi wystarczy!
Hurley: Przecież oni nic nie powiedzieli!
Jessica: No i…? To wystarczy, z tego co wydusili to wiem, że on tu był!
LOST LOST LOST LOST
avatarLost odcinek 24 sezon 3 Strach cz.1Lostówna • 10 marca 2012, 22:06 • komentarze (0)

Ostatnio zginął Nathan. Christian obiecał, że dopadnie Jacka i resztę rozbitków.
70 dzień po rozbiciu się na wyspie ( 2 miesiące i 9 dni)
Grupa z dżungli noc spędziła w chatce zbudowanej na ostatnią chwilę. Rano wyruszyli do obozu razem z Nathanem. Gdy doszli do obozu Jess śmierć chłopaka zniosła tragicznie.
Jessica: Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!!!!!!!
Jack: Przykro nam.
Jessica: Nieeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!!!!!!
Sawyer: Spokojnie! Przecież to dżungla prędzej czy później i tak by zginął.
Jessica: No super pocieszenie wymyśliłeś!
Sawyer: To nie marudź!
Jessica: To nie o to chodzi!
Benjamin: A o co?
Jessica: Ja nienawidzę swojego ojca, a on nienawidzi Nathana więc... Nathan umarł, a mój ojciec będzie szczęśliwy. Ja nie chcę żeby on był szczęśliwy!! Nie chcę!!
Benjamin: Muszę się nauczyć, że czasem trzeba być cicho.
Sawyer: No, musisz.
Przyszła Claire.
Claire: Gdzie Mary?
Kate: No... ona i Talib tak jakby...
Claire: Aaaa!!! Nathan!! Co z nim?!
Kate: Zginął.
Claire: Mary też?
Jack: Nie, ona i Talib przenieśli się w suche, miłe i bezpieczne miejsce.
Claire: Ale jak?
Benjamin: Pomogła im w tym szatańska rzecz, znana pod nazwą żelazko.
Sawyer: Cicho!!
Benjamin: Co?
Sawyer: Słyszycie?
Jessica: Strzały?
Jack: I jeszcze jeden.
Kate: Strzał po strzale. Boję się!
Sawyer: Zmartwię cię jeszcze bardziej! One są coraz głośniejsze!
LOST LOST LOST LOST

avatarLost odcinek 23 sezon 3 Szatańska rzeczLostówna • 7 marca 2012, 19:48 • komentarze (0)

Ostatnio Sawyer zrobił sobie fajną koszulkę, a Jin zziajany poinformował Jacka o czymś co miało związek z jego ojcem.
69 dzień po rozbiciu się na wyspie ( 2 miesiące i 8 dni)
Jack, Kate, Mary, Sayid, Hugo, Sun, Jin i Claire dostali od Sawyer taką samą koszulkę, niestety był ktoś niezadowolony.
Jack: Czemu się tak zachowujesz?
Locke: Bo godnie nosicie na piersi napis Do jasnej łysej!!!
Kate: Co w tym złego?
Locke: To mnie obraża!
Sayid: To przesada!
Locke: Nawet mój najlepszy przyjaciel założył!
Sayid i Hugo: Dzięki. Ej!
Mary: Hej! Może poszukamy Taliba!
Jack: OK! Ja, Kate, Locke, Ben, Mary i Sawyer idziemy do dżungli!
Przybiega Jess.
Jessica: Czekajcie!!
Sawyer: Co się stało?
Jessica: Nathan zniknął mam przeczucie, że to ma coś wspólnego z twoim koszmarem, Jack!
Jack: Wyruszamy!!!!
Gdy byli już w dżungli.
Benjamin: Patrzcie twój tata.
Jack: Ojciec jak już.
Sawyer: I Nathan.
Kate: I Talib.
Jack: Do jasnej... futerkowej łasicy!
Locke: Wolę to niż przód waszych koszulek.
Nagle usłyszeli krzyki.
Nathan: Oszczędź nas!
Talib: Jeśli nas zabijesz Jack i da popalić!!
Jack: Że co?
Nathan: Albo Jack, albo Eric!!!!
Christian: Co?
Talib: Zoo!
Christian strzelił kilka razy do Nathana.
Talib: W pampersa!! Zabiłeś go!!!
Christian: Tak, a teraz czas na ciebie!
Mary: Nie!!!
Christian: Kto tam jest!
Mary wyszła i złapał Taliba za rękę.
Mary: Zostaw go!!
Christian: Dobra! Nie ruszać się, bo mam tylko 2 naboje!
Benjamin: Talib! Żelazko!!
Mary: Co?
Talib: Zmiana planów Pulpecie!! Jednak nas nie zabijesz!!!
Brus złapał żelazko które rzucił do niego Ben. Powiedział coś w stylu: Ty mały bałwanie. I zniknęli!!! Mary White Brus Shire użyli żelazka.
Christian: Co to za szatański przedmiot?!
Jack: To żelazko. Możesz nie znać, bo w średniowieczu jeszcze ich nie było!
Christian: Dopadnę cię. Ciebie i twoją... twoją grupę przygłupich Australopitków!
LOST ...
Czytaj dalej
avatarLost odcinek 22 sezon 3 Moja koszulka!Lostówna • 6 marca 2012, 20:37 • komentarze (3)

Ostatnio Talib powiedział rozbitkom wszystko, no prawie wszystko o sobie. Powiedział też trochę o żelazku i o swoim planie.
68 dzień po rozbiciu się na wyspie ( 2 miesiące i 7 dni)
Nagle Talib zniknął a razem z nim mnóstwo odpowiedzi na mnóstwo pytań!
Jack: Ale jak zniknął?!
Mary: No nie wiem!
Przyszła Kate.
Kate: Co jest?
Jack: Brus zniknął!
Kate: Brus, Brus... a Talib!
Przybiegli Ben i Locke.
Jack: Ben! Powiedź może trochę więcej o tej ich krwi!
Benjamin: OK. Mają wstrzyknięte Czerwone Owce, które sobie siedzą i siedzą, ale kiedy ich właściciel chce opuścić wyspę one ożywają i zaczynają się gotować. Dalej pozwólcie, że nie będę mówił, bo przyjemne to nie jest.
Locke: Kłamiesz! Nie zgodzili by się jakby wiedzieli!
Benjamin: No właśnie! Jakby widzieli!
Locke: Racja! Pamiętasz kiedy Jess powiedziała nam, że Christian chce twojej krwi, Jack?! Pewnie też chciał ci dać Czerwone Owce!
Przyszedł zadowolony Sawyer.
Kate: Patrzcie James ma nową koszulkę.
Sawyer: Tak jakiś gość wiózł walizkę pełną białych koszulek i parę mazaków.
Locke: Co napisałeś?
Jack: Ja przeczytam! Na kołnierzyku ma "Twój ruch"! Sądzę, że to cytat!
Kate: Z przodu ma "Do jasnej łysej" i podpis Jack.
Sawyer: To też cytat!
Locke: Już cię nie lubię!
Mary: Jeszcze coś z tyłu! Wiesz co!! Mogłeś napisać coś innego!
Benjamin: Co napisał?
Mary: "Talib to człowiek samowystarczalny! Wystarczy mu skóra, mózg i moje żelazko!".
Benjamin: Zobaczysz! Ja i John stworzymy klub...
Locke i Benjamin: Klub "Głupie cytaty Blondi"!
Nagle przybiegł Jin.
Jin: Pomocy!
Sawyer: Co się stało Żółtku?!
Jin: Jesteś be!!
Sawyer: Dzięki!!!!
Jack: Co się stało?
jin: Christian się stał!!
LOST LOST LOST LOST...
Czytaj dalej
avatarLost odcinek 21 sezon 3 Czerwone owceLostówna • 6 marca 2012, 20:16 • komentarze (0)

Ostatnio Sayid odkrył kim jest Talib, a on wyznał, że zna Logana. Czy rozbitkowie dowiedzą się kim jest?
67 dzień po rozbiciu się na wyspie ( 2 miesiące i 6 dni)
Talib postanowił wszystko wyznać rozbitkom oraz Mary.
Talib: Chcę wam powiedzieć kim jestem!
Benjamin: To będzie ciekawe!
Talib: Jestem ze statku Penny!
Jack: Że co?
Talib: Przyjechałem z Loganem!
Sawyer: Masz imię?
Talib: Brus, Brus Shire.
Sayid: Ale jaja!
Talib: Co?
Sayid: Tak naprawdę nie miałem zielonego pojęcia kim jesteś.
Locke: Co ty nie powiesz!
Talib: Mam wam coś jeszcze do powiedzenia. Ukradłem Benowi żelazko i... ono mam moc! Może przenieść jedną osobę w jakieś miejsce. Przerobiłem je. Teraz mogą uciec dwie osoby. Chciał bym, żeby byli to Jess i Nathan.
Jessica: Co?
Talib: Zoo. Naprawdę! Jeśli chcecie.
Nathan: Jasne, że tak!
Benjamin: Co? Ale...
Talib: Ciiii...
Jack, Kate, Mary, Ben, Locke, Sayid i Sawyer spotkali się w magazynie.
Jack: Ben? Czemu miałeś jakieś ale?
Cisza.
Mary: Ben?
Benjamin: Bo...
Sawyer: No!
Locke: Jak powiesz do jasnej łysej to wiedź, że się obrażę!
Sawyer: Wiesz co, Locke? Niedługo to się obrazisz!
Kate: Ben!
Jack: Halo!
Benjamin: Bo oni nie mogą uciec z wyspy!!!!
Sayid: Dlaczego?
Benjamin: Bo ich krew na to nie pozwoli!
LOST LOST LOST LOST
avatarLost odcinek 20 sezon 3 Samo zło cz.2Lostówna • 6 marca 2012, 15:54 • komentarze (0)

Ostatnio Juliet usunęła Jack'owi "koszmar", a rozbitkowie znowu usłyszeli strzały. O co chodzi Nathan'owi?
66 dzień po rozbiciu się na wyspie ( 2 miesiące i 5 dni)
Nathan: I dlatego o nie!
Hurley: Chyba nie rozumiem.
Nathan: Te trzy strzały... to! To... one są złe!
Sawyer: Do rzeczy kolego.
Nathan: Te strzały to samo zło!
Jessica: Tak, są oddawane z pistoletu mojego taty. To on zabił Petera i teraz zabije też innych.
Locke: Wszystkich?
Jessica: Raczej tak.
Jack: Z takim wyznaniem to mogłaś chwilę poczekać.
Jessica: Sorki.
Przybiega Sayid.
Locke: Sayid? Coś się stało?
Sayid: Coś odkryłem!
Sawyer: My też! Dowiedzieliśmy się, że niedługo wszyscy umrzemy więc się streszczaj!
Sayid: Chyba wiem kim jest Talib.
Talib: Co ja?
Mary: Nic ty!
Sayid: Wiem kim jesteś! Wszystko dzięki Logan'owi!
Talib: Co ty powiedziałeś?!
Sayid: Znasz go?!
Talib: Znam... niestety znam...
LOST LOST LOST LOST
avatarLost odcinek 19 sezon 3 Samo zło cz.1Lostówna • 3 marca 2012, 17:59 • komentarze (5)

Ostatnio sen Jack trochę podniszczył miłą atmosferę wyspy. Czy rozbitkowie pomogą Jack’owi?
65 dzień po rozbiciu się na wyspie ( 2 miesiące i 5 dni)
Z rana Jess zabrała Jacka do Juliet, która miała mu pomóc.
Jack: Jak mi pomożecie?
Juliet: Nauczyłam się trochę robić takie tam więc spokojnie leż i nic nie rób.
Jack: OK.! Kiedy zaczniesz?
Juliet podeszła do niego i oderwała z szyi metalowe coś.
Juliet: Już.
Jack: Ałaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Juliet: No! Koniec!
Jack i Jess wrócili do magazynu.
Hurley: Usunęła?
Sawyer: Nie słyszałeś?! Ałaaa…
Jack: Głupi jesteś.
Sawyer: Ja wiem, ale nie tak bardzo jak Nathan!
Nathan: Ej!
Jessica: Usunięte! Teraz Jack powinien spać i zobaczyć, że będą ci się śnił Sawyer w sukience.
Jack: Super! Powiedziałaś, że usunęli!
Sawyer: Ej! Ja w sukience jestem naprawdę przystojny!
Przyszła Mary.
Mary: Na pewno!
Nagle usłyszeli trzy strzały.
Nathan: O nie!
Hurley: Spokojnie! Mamy to prawie codziennie!
Nathan: I dlatego o nie!!
LOST LOST LOST LOST
avatarLost odcinek 18sezon 3 Dzień jak ze snu!Lostówna • 3 marca 2012, 17:57 • komentarze (0)

Ostatnio Jack miał koszmar. Wszyscy rozbitkowie uważali go za problem, który należy usunąć. Czy Jack odróżni rzeczywistość od snu?
64 dzień po rozbiciu się na wyspie ( 2 miesiące i 4 dni)
Koszmar Jacka pojawiał się noc w noc. Tylko trochę zmieniony. Nathan umierał z ręki jego ojca, Talib znalazł nową dziewczynę no i jakiś mężczyzna, obcy z pistoletem! Rano postanowił pójść do magazynu gdzie byli: Locke, Kate, Jess, Nathan i Hugo.
Kate: Jack! Mamy problem!
Jack: Nie! Nie! Pomocy!
Jessica: Czy on zwariował?
Jack: Nie!
Shephard szedł tyłem dalej patrząc się na Kate. Przy takim mądrym chodzeniu wlazł w Sawyera, który niósł wodę w woreczku.
Sawyer: Romeo! Teraz to mamy problem!
Jack: Nie!
Hurley: Zwariował?
Jack: Hugo?! Hugo! Ciebie tam nie było! Jesteś jedyną różnicą między rzeczywistością a moim snem!
Hurley: Fajnie!
Kate: Jakim snem?
Jack: Miałem koszmar, wszyscy chcieliście mnie zabić i uważaliście, że jestem problemem.
Jessica: Do jasnej łysej!!
Locke: Wszyscy! Wszyscy mnie ranicie!!
Jessica: On jest w twojej głowie!
Sawyer: Możesz trochę więcej?
Nathan: Jej ojciec musiał wczepić Jackowi takie coś, żeby śniły mu się realistyczne koszmary i żeby się nas bał, ale widocznie nie umieścił tam Hugo.
Hurley: Czuję się pominięty!
Przyszedł Talib.
Talib: Cześć wam!
Jack: Ty! Śniło mi się, że Talib miał nową dziewczynę!
Jessica: Talibie będziesz miał nową panią życia!
Talib: Hura!!
Jack: A Nathana… zabije mój ojciec.
Jessica: Co?!
Nathan: Ufff…
Jessica: Jakie uff?!
Nathan: Dobrze, że nie twój! Bo bym wyglądał jak Peter!!
Kate: Skąd znacie Petera?!?!?!
LOST LOST LOST LOST
avatarLost odcinek 17 sezon 3 To koszmarLostówna • 3 marca 2012, 17:53 • komentarze (0)

Ostatnio na wyspie odbyła się impreza dla Mary, a Talib wyznał, że wcale jej nie kochał. Czy Mary i Talib zostaną przyjaciółmi? A jeśli nie?
63 dzień po rozbiciu się na wyspie ( 2 miesiące i 3 dni)
Rozbitkowie byli w wspaniałym humorze, ale nie wszyscy…
Claire: Mary? Co się stało?
Mary: Nic,. Tylko…
Claire: Tylko co?
Mary: Tylko zabolało mnie to co wczoraj powiedział Talib, że mnie nie kochał.
Claire: Przecież ty też go nie kochałaś i nie kochasz. Prawda?
Mary: Tak, ale to bolesne!
Claire: Co jest bolesne?
Mary: Być nie kochaną! Nikt mnie nie kocha!!
Claire: Ja cię kocham! Jak siostrę, i Emma też cię kochała!
Mary: Emma! (płacze)
Do namiotu wszedł Jack.
Jack: O! Przepraszam! Pomyliłem namioty!
Claire: Jack! Ty tu z nią…
Mary: Nie! Powiedziałaś, że mnie kochasz!
Jack: Dobra… nie będę pytał.
Usłyszeli płacz dziecka.
Claire: Aaron! Gdzie on jest?! Gdzie?!
Jack: Przecież kazałaś mi się nim zaopiekować.
Claire: Co?
Jack: No tak, rano przyszłaś i powiedziałaś, że jako…
Claire: Nie pamiętam. Potrąciło cię auto!
Jack: Że co?
Claire: Sama nie wiem! Czułam, że muszę to powiedzieć.
Nagle wyszli z namiotu, bo usłyszeli muzykę.
Jack: Muzyka?
Mary: Dziwne!
Przybiegła Kate.
Kate: Jack! Mamy problem!
Jack: Jaki?
Kate: Mamy problem!
Jack: Że co?
Wszyscy rozbitkowie stanęli przed nim.
Wszyscy: Mamy problem! Jack to problem!!
Jack: Nie!
Jack otworzył oczy. Był w swoim namiocie. Było ciemno!
Jack: Ufff… to był tylko sen!
LOST LOST LOST LOST
avatarLost odcinek16sezon3 Przed-urodziny MaryLostówna • 29 lutego 2012, 21:12 • komentarze (0)

Ostatnio Jack, Ben, Mary, Nathan i Jess znaleźli Taliba w dżungli... z żelazkiem Linusa! Co zrobi Ben? A co z Mary, Talibem i innymi? Czy zdołają się pogodzić?
62 dzień po rozbiciu się na wyspie ( 2 miesiące i 2 dni)
Talib całą noc rozmyślał podobnie jak Mary... i Ben. No i Hugo, ale on po kilku minutach zasnął. Rano Linus postanowił porozmawiać z Talibem.
Benjamin: Talib!!
Talib: Ja ci wszystko wytłumaczę!
Sawyer: Hej! Ja czytam!!!
Benjamin: To tłumacz. Znowu chciałeś ukraść żelazko!
Jack: Co jest?
Benjamin: Ba de ya - say that you remember!!
Jack: September?
Talib, Jack i Benjamin: Ba de ya - dancing in September!
Ba de ya - never was a cloudy day!
Przybiegł Kate.
Kate: Co się dzieje?!
Sawyer: Nie wiem! Nagle zaczęli śpiewać September!
Jack:Dawaj James!
Talib: I jeszcze raz!!
Jack, Talib, Benjamin i Sawyer: Ba de ya - say that you remember!
Ba de ya - dancing in September!
Ba de ya - never was a cloudy day!
Kate: OK! Ja idę po kogoś normalnego!
Jack: Dobra spokój!
Wszyscy rozeszli się w swoją stronę tylko Jack podreptał za Benem.
Jack: Ben!
Benjamin: Co?
Jack: O co chodzi z tym żelazkiem?
Benjamin: Ja nie wiem. Znaczy tylko, że ono pomaga, ale jeśli chcesz wiedzieć więcej to idź do Mary.
Jack: Do Mary? OK!
Shephard poszedł do Mary, która właśnie śpiewała z Claire.
Jack: Cześć dziewczyny.
Claire: Cześć Jack.
Mary: Cześć.
Jack: Mary, mogę cię na słówko?
Claire: To ja pójdę... do Hurleya.
Gdy odeszła.
Mary: Chodzi o Taliba?
Jack: Co? Nie. O co chodzi z tym żelazkiem Bena?
Mary: Obiecujesz, że nikomu, nawet Kate, nie powiesz?
Jack: Tak.
Mary: Podobno, to żelazko może sprawić, że...
Nagle pokazał się Sawyer.
Jack: Sawyer!!
Sawyer: No cześć!
Jack: Sio!
Sawyer: OK!
James odszedł.
Mary: Może przenieść kogoś z wyspy w dowolne miejsce na świecie!
Jack: Co?
Mary: Tak, to jest tylko na jedną osobę więc...
Jack: Dzięki za pomoc! Muszę iść!
...
Czytaj dalej
avatarLost odcinek 15 sezon 3 Uciekinier cz.2Lostówna • 28 lutego 2012, 17:09 • komentarze (0)

Ostatnio Jess wyznała rozbitkom, że widziała Taliba jak opuszczał obóz. Czy znajdą go?
61 dzień po rozbiciu się na wyspie ( 2 miesiące i 1 dzień)
Mary: Musimy go znaleźć!! Nie chcę mieś go na sumieniu!
Jack: OK! Ja, Mary, Benjamin, Nathan, Jess i Sayid idziemy go szukać w dżungli. Hurley, Claire, Rose, Bernard, Jin i Sun! Musicie zostać na wypadek jakby wrócił. Locke, Kate, Sawyer, Juliet i reszta mogą iść... gdzie indziej.
Locke: Dobra! Kto chce iść plażą? Raz, dwa, trzy... cztery? Tylko my?
Kate: To i lepiej. Będzie się można dogadać.
Locke: Racja. Więc... ja, Kate, Juliet i Ben idziemy wzdłuż plaży!
Grupa do dżungli wyruszyła bardzo szybko. Szli, biegli dosyć długo. Byli już tak zmęczeni, że postanowili zrobić sobie odpoczynek.
Benjamin: Nogi mi odpadają!
Jessica: Marudzisz...
Jack: Obszedłem teren! Nie widać, żadnych śladów Taliba.
Mary: To możemy wracać.
Nathan: Już ci się odechciało szukać chłopaka?
Mary: To nie jest mój chłopak!!!!
Nathan: Ale odechciało ci się?
Mary: A ile można go szukać?
Jessica: Wiesz co? Nathan był przetrzymywany przez ojca Jack przez...dokładnie 60 dni! Codziennie o nim myślałam i próbowałam go wydostać! Szukałam go przez 60 dni! A ty przez 60 minut!
Mary: Dobra! Szukajmy! W drogę!
Benjamin: Ale odpoczynek!
Mary: Odpoczniesz gdy go znajdziemy, Benek!
Benjamin: Przezwisko?
NA PLAŻY (w grupie poszukiwawczej)
Locke: Kto chce odpoczynek? Raz, dwa...
Kate: Łatwiej tych co nie chcą.
Locke: Kto nie chce? Zero. OK! Odpoczynek!
Sawyer: Nareszcie! Nie czuję nóg!
Locke: Witaj w dawnym klubie!
NA PLAŻY
Hurley: Mam nadzieję, że go znajdą.
Claire: Ja też.
Rose: Wiecie co? Tylko nikomu nie mówcie!
Bernard: Nie powiemy!
Rose: Ta Mary to tego Taliba naprawdę nie lubi, ale przejąć to się przejęła zniknięciem.
Claire: Tak, jeszcze nie wiem, dlaczego tak go nie lubi, jest miły, przystojny i taki tejemniczy...
Sun: Uuu... będzie now...
Czytaj dalej
avatarLost odcinek 14 sezon 3 Uciekinier cz.1Lostówna • 27 lutego 2012, 21:17 • komentarze (2)

Ostatnio Mary znalazła sobie nowego przyjaciela, a w obozie niespodziewanie pojawiła się Jess z Nathanem.
61 dzień po rozbiciu się na wyspie ( 2 miesiące i 1 dzień)
Wszyscy byli bardzo ciekawi co spowodowało nagłe przybycie Jess i jej chłopaka. Rano rozbitkowie spotkali się przed magazynem.
Jack: Jess! Co cię sprowadza w nasze skromne progi?
Jessica: Christian wyrzucił mnie i Nathana z Kobry, więc pomyślałam, że pozwolicie nam zostać.
Sawyer: Czuj się jak w domu!
Mary: Cześć! My się chyba nie znamy! Jestem Mary a ty jesteś...?
Jessica: Jessica, ale mów mi Jess.
Mary: OK, Jess.
Nathan: Ja jestem Nathan.
Mary: Cześć.
Kate: Musicie jeszcze poznać Taliba. Talib! Talib! Gdzie on jest?
Jack: Hej! Widział ktoś Taliba?!
Jessica: Wysoki?
Sawyer: Aha.
Jessica: Przystojny?
Hurley: No!
Nathan: Jess! Stoję tutaj!
Jessica: Nate, to nie jest czas na scenę zazdrości!
Jack: Gdzie on jest?
Nathan: Widzieliśmy go w dżungli, chyba był smutny i zły.
Mary: Ojej! Czy on... może...
Kate: Nikt nie wie.
Locke: Czy nasi goście życzą sobie namiotu, czy nowej przygody?
Nathan: Ja bym odpoczął...
Jessica: Nate!
Nathan: ...ale mam wielką ochotę poszukać waszego kolegi.
Mary: Musimy go znaleźć!! Nie chcę mieś go na sumieniu!
LOST LOST LOST LOST
avatarLost odcinek13sezon3 Prawda boli każdegoLostówna • 26 lutego 2012, 19:04 • komentarze (4)

Ostatnio Jack, Kate, James, Juliet, Talib i Mary zrobili sobie potrójną randkę. Co było złym pomysłem, bo Mary złamała serce Talibowi. Co teraz będzie?
60 dni po rozbiciu się na wyspie ( 2 miesiące)
Rozbitkowie byli załamani i nie wiedzieli co robić, bo atmosfera była... napięta. Jack i Sawyer postanowili zobaczyć czy z Talibem wszystko w porządku.
Jack: Wszystko w porządku?
Sawyer: Jeśli czegoś potrzebujesz możesz na nas liczyć.
Talib: Nie dziękuje.
Sawyer: Na pewno? Bo...
Talib: Na pewno!
Sawyer: Chciałem tylko pomóc.
Jack: Nie przejmuj się, jeszcze znajdziesz ładną dziewczynę.
Talib: Pogodziłem się już z tym.
Jack: Serio?
Talib: Tak, wiem, że dziewczyny nigdy w życiu nie będą chciały ze mną być, bo jestem awanturnikiem.
Jack: Co?
Talib: Co co?
Sawyer: A gdzie twoje powiedzonko? Gdzie Zoo? Gdzie jest zoo?! Gdzie jest zoo?!
Talib: Przestań! Obudzisz cały obóz!
Sawyer: Ej! A znasz ten kawał? Co to anty...
Talib: Tak znam! Nie mam czasu! Możecie już iść?
Gdy Jack i Sawyer odeszli.
Sawyer: To bolało.
Jack: Tak nie może być!
Sawyer: O czym mówisz Romeo?
Jack: Musimy ich pogodzić! Niech będą przyjaciółmi!
Sawyer: Myślisz, że po tym co mu wygarnęła to będą się kolegować?
Jack: Tak właśnie myślę.
Sawyer: To prawdopodobnie nie myślisz!
Podchodzą do nich Kate i Juliet.
Sawyer: Co tam, panienki?
Jack: James!
Sawyer: Sorry! Co tam moja panienko i panienko Jacka? Pasuje?
Juliet: Tak, ale język by ci nie odpadł, gdybyś powiedział Kate.
Kate: Nieważne. Rozmawiałyśmy z Mary, ona jest smutna, że tak go zraniła...
Juliet: ...ale zaraz po tym się ucieszyła, bo znalazła kupla do rozmowy.
Jack: Kogo?
Kate: Hurleya. Od 10 minut siedzi w jej namiocie.
Jack: Porozmawiam z nią!
Kate: Nie!
Juliet: Halo! To jest dziewczyna!
Jack: No co ty nie powiesz?
Rozbitkowie poszli prosto do namiotu Mary. Gdy chcieli wyjść, ze środka wyleciał Hugo.
Hurley: Uważajcie! Jeśl...
Czytaj dalej
avatarLost odcinek12 sezon3 Dwa złamane serca!Lostówna • 25 lutego 2012, 16:42 • komentarze (3)

Ostatnio Jack i Kate zaproponowali Talibowi i Mary randkę, potrójną randkę, a Ben i Sayid poszli do domu Linusa, by zostawić tam Boba. Czy ta randka będzie udana? I co sobie powiedzą?
59 dzień po rozbiciu się na wyspie ( miesiąc i 29 dni)
Jack, Kate, Sawyer, Juliet i Mary byli gotowi do randki tylko Talib siedział załamany w namiocie. Jack, Sawyer i Hugo postanowili z nim pogadać.
Jack: Wszystko OK?
Talib: Nie!
Sawyer: Co jest brachu?
Talib: Chyba nie jestem gotowy na randkę.
Hurley: Oszalałeś?
Jack: Jesteś gotowy.
Talib: A jak coś palnę?!
Sawyer: Co jej powiesz jak zaczniemy?
Talib: Cześć. Ładnie wyglądasz...
Sawyer: Tyle ci wystarczy!
Talib: Nie wystarczy!
Zza namiotu dobiegł głos Kate.
Kate: Chłopaki!
Jack: Już!
Sawyer: Weź się do kupy, bo jeśli Kate tu przyszła to znaczy, że już są złe!
Talib: Dobra! Idziemy!
Hurley: To... powodzenia!
Talib: Dzięki Harry.
Hurley: Jestem Hugo, ale i tak powodzenia!
Jack, Sawyer i Talib wyszli z namiotu i poszli na kawałek plaży, który dzień wcześniej Jack przygotował.
Kate: Ale pięknie!
Juliet: Masz rację!
Jack: To tak, ja i Kate idziemy pod drzewo. James i Juliet idą tam! Blisko oceanu, a nasza para dnia będzie na środku plaży!
Talib: Mary, mam dla ciebie ten bukiecik.
Mary: Oh!! Dzięki. Skąd wziąłeś kwiatki?
Talib: 5 kilometrów od obozu rosną takie cuda.
Przy Jacku i Kate.
Kate: Myślisz, że się im uda?
Jack: Nie wiem... ale my nie jesteśmy na randce, żeby się im przyglądać. Prawda?
Kate: Jasne, że nie.
U Sawyera i Juliet.
Juliet: To ładna para. Pasują do siebie.
Sawyer: Tak, Talib i Mary są dla siebie stworzeni.
Przy Mary i Talibie.
Mary: Talib? Mam ci coś do powiedzenia.
Talib: Co takiego? Ah! Prawie zapomniałem!
Talib wyjął coś z torby.
Mary: Wino?!
Talib: Tak. Kupiłem od Sawyera, specjalnie dla ciebie.
Mary: To miłe, ale...
Talib: Chciałem kupić jeszcze naszyjnik, ale postanowiłem, że pójdziemy tam ra...
Czytaj dalej
avatarLost odcinek11sezon3 Fatalny koniec dniaLostówna • 24 lutego 2012, 19:54 • komentarze (2)

Ostatnio Mary i Talib zaczęli się dogadywać, ale czy na długo? Ben poinformował Jacka i Sayida o zniknięciu Boba. Czy Bob się znajdzie? I co będzie dalej?
58 dzień po rozbiciu się na wyspie ( miesiąc i 28 dni)
Bardzo wcześnie rano Jack, Sayid, Mary, Talib, Sawyer, Hurley, Kate i Ben wybrali się na poszukiwania Boba.
Mary: Po co w ogóle ja mam iść z wami?!
Talib: Tylko marudzisz!
Mary: Co?!
Talib: Z...
Mary: Nawet nie waż się tego powiedzieć!
Jack: Wiedzę, że od wczoraj nieźle się zmieniły relacje między wami.
Mary: Żartujesz?! Ja nigdy, ale to nigdy go nie lubiłam!
Talib: Ja ciebie też!
Hurley: Nowi! Spokój! Trochę szacunku dla siebie!
Talib: Dla niej?!
Mary: Dla niego?!
Sawyer: To dla nas!!! Mam was po uszy!
Kate: Ja też! Ciągle się kłócicie!
Jack: Wiecie co? Powinniście iść na randkę.
Mary i Talib: Że co?!?!?!?!?!?!
Kate: To dobry pomysł! Pójdziemy na potrójną!
Sawyer: Ja na potrójną?
Kate: Ja i Jack, ty i Juliet i oni.
Jack: Dobry pomysł! Jeśli wam się nie będzie podobało to już nigdy więcej nie musicie ze sobą gadać!
Mary: No dobra.
Talib: Możemy spróbować.
Sayid: Patrzcie! Bob!!
Sawyer: Możemy zabrać go jutro? Albo pojutrze, bo jutro mamy randkę!
Mary: Tak! Muszę pogadać z Claire!
Jack: OK! Wracamy do obozu!
Benjamin: A może... Sayid?
Sayid: O nie.
Benjamin: Pomożesz zabrać mi go do mojego starego domu?
Sayid: Dobra...
Jack, Kate, Hurley, Sawyer, Mary i Talib wrócili do obozu.
Jack, Hurley, Sawyer i Talib poszli do namiotu.
Hurley: Co założysz? Chociaż za dużego wyboru nie masz.
Sawyer: Musisz jej coś dać. Np. kwiatek...
Talib: Jasne, może liść?
Jack: Bądź poważny.
Talib: Przecież jestem.
W NAMIOCIE CLAIRE
Claire: Mary! Co tam?
Mary: Jack umówił mnie na randkę.
Claire: Co ty?! Ty i Jack na randce?
Mary: Nie! Ja i Talib!
Claire: I co? Nie zgodziłaś się?
Mary: Zgodziłam.
Claire: Przecież ty go nienawidzisz!!
Mary: A kto powiedzi...
Czytaj dalej
avatarLost odcinek10sezon3 Zupełnie jak dzieciLostówna • 23 lutego 2012, 14:06 • komentarze (8)

Ostatnio Mary widząc dym schowała się za Sayida i krzycząc "Weź jego!" oddała go w "ręce" dymu. Co teraz?
57 dzień po rozbiciu się na wyspie ( miesiąc i 27 dni)
Przez całą noc Jack, Ben i Locke szukali Sayid. Po kilku godzinach odnaleźli go i przyprowadzili do obozu. Rano rozbitkowie, bardzo ciekawi rozbitkowie, wypytywali Sayida o to co widział.
Sayid: Ostatni raz powtarzam! Nic nie widziałem! Może nie licząc drzew!
Hurley: Robię gazetę pt. "Śladami Dymu". Czy możesz mi powiedzieć, które drzewa widziałeś?
Sawyer: To żart?! Hugo! On widział drzewa, nie opisze ci ich.
Sayid: W zasadzie jedno wyglądało jak słoń.
Hurley: Ha! Widzisz!
Jack: Dajcie odpocząć człowiekowi! Już! Sio!
Mary: Naprawdę mi przykro. Nie chciałam, żeby cię zabrał.
Jack: Nawet zachęcałaś Dym...
Mary: Źle mnie zrozumiałeś!
Jack: Nie wiem, czego mogłem nie zrozumieć w słowach: "Weź jego! Weź jego!".
Mary: Ja też.
Talib: No, no...
Mary:Czego chcesz?
Talib: Przyszedłem pooglądać. Ale z ciebie struś, Mary!
Mary: Że co? Jaki struś?
Talib: Nie jesteś... no... że to... aha.
Jack: Zostawimy was samych.
Mary: Racja. Na pewno chcą pogadać!
Jack: Nie Sayida i Taliba, tylko Mary i Taliba.
Mary i Talib: Że co?!
Jack i Sayid zaczęli biec, żeby oni zostali sam na sam, ale Talib popatrzył na Mary i razem zaczęli biec za nimi. W końcu ich złapali.
Mary: Aha! Mamy was!
Jack: Mieliście zostać tam sami!!
Talib: Ale mieliśmy lepszy sposób!
Sayid: Na co?
Talib: Na spędzenie czasu.
Sayid: Co?
Talib: Zoo!
Mary: Ha ha ha ha ha ha ha!
Jack: Z czego się śmiejesz?
Mary: Ha ha a tak właściwie to nie wiem.
Talib: Moje emocje mówią, że... muszę coś zrobić.
Kiedy to powiedział popatrzył na Mary.
Jack: Noooo... rób to!
Talib: To pa!
Jack: Co?
Talib: Idę pobiegać.
Jack: Myślałem, że chcesz ją pocałować!
Mary i Talib: Pocałować?! Fuj!
Mary i Mr.T poszli w swoje dwie różne strony.
Jack: Zupełnie...
Czytaj dalej
avatarLost odcinek 9 sezon 3 On, ona no i onoLostówna • 22 lutego 2012, 16:15 • komentarze (3)

Ostatnio Talib zadomowił się w obozie, a Sayid znalazł dawnego przyjaciela rozbitków: Boba. Co on jeszcze robi na tej wyspie?!
56 dzień po rozbiciu się na wyspie ( miesiąc i 26 dni)
Jack całą noc grał z Talibem w karty. Minęło kilka minut i poczuli, że mają towarzystwo.
Talib: Czuję się jakby ktoś stał na zewnątrz z uchem przyklejonym do ścianki namiotu.
Jack: Ja też.
Powoli wyszli z bronią i nagle...
Mary: Aaaa!! Nie strzelać!
Jack: Mary? Co robisz w nocy na plaży?
Talib: Przy naszym namiocie?
Mary: Ćwiczę.
Jack: Ćwiczysz? Co takiego?
Mary: Yyy... chciałam... pomyśleć. Poćwiczyć myślenie!
Talib: Dlaczego teraz i dlaczego tutaj?
Mary: Nie wiem! Gadaj z moim mózgiem to on tu przylazł!
Jack: Idź już lepiej spać.
Mary: Spać? OK!
Jack: Do swojego namiotu!
Mary: Eee...
Rano Sayid i Jack poszli do Boba.
Sayid: Jeszcze chwilkę. Już! Otwórz oczy! Ta dam!
Jack: Do jasnej ciasnej! On wygląda jakby ktoś włożył go na ring z Kliczko!
Sayid: Dzięki.
Nagle z krzaków wyskoczyła Mary.
Jack: Mary! Co ty tu robisz?!
Mary: Gdzie Talib?
Sayid: Hę? Jeżeli tak bardzo go lubisz to mu to powiedz!
Mary: Nie!! Nie! Nie! Ty mu to powiedz!
Sayid: 1. Jestem facetem! 2. Nie! 3. Ja go nawet nie lubię!
Nagle usłyszeli buczenie i zobaczyli dym.
Mary: Aaaaa!!!!! Co to jest?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!
Jack: Dym!
Mary schowała się za Sayid.
Mary: Weź jego! Weź jego! Błagam weź jego!
Sayid: Co ty robisz?!
Jack: Mary? Dobrze się czujesz?
Mary: Tak! Weź Sayid!!
Dym zrobił koło i złapał Sayida za nogi i zaczął ciągnąć wgłąb dżungli.
Jack: Sayid!!
Sayid: Jack!!
Mary: Talib!!
Jack: Że co?
Mary: Co udawałam, że jego porwał dym, ale było by śmiesznie!
Jack: Wcale nie.
Mary: Tak, naprawdę! On by krzyczał, a ja bym się śmiała!
Jack: Ty masz chyba temperaturę kobieto!
LOST LOST LOST LOST ...
Czytaj dalej
avatarLost odcinek8 sezon3 Radość tylko razem!Lostówna • 21 lutego 2012, 18:27 • komentarze (8)

Ostatnio Jack, Ben, Locke, Kate, Mary, Hurley i Sayid poznali nieznajomego, który powiedział tylko swoje przezwisko. I razem w ósemkę wrócili do obozu.
55 dzień po rozbiciu się na wyspie ( miesiąc i 25 dni)
Sawyer, Jack, Locke, Jin, Sayid, Hurley, Benjamin i Talib zrobili sobie nocną imprezę. Rano mieli bardzo dobry humor, ponieważ grali w butelkę i dużo się o sobie dowiedzieli.
Kate: Co wy tacy radośni?
Jack: My? Rodośni? My jesteśmy bardzo ponurzy.
Kate: Właśnie widzę? Talib co u ciebie?
Talib: Nic.
Kate: Co?
Talib: Zoo.
Kate: Hę?
Gdy Mr.T odszedł.
Kate: Jakie Zoo? Chyba nie kumam.
Jack: Za każdym razem kiedy ktoś mówi "co' on odpowiada Zoo... też nie rozumiem.
Hurley: Jack! Obiecujesz, że nic się nie wyda?
Jack: Hurley!
Hurley: Co?
Kate: Co się wyda? No mówcie?!
Jack: Dobra! Powiemy ci.
Hurley: Powiemy?
Jack: Tak powiemy... więc tak, Hugo widział w dżungli lisa.
Hurley: Tak tak widziałem lisa. Był ogromny... jak na lisa.
Kate: OK. To pa.
Jack i Hurley: Pa!
Przybiegł do nich Benjamin.
Benjamin: Jack! Jak mogłeś zabrać z nami Taliba?! Nie wiesz, poprawka, nikt nie wie czy nie przyjdzie mu do głowy powystrzelać nas!
Hurley: Jak zapytałem w butelce, czy nas zabije powiedział pewnie tak.
Benjamin: Mówiłem!
Hurley: Mamusiu!! On chce nas pozabijać!! Jejusiu!! On chce nas zabić!!
Jack: Nie panikuj! Oddychaj. Oddychaj.
Hurley: Wiem! Oddam mu całe jedzenie to może nas oszczędzi!
Hugo pobiegł do magazynu.
Jack: Zrobiłeś to specjalnie?
Benjamin: Tak, ale zadziałało. Hugo już mu nie ufa. Teraz czas na Kate!
Jack: Nie zbliżaj się do niej!
Nagle zagrzmiało i spadł deszcz.
Sawyer: Deszcz?! Akurat teraz?! Chciałem się opalić!!
Jack: Maruda!
Sawyer: Romeo!
Benjamin: Cisza!
Przyszła Claire i Mary.
Claire: Cześć chłopaki.
Jack: Cześć Claire. Coś się stało?
Claire: Pada deszcz, a Mary nie ma namiotu i koca.
Jack: Talib też nie ma.
Benjamin: Talib to człowiek samo...
Czytaj dalej
avatarLost odcinek 7 sezon 3 Nieznajomy w PPLostówna • 21 lutego 2012, 18:00 • komentarze (0)

Ostatnio Benjamin, Jack, Kate, Mary, Locke, Sayid i Hurley poszli do domu Linusa, a ze strony Puszki Pandory dobiegało wołanie o pomoc.
54 dzień po rozbiciu się na wyspie (miesiąc i 24 dni)
Grupa z dżungli spędziła noc w domu Bena, a z rana postanowili iść po żelazko.
Benjamin: Już niedaleko!
Hurley: Od 12 godzin nic nie jadłem. Tak nie można!!
Mary: Kim jest Mr.T?
Benjamin: Skąd mam wiedzieć?
Kate: Jeśli znasz jego imię...
Benjamin: Pomyśl! Czy jeśli znał bym jego imię, mówił bym o nim Mr.T?! Wątpię!
Jack: Dobra! Widzę wodospad! Co teraz?
Benjamin: Pójdziemy tam zabierzemy co moje i zwiejemy?
Hurley: I tyle?
Benjamin: Nie, zanim uciekniemy wrzucimy go do wody!
Kate: Co?
Benjamin: Żart.
Mary: Wiesz co Ben? Chyba musisz uprzedzać, że żartujesz.
Gdy doszli do wodospadu zobaczyli mężczyznę w białej koszuli eleganckich spodniach siedzącego na kamieniu ze srebrny żelazkiem w ręce. Benjamin powoli do niego podszedł wyrwał mu z ręki żelazko i wrzucił do wody.
Benjamin: Niech pan tak więcej nie robi panie T!
Mężczyzna zrobił tylko groźną minę i krzyknął: Wiedziałem, że przyjdziesz Ben!
Jack: Odzyskałeś swojego rupiecia możemy wracać do obozu?!
Facet wyszedł z wody i krzyknął za nimi: Obóz?! Nie macie tam miejsca na niespodziewanego gościa?
Jack: Może... na gościa tak, ale nie na złodzieja.
Kate: Chodź nieznajomy!
Benjamin: Co wy robicie?! Czy wy już całkiem się do jasnej łysej pogubiliście?!
Locke: Ben! To mnie rani!
Benjamin: Sorki.
Jack: OK! Chodź z nami...
Mary: Jak się nazywasz?
Benjamin: On nikomu tego nie mówi.
Jack: Możesz z nami iść, pod warunkiem, że powiesz jak się nazywasz!
Mężczyzna popatrzył na nich i powiedział:
- Możecie mówić mi Talib.
LOST LOST LOST LOST
avatarLost odcinek 6 sezon 3 Żelazko BenjaminaLostówna • 19 lutego 2012, 20:51 • komentarze (1)

Ostatnio Ben, Jack,Sayid i Sawyer wrócili do obozu z Mary, młodszą siostrą Emmy, a w dżungli wybuchł pożar. Czy coś się wyjaśni?
53 dzień po rozbiciu się na wyspie ( miesiąc i 23 dni)
Ben, Locke, Sayid, Kate, Jack i Hurley poszli do dżungli w miejscu gdzie poprzedniego wieczora wybuchł pożar.
Mary: Nie rozumiem, dlaczego tu przyszliśmy. Pożaru nie ma!
Jack: Dlaczego był w ogóle pożar? Ben?
Benjamin: No... chyba zapomniałem wyłączyć żelazka.
Sayid: Jack? Widzę, że straciłeś do mnie zaufanie, ja tak naprawdę wcale nie chciałem ożywić Mary...
Mary: Dzięki Sayid.
Jack: Skąd wiedziałeś, że nie mamy cię na muszce?
Sayid: Widziałem, że kłamiesz... z resztą mamy tylko 4 sztuki broni, dwie mieliście wy, jedną ja, a ostatnią ma Locke, który gdyby wiedział o tej wyprawie poszedł by z wami i z wami podszedł by pod domek.
Jack: Sprytne...
Kate: Ja i Juliet byłyśmy z nimi i też mogłyśmy mieć cię na muszce.
Benjamin: Patrzcie! To nie był zwykły pożar!
Jack: Co masz na myśli?
Hurley: Musisz trochę po ludzku...
Benjamin :Tego pożaru nie wywołało moje żelazko!
Mary: A czyje?
Benjamin: Właśnie problem w tym, że nikt inny nie ma żelazka.
Jack: Mój ojciec ma ekipę elektryków, więc nie mów, że nie ma żelazka!
Benjamin: To mój dom! Były dom, ponieważ teraz będę mieszkał z wami.
Hurley: Wokół twojego domu jest wypalone koło!
Kate: Przekreślone koło!
Benjamin: Co? Wypaliło mi kreskę? Oby tylko nie dotknęło żelazka!
Kate: Co ty tak o tym żelazku?!
Benjamin: To drogocenny przedmiot, który... NIE!!!
Jack: Co?
Benjamin: ... został skradziony!
Mary: Można wiedzieć przez kogo?
Jack: Benjamin, masz dużo wrogów.
Benjamin: Kto powiedział, że jest moim wrogiem.
Kate: A jest?
Benjamin: Nie! Jest... może trochę wrogo nastawiony, ale to nie jest wróg!
Jack: A kto? Przyjaciel?
Benjamin: Za dużo pytań! Musimy znaleźć żelazko!
Hurley: Ale zanim pójdziemy po te...
Czytaj dalej
Strony: 15 | Przejdź do strony: «« Poprzednia | [1] [2] [3] [4] [5] [6] [7] [8] [9] [10] [11] [12] [13] [14] [15] | Następna »»
Blogi
10 lat minęło - czy ktoś tu jeszcze jest
napisał Olek
17 marca 2020, 09:29
Komentarze (22)
avatar
Znieczulica
napisał honorius
7 września 2016, 21:41
Komentarze (2)
avatar
Lost umarło
napisał Krugo
8 czerwca 2016, 00:19
Komentarze (0)
avatar
Chrzest
napisał honorius
14 kwietnia 2016, 21:21
Komentarze (1)
avatar
Erudyta
napisał honorius
9 lutego 2016, 21:49
Komentarze (5)
avatar
Ostatnio komentowane
10 lat minęło - czy ktoś tu jeszcze jest przez rafalek1001
10 lat minęło - czy ktoś tu jeszcze jest przez polity
10 lat minęło - czy ktoś tu jeszcze jest przez rafalek1001
10 lat minęło - czy ktoś tu jeszcze jest przez arni
10 lat minęło - czy ktoś tu jeszcze jest przez polity
10 lat minęło - czy ktoś tu jeszcze jest przez arni
10 lat minęło - czy ktoś tu jeszcze jest przez robu31
10 lat minęło - czy ktoś tu jeszcze jest przez arni
10 lat minęło - czy ktoś tu jeszcze jest przez pawell099
10 lat minęło - czy ktoś tu jeszcze jest przez grzanek200
Ostatnio komentowane profile
brajan na profilu Lisq

Wszystkiego Najlepszego i Dużo Więcej :mrgreen:
avatar
Polska na profilu Wolf

Dzieki za życzenia :D :mrgreen:
avatar
Wolf na profilu Noah

Wszystkiego najlepszego i dużo więcej :mrgreen:
avatar
Wolf na profilu Ursulla

Wszystkiego najlepszego i dużo więcej :*
avatar
Kyś na profilu valkiria8

ochuj, 37
avatar
Kyś na profilu Nithaela

Ale z niej była laska kiedyś, o matko
avatar
Kyś na profilu Blucyfer

Hehe
avatar
Kyś na profilu Simao

Maja w ogrodzie
avatar
Kyś na profilu Wolf

Żartuję, loffciam <333
avatar
Kyś na profilu Wolf

Człowiek czeka cały rok, myśli że zna człowieka, a tu chuj.

Żeby Cię Rambo z Valkirią napadli, leszczu
avatar